Volkswagen ID Buzz wyjechał na drogi i... wygląda jak koncept
Niespodzianka! Volkswagen ID Buzz wyjechał na drogi z maskowaniem, dość lekkim swoją droga. Premiera jest więc kwestią miesięcy.
Niemcy uwijają się z premierami kolejnych elektryków niczym mrówki. Pokaz za pokazem, nowy model za nowym modelem - wszystko po to, aby każda nisza była zapełniona. Volkswagen ID Buzz wreszcie przeistacza się z formy prototypu w auto produkcyjne. Maskowanie niby ukrywa detale, ale jedno jest pewne - stylistyka auta studyjnego zostanie wiernie odwzorowana.
Volkswagen ID Buzz to elektryczny van
Do tego całkiem stylowy, gdyż Niemcy bardzo chcą pokazać "lifestylowy" charakter tego auta. Nie będzie to jednak auto wyłącznie do wyglądania. Korzystający z platformy MEB van trafi na rynek w kilku formach, od auta użytkowego, aż po odpowiednika Multivana.
W każdym z nich zaskoczy nas stylistyką, która w swojej formie będzie lekkim nawiązaniem do modeli T1 i T2. Warto zwrócić uwagę na duży logotyp (który umiejscowiono dość wysoko) i na spore przeszklenie kabiny. Ciekawostką są też radary i czujniki zlokalizowane pod szybą - te ukryto nie tylko w górnej, ale i w dolnej części tego elementu.
Stylistyka bez dwóch zdań jest "złagodzoną" formą tego, co prezentował sobą prototyp. Zwróćcie uwagę na światła przednie i tyle - te w zasadzie się nie zmienią.
Tajemnicą pozostaje wygląd wnętrza
Póki co jest to zlepek części z modeli ID.3 i ID.4, przykręconych byle jak do plastikowej zaślepki. Przypuszczalnie więc Volkswagen ID Buzz zyska nieco zmodyfikowany kokpit, który wyróżni się swoją formą.
Liczyć można także na spory zapas przestrzeni i przyzwoitą (teoretycznie) ładowność. Trudno natomiast powiedzieć coś konkretnego o bateriach. Platforma MEB stawia pewne ograniczenia, tak więc naszym zdaniem w tym modelu dostaniemy akumulatory o pojemności 58 i 77 kWh. W topowym wydaniu powinno się to przełożyć na około 400 kilometrów deklarowanego zasięgu, co nie będzie wybitnym wynikiem, ale i tak jednym z lepszych w gronie samochodów użytkowych.
Kiedy zobaczymy produkcyjny wariant? Potencjalnie już w przyszłym roku. Nie zaskoczy nas premiera w Genewie - wszak targi mają powrócić w nowej odrodzonej i odświeżonej formie.