Toyota GR Yaris Rally1 ma w sobie coś z grupy B. Te wloty powietrza robią wrażenie
Witajcie w erze zelektryfikowanych rajdów, w których to Toyota GR Yaris Rally1 będzie straszyła na odcinkach specjalnych swoimi wielkimi wlotami powietrza. Japończycy "oficjalnie" zaprezentowali swoją nową maszynę - gotową do zgarniania najbardziej prestiżowych tytułów.
Przed Wami Toyota GR Yaris Rally1, czyli auto, które już za kilka tygodni będziecie podziwiali na odcinkach specjalnych rajdów. Jego oficjalny debiut zaplanowany jest na Rajd Monte Carlo.
Toyota GR Yaris Rally1 to auto nowej ery
Elektryfikacja dotknęła też WRC. W tym roku debiutują nowe techniczne regulacje, a najbardziej interesująca z punktu widzenia pasjonatów tego sportu jest Rally1. Dotychczasowe auta WRC stają się zelektryfikowane.
Silniki 1.6, stosowane do tej pory, połączone będą ze 136-konną jednostką elektryczną i baterią o pojemności 3,9 kWh. Standaryzowany system wraz z oprogramowaniem będzie stosowany przez wszystkich producentów celem obniżenia kosztów. Jego dostawcą jest niemiecka spółka Compact Dynamics, należąca do grupy Schaeffler.
Cały układ zainstalowany jest blisko tylnej osi. Z tego powodu w Yarisie pojawił się specjalny system wentylacji, na który składają się ogromne wloty powietrza w tylnej części nadwozia. Wyglądają one naprawdę groźnie i mają w sobie coś z aut z Grupy B. Można je też nazywać uszami Urbana - jak kto woli.
Główną ideą zastosowani elektryfikacji na szczęście nie jest jedynie ekologia. Oczywiście, gra ona tutaj dużą rolę - auta na prądzie mają poruszać się po strefie serwisowej i na "dojazdówkach" pomiędzy odcinkami.
Ważne jest jednak to, że elektryk będzie swego rodzaju dopalaczem na trasie. Według regulacji w określonych okolicznościach i na określony czas kierowca będzie mógł włączyć "elektryczne wsparcie", które może pozwolić na urwanie cennych sekund.
Toyota GR Yaris Rally1 - za kierownicę tego auta wsiądą najbardziej utytułowani kierowcy
Japończycy mają ogromne aspiracje. W zakończonym sezonie wszyscy trzej kierowcy tego producenta zgarnęli najwyższe stopnie podium, co ostatni raz zdarzyło się w 1994 roku. Tym samym Toyota szykuje się na powtórkę z rozrywki w tym roku.
Za kierownicą GR Yarisa Rally 1 zobaczymy Sébastiena Ogiera pilotowanego przez Benjamina Veillasa (Francja), Kalle Rovanperä i Jonne Halttunena (Finlandia), Esapekke Lappiego oraz Janne Ferma (Finlandia) i Elfyna Evansa i Scotta Martina (Wielka Brytania). Szefem zespołu Toyota Gazoo Racing został Jari-Matti Latvala, zastępując na tym stanowisku Tommiego Mäkinena.
Akio Toyoda przedstawił także pozostałe auta wyścigowe Toyoty
Japończycy chcą powtórzyć swój sukces w wyścigach długodystansowych, biorąc na celownik 24-godzinny wyścig Le Mans. W tym roku tę markę zobaczymy także podczas rajdu Dakar, gdzie oficjalnie wystawiony będzie GR Hilux T1+, a jego wsparcie pojedzie specjalnie zmodyfikowanym Land Cruiserem.
W Rajdowych Mistrzostwach Japonii pojadą dwa zmodyfikowane GR Yarisy, zaś w kultowej serii Super GT zobaczymy 6 Supr GT500. Jedenaście aut pojedzie w Japanese Super Formula Championship, zaś zasilana wodorem Corolla Sports sprawdzi się w serii Super Taikyu.
Toyoty nie zobaczymy natomiast podczas 24-godzinnego wyścigu na Nurburgringu. Powodem jest konflikt czasowy z innymi wydarzeniami, które odbywają się na terenie Japonii.