Sony zaprezentowało samochód - model Vision-S. To pokaz możliwości

Sony? PlayStation, aparaty, Bravia, Walkman, Vaio. Ale samochody? Teraz też - oto Sony Vision-S, czyli studium nowoczesnego auta na wyciągnięcie ręki.

Po tej japońskiej marce można spodziewać się wielu rzeczy, ale samochody nikt nie oczekiwał. Tymczasem Sony Vision-S wjechało jakby nigdy nic na scenę podczas targów CES w Las Vegas i wywołało niemałe poruszenie. Dlaczego? Otóż nie tylko wygląda jak gotowy do produkcji samochód, ale także wprowadza wiele ciekawych rozwiązań.

Sony Vision-S, czyli taka przyszłość, tylko już dziś

Celem Japończyków jest pokazanie możliwości firmy i współpracujących z nią partnerów. A tych było kilku - Nvidia, Continental, Bosch, ZF i Qualcomm. Te sześć firm wspólnie usiadło do stołu i stworzyło pod egidą Sony elektrycznego sedana, oferującego autonomiczną jazdę.

Auto wyposażono w 33 najróżniejsze radary i czujniki, które dokładnie weryfikują obszar wokół samochodu. Mają one wykrywać wszystko - od innych aut i większych obiektów, aż po ludzi i zwierzęta. Wszystko to ma zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa i wysoki komfort podróżowania w stricte autonomicznym trybie jazdy.

Sony Vision-S

Sony Vision-S bazuje na platformie, którą dostarczyła firma Magna-Steyr z Graz w Austrii. Jest to tak zwana "deskorolkowa" platforma, w której płasko ulokowano baterie. W efekcie ilość miejsca w kabinie jest znacznie większa, a silniki elektryczne i baterie są tak rozmieszczone, że rozkład masy jest utrzymany w optymalnym zakresie.

Cyfrowe wnętrze

Ale nie takie, które wygląda jak wyjęte z jakiegoś filmu science-fiction. Sony Vision-S wyposażony jest w nowoczesny kokpit z ekranami rozmieszczonymi przez całą szerokość pojazdu. Przy krawędzi z szybami bocznymi znajdziemy cyfrowe lusterka, dalej ekran zegarów/multimediów (także dla pasażera) i kolejne cyfrowe lusterko.

Pasażerowie podróżujący z tyłu także mają swoje dwa ekrany, dające im dostęp do multimediów. PlayStation raczej tutaj nie znajdziemy, ale wiele innych udogodnień, w tym szybki dostęp do sieci już jak najbardziej.

Całkiem atrakcyjny wizualnie

To chyba największa niespodzianka w przypadku tego auta. Sony Vision-S okazuje się być atrakcyjnie narysowanym autem. Proste linie mają coś w sobie z Tesli i Porsche Taycana, ale całość tworzy spójną i przyjemną dla oka kompozycję. Co więcej - to samo tyczy się wnętrza. Nad kabiną rozpościera się z kolei szklany dach z panelami solarnymi, które mogą zasilać urządzenia pokładowe.

Sony nie mówi nic o szansach na produkcję tego auta. Mam jednak dziwne przeczucie, że projekt ten może trafić na drogi. Zaprezentowany pojazd koncepcyjny jest bardzo dopracowany w wielu małych detalach, czego na ogół nikt się nie spodziewa po takim "showcarze".