A Wam co zalega w piwnicy? Dodge Viper wciąż się sprzedaje, długo po zakończeniu produkcji

Dodge Viper zaliczył mocny start w 2024 roku. Już udało się zrobić połowę wyniku z 2023 roku. A to tylko 7 lat po zakończeniu produkcji.

Przyznajemy szczerze, że koncern Stellantis zawsze potrafi wrzucić nam jakąś informację, która powoduje szersze otworzenie oczu. Czasem to wyniki finansowe hegemona, czasem jakiś głupi pomysł, a czasem wyniki sprzedaży. Na przykład taki Dodge Viper, legenda Ameryki, wciąż sprzedaje się świetnie.

No, może nie świetnie bo jak każdy model trzeciej generacji poniżej oczekiwań. Ale sprzedaje się po zakończeniu produkcji, co jest pewnego rodzaju wyczynem.

Nowiutki Dodge Viper znalazł nowego właściciela

I to nie, że wyprzedają jakieś zeszłoroczne "leżaki magazynowe". Ostatni Dodge Viper (sprzedawany przez pierwsze lata trzeciej serii jako SRT Viper) zjechał z taśmy w sierpniu 2017 roku. Serio, mury fabryki Conner Avenue Assembly opuścił blisko 7 lat temu.

Tymczasem w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku jedna, fabrycznie nowa sztuka, znalazła właściciela. W zeszłym roku takich szczęśliwców było dwóch. W 2022 roku Viper miał kryzys i się nie sprzedawał. Kolejne cztery w pandemicznym 2020 roku i następna czwórka rok później. 

Dodge Viper

Całkiem niezła sprzedaż, jak na "martwego". Co ciekawe, trzy sztuki sprzedały się w ostatnie pół roku, po dłuższej przerwie. Czyżby Stellantis odkrył jakąś piwnicę, w której poupychano niesprzedane egzemplarze? Po tylu latach to już jak barnfind.

Dodge Viper trzeciej generacji nigdy nie był tak popularny jak poprzednicy. Zaprezentowany w 2013 roku miał wszystko, poza klientami. V10 o pojemności 8,4 litra, tylny napęd, 640 KM (potem 645 KM). Do tego miał świetne opinie, a wersja ACR potrafiła zrobić wiatrak z konkurencji również na torach wyścigowych. To jeden z najbardziej charakterystycznych i charakternych samochodów współczesnych czasów. Trzecia generacja trafiła jednak na czasy kryzysu i w rekordowym roku 2014 znalazł tylko 760 nabywców.

Ale, być może produkcja była znacznie większa, a samochód będzie "sprzedawał się" jeszcze przez kilka lat. Będzie to niespotykane w skali świata. Ale podobne do Stellantisu. Pamiętajmy, że to koncern, który potrafił sprzedawać Chryslera 300 przez kilkanaście lat, a zdarzały się egzemplarze, które były jednocześnie w dwóch wersjach wykończenia.

Swoją drogą, ciekawe ile kosztuje teraz taki Viper - mniej niż w 2017 roku? Czy więcej?