Zeekr 9X zakrzywia rzeczywistość. Jest zarazem hybrydą i elektrykiem
Chińczycy pokazali samochód, który zjadłby bez trudu wiele samochodów elektrycznych. Zeekr 9X ma absurdalnie dużo mocy, pojemnością akumulatora przebija wiele pojazdów jeżdżących wyłącznie na prądzie, a mówimy tutaj o hybrydzie plug-in.
Chińczycy podnoszą poprzeczkę - i robią to z czystą przyjemnością. Kolejne modele wielu marek zaskakują pod wieloma względami, ale Zeekr 9X wśród wszystkich samochodów z tego kraju robi teraz największe wrażenie. Marka należąca do koncernu Geely stworzyła samochód, który imponuje wyglądem i wymiarami, a do tego ma zaskakujący napęd. I to on jest tutaj największym osiągnięciem.
Dlaczego? Możecie mocno się zdziwić - otóż mamy tutaj do czynienia z hybrydą plug-in, która w trybie elektrycznym zjada... wiele samochodów elektrycznych. I nie jest to przesadą.
Zeekr 9X ma ponad 1300 KM, waży 3 tony i oferuje akumulator większy niż w niejednym SUV-ie
Flagowy model Zeekra ma 5,2 metra długości, nieco ponad 2 metry szerokości i 1,82 metra wysokości. Rozstaw osi wynosi prawie 3,2 metra, co przekłada się na przestronne wnętrze. Masa pojazdu przekracza 3 tony, głównie ze względu na duży akumulator i masywną konstrukcję. Nowy model powstaje na modułowej platformie Geely SEA-S, która pozwala na integrację nowoczesnych układów napędowych.
Wisienką na torcie są akumulatory
Producent oferuje dwa warianty akumulatora wyprodukowanego przez CATL. Podstawowa wersja ma pojemność 55,1 kWh, natomiast większa oferuje aż 70 kWh pojemności. To wartości rzadko spotykane w hybrydach typu plug-in. Wersja z większym akumulatorem zapewnia zasięg w trybie w pełni elektrycznym przekraczający 300 kilometrów według chińskiej procedury CLTC.
Układ napędowy łączy akumulator z 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 275 KM. Współpracuje on z trzema silnikami elektrycznymi, co daje łączną moc systemową wynoszącą 1381 KM. Dzięki temu Zeekr 9X oferuje nie tylko długi zasięg w trybie elektrycznym, lecz także rewelacyjne osiągi.
Ładowanie akumulatora wspiera architektura 900V, co pozwala na korzystanie z mocy ładowania do 420 kW. Producent podaje, że naładowanie baterii od 20 do 80 procent zajmuje około 9 minut. Realnie więc podczas jednej wizyty na stacji paliw można zatankować samochód, po czym na chwilę stanąć przy ładowarce, aby zyskać pełnię możliwości napędu.
Masa jest wielką wadą, ale sam napęd imponuje
Gdyby tak udało się mocno zredukować nadwagę, schodząc tutaj na przykład do masy na poziomie 2600 kilogramów, to mielibyśmy do czynienia z potencjalnie idealnym wielkim SUV-em, przynajmniej pod kątem napędu. Pewne jest to, że kierunek, który wyznaczył Zeekr, będzie interesujący dla wielu firm. Najpierw pójdą nim chińscy konkurenci, ale nie zdziwię się, jeśli podobne rozwiązania pojawią się w europejskich samochodach.


