Volkswagen ID.3 może wjechać na rynek z opóźnieniem. Walka z oprogramowaniem trwa
Niemcy mają duży problem. Volkswagen ID.3 wciąż wykazuje ogromne problemy z oprogramowaniem, co może opóźnić jego rynkowy debiut.
Październik 2019. W blasku jupiterów na scenę wjeżdża rewolucyjny elektryczny Volkswagen ID.3. To ważny model dla marki, gdyż w hierarchii wartości stawiany jest na tym samym miejscu co Garbus i Golf.
Tymczasem okazuje się, że piękny pokaz dla świata mógł być maską dla większych problemów, z którymi marka walczy od wielu miesięcy. Mowa oczywiście o oprogramowaniu, które bardzo nie chce współpracować z samochodem.
To nie wygląda dobrze
Jak donosi niemiecki Manager Magazin, architektura oprogramowania w Volkswagenie ID.3 została stworzona "pochopnie i w pośpiechu". Efektem tego jest ogrom problemów, które ujawniane są każdego dnia. Ponoć samochody potrafią wypluć ponad 300 różnych błędów podczas jednego dnia testów. Systemy wzajemnie się nie rozumieją, a poszczególne moduły nie chcą ze sobą współpracować.
To naprawdę duży problem. W nowych autach oprogramowanie stanowi tak naprawdę kluczowy element. Jest to szczególnie ważne w pojazdach elektrycznych, gdzie całe zarządzanie mocą i baterią jest sterowane za pośrednictwem zaawansowanych komputerów.
Patrząc na to wszystko faktycznie można stwierdzić, że chwalona za "software i hardware" Tesla jest daleko przed konkurentami.
W tej chwili ponad 10 000 techników (!) pracuje nad rozwiązaniem, które pozwoli na zgranie wszystkich systemów (w tym systemów bezpieczeństwa) i wdrożenie auta na rynek.
To samo oprogramowanie trafi do innych aut koncernu
Mowa tu o elektrycznej Skodzie czy Seacie. Wszystkie te auta będą bazowały na tej samej architekturze i tym samym wykorzystają identyczne rozwiązania.
Opóźnienie będzie też problemem dla Volkswagena w kwestii CO2. Cała gama ID ma w wyraźny sposób obniżyć emisję dwutlenku węgla dla tej marki, co pozwoli na uniknięcie wysokich kar. Każdy miesiąc obsunięcia to potencjalne wydatki, które mogą mocno uderzyć ten koncern.
Słowem przypomnienia: Volkswagen ID.3 produkowany jest obecnie bez większych zmian, aczkolwiek auta zjeżdżają z linii bez oprogramowania. Ma być ono wgrywane nieco później, za pomocą specjalnych stacji na dedykowanym placu postojowym. Będzie to ogromna operacja, która może zająć nawet kilka miesięcy przy dużej liczbie samochodów.