Szef Audi mówi "Stop!" nowym silnikom benzynowym. Firma stawia na prąd
Markus Duesmann zapowiedział, że firma nie będzie rozwijać nowych jednostek benzynowych. Wszystkie nowe silniki będą już elektryczne.
W wywiadzie, którego Szef Audi udzielił Frankfurter Allgemeine Zeitung, przyznał, że firma z Ingolstadt nie planuje rozwoju nowych jednostek benzynowych. Przyszłość marki ma być wyłącznie elektryczna.
"Winna" jest tu zbliżająca się norma Euro 7, która teoretycznie ma wejść w życie za trzy lata. Jej restrykcyjność powoduje, że konstruowanie nowych jednostek spalinowych będzie nie tylko niezmiernie trudne, ale przede wszystkim, bardzo drogie.
Audi w ramach nowej polityki do 2025 roku zamierza pokazać dwadzieścia nowych modeli zasilanych energią elektryczną. Zapewne licząc z e-Tronem GT i RS GT, które zadebiutowały w tym roku. Volkswagen, czyli koncern-matka udostępni Audi nową platformę MEB, aby można było zaoferować nieco tańsze "elektryki". Na niej powstanie, między innymi, debiutujący w tym roku model Audi Q4 e-Tron.
Szef Audi uspokaja: "to nie koniec silników spalinowych"
Dokładnie rzecz biorąc, to koniec będzie, ale nie wiadomo kiedy.
Duesmann zapowiada, że póki będzie to możliwe, obecnie istniejące silniki spalinowe będą rozwijane i modernizowane tak, aby jak najlepiej spełniały normę. Audi nie planuje również zaprzestać sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi "od konkretnej daty". Wspomniana kwestia dotyczy tylko zawieszenia prac nad rozwojem nowych jednostek napędowych.
Spokojnie mamy więc jeszcze kilka lat, aby kupić samochód z silnikiem TSI, albo dieslem TDI. Większość oferowanych obecnie samochodów została wyposażona w filtry cząstek stałych i układy "miękkiej hybrydy", które mają za zadanie obniżyć emisję szkodliwych substancji, w tym CO2.
Na dodatek Audi wciąż planuje sprzedawać swoje samochody tam, gdzie nie będą obowiązywać restrykcyjne normy. Na ten moment "zakaz" dotyczyć będzie Unii Europejskiej. W późniejszej przyszłości również między innymi niektórych stanów USA (które chcą wprowadzić zakaz), Japonii i Wielkiej Brytanii. Spokojnie będziecie mogli sobie sprowadzić Audi RS4 z Serbii. Albo ze Szwajcarii.
W nadchodzącej Euro 7 redukcja emisji w stosunku do Euro 6d ma wynieść ponad 90%. Dodatkowo samochód będzie musiał spełniać normy nie tylko "na sucho", ale również pod obciążeniem, w zróżnicowanych warunkach jazdy, a także "przez całą długość życia" samochodu.