Fiat pokaże w tym roku dwie nowości. Jedna będzie polskiej produkcji

Carlos Tavares ogłosił nowości marki Fiat. Dokładnie, to nie powiedział nic konkretnego, poza tym, że w tym roku będą dwie premiery.

Prezes koncernu Stellantis uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej premier marki Fiat. Włoska firma od dłuższego czasu jest cieniem własnej siebie, usiłując od czasu do czasu wymyśleć coś ciekawego. Tymczasem wciąż produkowana jest "pięćsetka" i wygląda na to, że w ciągu ostatnich 15 lat tylko to wyszło idealnie. Tymczasem szykują się dwa nowe modele, które zadebiutują jeszcze w tym roku. To nie koniec nowości, ale te dwie będą najbliższe.

Fiat 600 prosto z Tychów

Z polskiej fabryki koncernu w Tychach wyjedzie jeszcze w tym roku Fiat 600. To mały crossover segmentu B, który będzie "bliźniakiem" Jeepa Avengera. Korzystając z tej samej platformy i napędu, będzie walczył pewnie na europejskich rynkach z takimi modelami jak kuzyn spod znaku Peugeota (e-2008), czy Hyundai Kona Electric.

Nowością jest to, że Fiat 600 będzie oferowany wyłącznie jako samochód z napędem elektrycznym, tymczasem Jeep dostanie również odmiany spalinowe. Tym samym włoska marka będzie szła "pełną parą" w stronę jednego źródła napędu.

Biorąc pod uwagę to, że Fiat 500 Electric jest świetny, a firma ma tradycje w budowaniu dobrych miejskich aut, może ta polityka ma większy sens.

Zresztą, druga premiera również jest elektryczna. I nieco bardziej tajemnicza. Bo wiadomo tylko tyle, że będzie.

Największe szanse ma debiut Fiata Topolino. Malutkie "autko" tak naprawdę będzie kolejną iteracją Citroena Ami - samochodu tyleż uroczego, co... mało samochodowego. Ale bez wątpienia ten pojazd czterokołowy pasować będzie do "miejskiego" image'u marki z Turynu.

Fiat Fiat Topolino będzie też Oplem. Poza byciem Citroenem

Czekamy więc z niecierpliwością.

W przyszłym roku czeka na nas kolejna nowość. To produkcyjna odmiana Fiata Centoventi - oczywiście elektryczna. Ma ona zastąpić wiekowego już Fiata Pandę i "uruchomić" rynek miejskich aut z napędem bateryjnym. Mimo tego, jak wiemy, Fiat zamierza zachować Pandę na rynku do 2026 roku.

Jak donoszą źródła (a więc nie prezes Tavares), Fiat szykuje też kolejną premierę, choć raczej po 2025 roku. Będzie to nowa Multipla, która zastąpi Fiata 500X. Natomiast ma "odzyskać" nazwę. Ciekawi jesteśmy stylistyki. Z miłą chęcią zobaczylibyśmy nawiązania do pierwszej Multipli z lat 1956 - 1967.