Gama Toyoty się rozrośnie do 2028 roku. Pojawi się m. in. elektryczny sedan

Amerykańska oferta Toyoty w najbliższym czasie znacznie się powiększy. To też sygnał dla Europy, bo na stole leży sporo elektrycznych propozycji. Co jeszcze wiemy o nadchodzących nowościach?

Na naszym rynku ważną informacją ostatnio była ta o rozbudowie czeskiego zakładu Toyoty w Kolinie. Japończycy będą stamtąd zaopatrywać Europę w samochody elektryczne. Ale elektryczna Toyota to również hasło, które pojawia się na rynku amerykańskim. Plany marki na najbliższe trzy lata zapowiadają sporo nowości, w tym kilka elektrycznych. Warto im się przyjrzeć, bo finalnie te modele w ten, czy inny sposób, trafią również na nasze ulice.

Toyota planuje elektrycznego sedana

Japońska marka z godną podziwu konsekwencją trzyma się koncepcji budowy sedanów. Nam się to bardzo podoba.

Toyota Camry w ciągu najbliższych trzech lat nie przejdzie żadnych znaczących zmian. Za to do 2027 roku na amerykańskim rynku powinien pojawić się nowy, trzybryłowy samochód. Tym razem napędzany prądem.

Czym będzie? Opcje są dwie. Albo marka postawi na "utoyotowienie" najnowszego Lexusa ES, albo sięgnie po model opracowany na rynek chiński, czyli bZ7. Obie są prawdopodobne, ale druga propozycja wygląda znacznie lepiej.

Toyota

Elektryczną odmianę powinien dostać też Highlander. Bo jakby nie patrzeć, bez SUV-ów nie ma teraz rynku. A Toyota w USA ma bardzo mocną pozycję. Sam Highlander jednak stracił nieco klientów w ostatnim roku, dlatego już w przyszłym powinniśmy zobaczyć nowe wcielenie, napędzane z akumulatorów.

Hybrydowy i spalinowy pozostanie za to Grand Highlander, który otrzyma pewnie niewielki lifting, ale cieszy się sporym zainteresowaniem, kosztem mniejszej wersji.

Ale, i tu Japończycy będą rozwijać gamę. Siedmiomiejscowy, duży SUV, ale elektryczny, konkurujący m.in. z Hyundaiem Ioniq 9, też powinien trafić do salonów w ciągu najbliższych trzech lat. Będzie on wyjeżdżał z fabryki w Kentucky, omijając amerykańskie cła.

Za trzy lata zobaczymy też kilka liftingów - m. in. 4Runnera oraz Land Cruisera. Ten ostatni u nas dopiero co zadebiutował i trudno mi znaleźć potrzebę odświeżania tego auta. Być może więc zmieni się gama silników, albo poprawione zostaną elementy we wnętrzu.

Gazoo Racing i minivany

Oczywiście, liftingi pojawią się też w Tundrze i Sequoi, ale ciekawsze jest co innego. Oczywiście, podobnie jak Europejczycy, Amerykanie czekają na nowe wieści Toyoty co do rozszerzenia gamy GR. Celica, czy MR2 "już niedługo" powinny trafić na rynek, rozpalając wyobraźnie entuzjastów.

Tymczasem, w 2027 czeka nas spory lifting... Sienny. Tak, ten wielki minivan japońskiej marki wciąż trzyma się mocno. Ostatnia generacja zadebiutowała ponad 5 lat temu i będzie jeszcze długo ofertowana na rynku. Wciąż z tym samym, spalinowym układem napędowym.