Na eBayu możesz kupić maskę od Jaguara XJ220 Pininfarina. Tego, którego zamówił sułtan Brunei

Na świecie jest tylko jeden Jaguar XJ220 Pininfarina Speciale i posiada go oczywiście Sułtan Brunei. Ale zapasową maskę możecie kupić na eBayu.

Kolekcja aut, jaką posiada Sułtan Brunei oraz książę Jefri, jest legendarna. Nie będzie nadużyciem powiedzenie, że tylko dzięki szerokiej rzece podlanych ropą i gazem pieniędzy z malutkiego sułtanatu na Borneo, lata 90-e przetrwały takie marki jak Rolls-Royce, Bentley, Aston Martin, czy np. Jaguar. Panowie lubią samochody, mają nieprzerwany dopływ gotówki i dość ekstrawagancki gust. Tym ciekawsze jest znalezisko na brytyjskiej platformie eBay. Ktoś wystawił zapasową maskę do jednego z samochodów, wyjątkowego Jaguara XJ220 Pininfarina Speciale.

Sułtan Brunei miał ok. 20 Jaguarów XJ220

Finalnie mniej spektakularne niż planowano dzieło Jaguara na stałe wpisało się do historii motoryzacji. Było jednym z "plakatowych bohaterów" pierwszej połowy lat 90-ych.

Jednak za tym nie poszła sprzedaż. 20 sztuk, które trafiło do sułtanatu, to spory procent z 281 wyprodukowanych egzemplarzy.

Sułtan Brunei nie byłby jednak sobą, gdyby nie zamówił wersji specjalnej. Tę zaprojektowała Pininfarina.

Samochód o numerach SAJJEAEZ7AX220889 trafił do Włoch, gdzie został dość drastycznie przeprojektowany. Tył został skrócony, a z przodu zniknęły charakterystyczne, otwierane lampy. Pojawił się przód ze "stałymi" reflektorami, bardziej w stylu wczesnych Koenigseggów, albo równie egzotycznego Loteca Sirius.

Sułtan Brunei

Duża modernizacja objęła nie tylko nadwozie i wnętrze. Jaguar został wyposażony w półautomatyczną skrzynię biegów, "pożyczoną" z bolidu F1 Williamsa. Po przebudowie samochód trafił do Brunei i tam już pozostał na stałe. Od zaprezentowania niewiele osób miało okazję go oglądać.

Tymczasem na brytyjskim eBayu można kupić całą maskę do tego samochodu. I to niedrogo.

Zdecydowanie jest to maska do Jaguara XJ220 od Pininfariny. Mimo stanu wskazującego na mocne zużycie, zgadzają się wszystkie detale. Zapewne jest to oryginał, bądź jedna z masek, które wykonano testowo, nie montując ich w samochodzie. Biorąc pod uwagę, że samochód nigdy nie wyjechał z Azji, trudno podejrzewać, że ktoś wykonał replikę.

Biorąc pod uwagę dobre opinie sprzedającego oraz to, że na innej aukcji oferuje cały tył od słynnego Jaguara XJR9 "Silk Cut" z Le Mans 1988, może mieć dostęp do którejś z firm renowujących. To mogłoby oznaczać, że Jaguar przechodzi, lub przeszedł gdzieś renowację, a "stara" maska trafiła na aukcję.

Jeszcze kilka dni

Tak czy inaczej to ciekawy kawałek historii. Czy ktoś, kto ją kupi, zawiesi ją sobie na ścianie, czy będzie to na przykład początek budowy repliki? Może Sułtan Brunei się nie dowie!

Problem będzie tylko ze znalezieniem kloszy lamp, bo tych brakuje w zestawie.

Maska jak... do malowania

Jeśli jednak chcecie zrobić sobie taki oryginalny prezent, to licytujcie. Albo wyłóżcie od razu 4800 Funtów (niecałe 24 tys. zł + transport).