Volvo melduje się w Koszycach, dołącza do nich Polestar. Tam powstaną dwa kluczowe modele
Volvo buduje nową fabrykę w Koszycach na Słowacji. Dla szwedzkiej marki będzie to kluczowy zakład - wyjadą z niego także Polestary. A jeden z nich jest bardzo ciekawy.
- Volvo buduje fabrykę w Koszycach na Słowacji
- Będzie to jeden z kluczowych zakładów w Europie
- W ten sposób szwedzka marka chce umocnić pozycję na Starym Kontynencie
Tak, Volvo miało okres, w którym budowało auta w Chinach. Z Państwa Środka docierało do nas EX30, a przez pewien czas także S90 czy XC60. Teraz jednak produkcja samochodów tej marki odbywa się głównie w Europie. Oprócz zakładu w Szwecji i w Gandawie w Belgii, do akcji niebawem wkroczy fabryka w Koszycach.
Na Słowacji trwa budowa całkowicie nowego kompleksu, bardzo nowoczesnego i przygotowanego z myślą o samochodach przyszłości. Nowa fabryka kosztuje markę ponad 1,2 miliarda euro, a jej możliwości produkcyjne sięgną 250 000 samochodów.
Co więcej, nie będzie to tylko nowy "dom dla Volvo". Mury tego budynku opuszczą także Polestary. Choć oficjalnie bezpośrednie więzy pomiędzy tymi markami zerwano, to w praktyce bliska współpraca pozostaje tutaj kluczowa. Można wręcz odnieść wrażenie, że Hakan Samuelsson, który powrócił na stanowisko dyrektora wykonawczego Volvo, chce znowu zacieśnić relacje. Michael Lohscheller, szef Polestara, także podziela te poglądy i ewidentnie stawia na kooperację.
Z Koszyc wyjadą dwa kluczowe nowe modele: kompaktowe Volvo i Polestar 7
Będą to auta blisko ze sobą spokrewnione. Choć w przypadku Polestara nazwa sugeruje flagowy produkt, to w praktyce będzie to kompaktowy model. Po stronie Volvo zobaczymy więc jego odpowiednika i następcę modeli XC40/EX40.
Obydwa auta wykorzystają architekturę SPA3 i będą jedyni z najbardziej zaawansowanych kompaktów na rynku. Na ich premierę musimy jednak jeszcze poczekać, gdyż według Szwedów nowe modele ujrzą światło dzienne najwcześniej w 2027 i 2028 roku (kolejno Volvo i Polestar).
Wcześniej w Koszycach będzie hulać wiatr, gdyż szwedzka marka opóźniła otwarcie fabryki - tak więc pierwsze auta opuszczą ją dopiero w 2027 roku.
Tu warto przypomnieć, żę Hakan Samuelsson stawia na dywersyfikację oferty i chce powiększyć liczbę hybryd plug-in. Nie wykluczone jest więc to, że takie auta będą opuszczały właśnie bramy tego zakładu. Póki co jednak budowa jest w toku, a do przecięcia wstęgi zostało sporo czasu.