Dacia Duster 1.3 TCe EDC - TEST. Bestseller bez wad?
Rumuński producent jest na fali wznoszącej. Z pomocą francuzów Dacia wprowadza nowe modele oraz odświeża już obecne na rynku. Jak wypada Duster po zmianach?
Ostatni lifting nie zmienił drastycznie stylistyki. Przestylizowano zderzaki oraz oświetlenie, dodano nowe lakiery czy wzory tapicerek. Istotną zmianą są nowe multimedia z większym ekranem (8 cali). Jak się domyślacie - zapożyczono je od Francuzów. Ale z jakiegoś powodu w Dacii się nie zawieszają i Duster robi lepsze wrażenie niż Renault.
Cennik
Zaczniemy jednak od cen. Nie dlatego, żeby usprawiedliwiać Dacię. Głównie dlatego, że rumuński producent jako jeden z ostatnich ma cenniki utrzymane na rozsądnym poziomie. Dusterem z salonu możecie wyjechać zostawiając tam uprzednio dokładnie 61 200 złotych. Nie ma co prawda klimatyzacji, ale są na przykład światła mijania w technologii LED. Rozsądna pod względem cenowym wersja kosztuje 70 700 złotych i nie dość, że posiada klimatyzację, to jeszcze silnik fabrycznie zasilany LPG. Po drugiej stronie cennika znajduje się testowany egzemplarz. Wersja 1.3 TCE o mocy 150 KM ze skrzynią automatyczną kosztuje 90 300 złotych. Natomiast nawet zaznaczając wszystkie opcje, nie przekroczymy magicznej wartości stu tysięcy. Testowany egzemplarz wyposażony we wszystko (poza „skórzaną” tapicerką za 2 000 złotych) wyceniono na niecałe 96 000 PLN.
Na bogato!
Jest więc tanio, ale wyposażenie jest bogate. Wspomniane LED-owe światła, automatyczna klimatyzacja, system multimedialny z nawigacją oraz Apple CarPlay (bezprzewodowym!) i Android Auto, bezkluczykowy dostęp czy… system kamer 360 stopni.
Oczywiście, pod względem jakości nie można oczekiwać cudów. Plastiki są twarde, ale dobrze spasowane. Dzięki temu podczas jazdy nic nie wydaje z siebie dźwięków. Radio gra i w zasadzie tyle można o nim powiedzieć. Pewnym zaskoczeniem jest jakość kamer. Obraz jest niezłej rozdzielczości, a działanie szybkie.
Przestrzeń
Pod względem przestrzeni w kabinie jest dobrze. Wysokie osoby bez problemu zajmą miejsce na przednich fotelach. Przy moich 190 centymetrach wzrostu jestem też w stanie usiąść „za sobą”. Mam wtedy zapas miejsca na głowę, natomiast na kolana jest już na styk. We trzy osoby na tylnej kanapie można próbować siadać, ale pamiętajmy, że Duster balansuje pomiędzy segmentem SUV-a miejskiego a kompaktowego.
Za tylną kanapą mamy bardzo obszerny bagażnik. Mieści on od 376 litrów (wersje z LPG, lub z kołem zapasowym) do 445 litrów (w wersji z napędem na przednią oś). Przeszkadzać może jedynie wysoki próg załadunkowy.
Układ napędowy
W tej kwestii nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń do Dacii. Jednostka 1.3 TCE znana jest nie tylko z aut Renault ale również i z Mercedesów. W testowej wersji rozwija 150 KM mocy oraz solidne 250 Nm momentu obrotowego. Ten ostatni dostępny jest w pełni już od 1700 obr./min. Przekłada się to oczywiście na świetną dynamikę. Może katalog tego nie obrazuje (setka w 9,7 sekundy), ale w rzeczywistości Duster bezproblemowo nabiera prędkości. Kierowca ma to przyjemne wrażenie, że silnik w ogóle się nie męczy. W końcu ma do uciągnięcia niewiele ponad 1 200 kilogramów.
Dobry silnik skutecznie wspiera niezła skrzynia biegów. Dwusprzęgłowa przekładnia EDC ma sześć przełożeń i dwie twarze. W normalnym trybie jazdy mam wrażenie że układ napędowy jest zbyt agresywny i niepotrzebnie szarpie. W trybie ECO te wady znikają. Pogarsza się nieco dynamika, ale w codziennej eksploatacji jest to absolutnie pomijalne. Tandem 1.3 TCE oraz EDC działają wtedy bardzo płynnie i miękko. W kabinie panuje też przyjemna cisza, ponieważ przekładnia utrzymuje niskie obroty silnika.
Niestety, nie można połączyć silnika TCE o mocy 150 KM ze skrzynią automatyczną oraz napędem na wszystkie koła. Ten występuje tylko z ręczną przekładnią.
Prowadzenie
Zawieszenie Dacii Duster zestrojone jest komfortowo. I czuć, że nikt nie szukał tu żadnych kompromisów czy złotych środków. Podwozie bardzo skutecznie wybiera nierówności nie generując przy tym większych hałasów. Oczywiście, takie nastawy muszą się odbić na prowadzeniu w zakrętach. W nich nadwozie Dacii Duster bardzo wyraźnie się przechyla, a i przy mocnym hamowaniu przód nurkuje.
Jednak nie powoduje to żadnej utraty pewności czy niebezpiecznych sytuacji. Koła zawsze pewnie dolegają do nawierzchni. Również podczas szybkiej jazdy, na przykład na autostradzie.
Zużycie paliwa
Liczyliście że chociaż tu będzie można się do czegoś przyczepić? Nic z tego. Co więcej, wyniki spalania w trasie są raptem minimalnie gorsze od tych osiąganych przez Logana i Sandero. A przypominam, że tamte samochody dysponują silnikiem 1.0 TCE o mocy 100 KM.
Zużycie paliwa | Dacia Duster 1.3 TCE EDC |
przy 100 km/h: | 5,4 l/100 km |
przy 120 km/h: | 6,7 l/100 km |
przy 140 km/h: | 8,3 l/100 km |
w mieście: | 7,5 - 8,2 l/100 km |
Wspomniany wyżej wynik w mieście tyczy się już warunków "popandemicznych". Jest więc spory ruch, korki i dodatkowo świeżo rozpoczęte remonty w Warszawie. Także oceniam te wyniki jako bardzo dobre. Na tak zwanych krajówkach również jest świetnie. Spokojne tempo zaowocuje wynikami nawet poniżej 6 litrów.
Ta jedna jedyna rzecz
Doczytaliście aż dotąd? Jedyną poważną wadą jaką widzę w Dacii Duster są fotele. Niestety, podobnie jak w Loganie i Sandero, zarówno plecy, jak i część ciała znajdująca się poniżej nich - cierpią. W mojej ocenie nie mam szans na pokonanie Dusterem dłuższej trasy bez ogromnego dyskomfortu. Moim zdaniem rumuński producent powinien zatrudnić porządnego konstruktora od siedzeń. Albo po prostu wysłać kogoś na przeszpiegi do Renault.
Podsumowanie
Dacia Duster okazuje się być samochodem bardzo konsekwentnie zaprojektowanym. Jest pojemna, nieźle wyposażona i kosztuje niewiele. Ma też doskonały silnik. Niestety, jedna z ważniejszych rzeczy (fotele) zawodzą na całej linii.
SILNIK | t. benz, R4, 16 zaw. |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni |
POJEMNOŚĆ | 1332 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | 110 kW (150 KM) przy 5250 obr./min |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 250 Nm przy 1 700 obr./min |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa |
NAPĘD | przedni |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | belka skrętna |
HAMULCE | tarczowe/ bębnowe |
OPONY | 215/60R17 |
BAGAŻNIK | 411/1444 l |
ZBIORNIK PALIWA | 50 l |
TYP NADWOZIA | SUV |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/5 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4341/1804/1693 mm |
ROZSTAW OSI | 2673 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1263/515 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 665/1500 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | 6,2 l/100 km |
EMISJA CO2 | 141 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 9,7 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 199 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (1.0 TCE Essential) 61 200 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 90 300 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | ok. 96 000 zł |