V8 jeszcze nie umiera. Small-block od GM doczeka się kolejnej generacji.
Nie ma jaka dobra wiadomość na koniec tygodnia. GM potwierdza, że szósta generacja silnika small-block V8 powstanie w najbliższym czasie.
Biorąc pod uwagę, że większość marek, które planują pełną elektryfikację gamy, przestaje pracować nad kolejnymi generacjami swoich silników spalinowych, ruch General Motors może dziwić. Z drugiej strony, Amerykanie na prąd zamierzają przejść za 12 lat, co pozwoli na pełen cykl życia kolejnej generacji silników. Nawet jeśli będzie to Small-block V8, jedna z najbardziej kultowych jednostek tego typu.
Small-block w przyszłym roku obchodzi 70 urodziny
Podstawowa jednostka V8 Chevroleta zadebiutowała w 1954 roku i do dziś znajduje się w sprzedaży. Obecnie mamy do czynienia z piątą generacją tego silnika, która ma już 10 lat. Zadebiutowała w 2013 roku w Chevrolecie Corvette C7. Na jej bazie powstały silniki w Camaro, czy nawet nowa, centralnie montowana jednostka LT2 w najnowszej Corvette C8 Stingray.
Nowy silnik nie ma jeszcze daty premiery. General Motors potwierdza jednak (po raz pierwszy oficjalnie), że szósta generacja trafi do produkcji. W materiałach prasowych wyraźnie padło stwierdzenie, o przeznaczeniu 854 mln dolarów na przystosowanie linii produkcyjnych do produkcji najnowszego silnika typu small-block.
Jeśli jednak spodziewaliście się, że nowe V8 zasili kolejne generacje samochodów sportowych, to... na razie nie możemy dać Wam tej pewności. Póki co przedstawiciele koncernu wspominają, że nowy Small-block "wzmocni ofertę marki w segmencie pickupów i SUV-ów".
Tu pasuje lepiej
A to oznacza kolejne potężne silniki w jeszcze potężniejszych samochodach. Najwyraźniej na Środkowym Zachodzie i południu USA klienci Chevroleta nie są jeszcze gotowi na przejście na jednostki V6 i/albo nawet prąd. I nie mogę powiedzieć, żeby nas to specjalnie dziwiło.
Small-block pierwszych dwóch generacji trwał najdłużej - "trzecia seria", czyli słynny LS, zadebiutowała dopiero w 1997 roku. Oczywiście również z pojemnością 5,7 litra (350 cali sześciennych). Od tamtego czasu generacje zmieniają się mniej więcej co 10 - 15 lat. A to by sugerowało, że szóstą serię V8-ki od GM poznamy w ciągu roku lub dwóch. Będzie jeszcze sporo modeli, które mogą "udźwignąć" ten silnik. Możliwe, że będzie bazą dla kolejnej Corvette, choć ta pewnie już będzie wyłącznie "zelektryfikowana". Powinniśmy też doczekać się nowego Camaro. No chyba, że General Motors mówi poważnie, że silnik ten trafi wyłącznie do aut użytkowych.
To byłby smutny koniec słynnej jednostki.