Volkswagen Atlas - amerykańskie zagęszczenie SUV-ów
Los Angeles urasta do rangi miast z jednymi z najważniejszych targów, przynajmniej dla USA. Swoją premierę będzie tam miał na przykład VW Atlas, czyli nieprecyzyjnie pozycjonowany SUV dla rynku amerykańskiego, wielki i siedmiomiejscowy.
Amerykanie mają Tiguana i Touarega, jak wszyscy. Do tego mają dostać siedmiomiejscowego Tiguana (bliźniaczego ze Skodą Kodiaq). A teraz dostają jeszcze Atlasa, który będzie największym SUV-em oferowanym w USA. Ma mieć ponad pięć metrów długości (5 037 mm), niemal dwa szerokości (1 979 mm) i prawie 1,8 wysokości (1 767 mm). Jest więc ponad 20 cm dłuższy od obecnego Touarega, i o kilka centymetrów szerszy i wyższy (i jest wymiarów Audi Q7).
Jednocześnie, spoczywa na platformie MQB, wspólnej z Passatem i... Tiguanem. Co za tym idzie, ciężko się zorientować, czym naprawdę będzie Atlas. Firma twierdzi, że ma zmieścić 7 dorosłych osób oraz bagaże.
Póki co wybór jednostek napędowych będzie ograniczony do dwóch. Obie będą napędzać koła przy pomocy ośmiobiegowego automatu. Pierwsza to dwulitrowa turbobenzyna o mocy 241 KM, napędzająca wyłącznie przednią oś. Drugi to silnik 3.6 V6, produkujący 284 KM ze standardowym napędem na cztery koła.
Jeśli chodzi o technologie, Atlas ma być wyposażony we wszystko to, co znamy z najnowocześniejszych konstrukcji koncernu, a więc asystentów pasa ruchu, martwego pola, aktywny tempomat, system ostrzegania o spodziewanej kolizji, czy automatyczne hamowanie awaryjne. A także coraz popularniejsze Car - Net, Apple CarPlay, AndroidAuto, czy Mirrorlink. W opcji o rozrywkę ma dbać dwunastogłośnikowy, 480-watowy system Fendera.
Atlas do sprzedaży trafi na wiosnę, wtedy też poznamy ceny.