Aston Martin DBX już tu jest i wygląda rewelacyjnie
Kto by pomyślał, że marka ta kiedykolwiek wypuści SUV-a? Aston Martin DBX nie tylko zaskakuje wyglądem, ale także swoimi możliwościami.
Aston Martin zaglądał już w różne zakamarki świata motoryzacji. Do tej pory jednak jedynym rozsądnym wyborem dla kogoś, kto chciał wozić swoim autem więcej niż jedną osobę, było Rapide. Nie ma co ukrywać - limuzyna Astona była i w zasadzie jest piękna. Rynek jednak się zmienia, a upodobania klientów skierowały się na SUV-y. Nic więc dziwnego, że Aston Martin DBX dołącza do tego segmentu.
Aston Martin DBX. Benzynowe V8 w efektownym ubraniu
Nowość brytyjskiej marki zaskakuje odważną stylistyką. Wszystkie detale, które znamy ze sportowych Astonów zagościły w tym SUV-ie. Mamy więc charakterystyczny i wielki grill, specyficznie ułożone na masce światła, unoszącą się linię okien oraz ciekawie wkomponowany tylny spoiler. Efekt? Całość prezentuje się zadziornie, ale i elegancko.
Aston Martin DBX nie jest małym samochodem. Brytyjczycy wygospodarowali w nim masę przestrzeni. Na przykład bagażnik ma aż 823 litry pojemności, a składając kanapę powiększymy go do 1540 litrów. Na dachy znajdziemy zaś relingi, do których zamocować można dedykowany bagażnik dachowy.
Pasażerowie podróżujący tym autem także nie będą mogli narzekać. Przestrzeni jest tutaj bardzo dużo, a efektowny wygląd kokpitu umili spędzanie czasu w tym miejscu. Sama deska została lekko uniesiona i ma charakterystyczny półkolisty kształt. W centrum uwagi znalazł się ekran systemu multimedialnego o przekątnej 10,25-cala, zaś zegary zastąpił 12,3-calowy wyświetlacz. Warto dodać, że znalazło się tutaj kilka elementów z Mercedesa, takich jak np. gładzik do sterowania multimediami.
Specyfikacja nie zawodzi
Aston Martin DBX korzysta z 4-litrowej jednostki V8 (benzynowej), która generuje 550 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Ma to zapewnić przyspieszenie do setki w 4,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna zdecydowanie przekroczy 250 km/h. Moc na koła trafi dzięki 9-biegowemu automatowi. Te elementy pochodzą z portfolio Mercedes-AMG, tak więc o jakość nie ma się co martwić.
Wszystko to doprawiono rewelacyjnymi właściwościami jezdnymi. Aston bardzo długo dopracowywał swojego DBX-a, tak aby zaskakiwał on na drodze, ale i poza nią. Przede wszystkim prowadzenie ma być maksymalnie bezpośrednie, a dzięki świetnie działającemu napędowi zabawa w poślizgi nie będzie problematyczna.
Pomogą w tym aktywne sportowe dyferencjały - tylny i centralny, zajmujące się żonglowaniem mocą pomiędzy osiami. Z tyłu mamy oczywiście Torsena (ograniczony poślizg), co pozwala na "spięcie" kół w określonych sytuacjach i sprawienie, że DBX będzie zamiatał kuprem niczym rasowy Aston. Warto dodać, że nie jest to lekka konstrukcja - SUV Astona waży 2245 kilogramów.
Dzięki obecności instalacji 48V nawet szutry czy lekkie błoto nie będą wyzwaniem. Auto wyposażono bowiem w podnoszone (nawet o 45 mm) i opuszczane zawieszenie (o 50 mm), a dzięki takiej "elektryce" proces zmiany wysokości zajmuje raptem kilka sekund.
W Europie od ponad 190 000 euro
Aston Martin DBX został tez od razu wyceniony. Za model ten zapłacimy minimum 193 500 euro - przynajmniej w Niemczech. O popularność w Polsce też nie trzeba się martwić. Ponoć zainteresowanie tym modelem jest ogromne, tak więc na drogach pojawi się trochę tych efektownych SUV-ów.