Nowa elektryczna era. Debiutuje Ford Mustang Mach-E

Rewolucja, czy też profanacja nazwy? Ford Mustang Mach-E to nowy rozdział w historii marki i, być może, także jedna z ciekawszych propozycji na rynku.

Ford od dawna zapowiadał ten model, dając wszystkim jasno do zrozumienia - nazwa będzie bardzo znajoma. Wykorzystanie kultowego "Mustanga" jako nomenklatury dla samochody elektrycznego jest zarówno kontrowersyjne jak i trafne, bowiem mówimy o przełomowym modelu dla tej marki. I tak też traktowany jest Mach-E, gdyż ma otworzyć nowy rozdział w historii tej marki.

Ford Mustang Mach-E - o co tutaj chodzi?

Amerykanie od dawna nosili się w wprowadzeniem stworzonego od podstaw auta elektrycznego, które będzie gotowe do rywalizacji z jednym z najważniejszych graczy w segmencie aut na prąd. Mowa oczywiście o Tesli, podbijającej rynki na całym świecie. Ford przygotował model, który jest nie tylko zaskakujący wizualnie, ale także ma atrakcyjną specyfikację.

Stylistyka tego auta luźno nawiązuje do Mustanga. Z kultowego modelu Forda zaczerpnięto linie przedniej części nadwozia, z charakterystycznymi światłami i grillem. Z boku zachowano specyficznie unoszącą się linię szyb, zaś tylne światła to specyficzne trzyczęściowe lampy. Wszystko to ubrano w bryłę SUV-a, aby przyciągnąć oczywiście klientów oczekujących praktyczniejszego samochodu. To oczywiste, nieprawdaż?

Ford Mustang Mach-E

Ford Mustang Mach-E ma wyróżniać się ponadprzeciętną praktycznością. Przedni bagażnik ma 136 litrów i bez problemu pomieści nawet walizkę kabinową. Tylny kufer ma z kolei aż 821 litrów pojemności, co jest wręcz zaskakującym wynikiem. Składając kanapę uzyskamy z kolei 1688 litrów przestrzeni do wykorzystania.

Wnętrze w stylu futurystycznym

Można odnieść wrażenie, że w kwestii kokpitu Ford Mustang Mach-E mocno zapatrzył się na Tesle. Wnętrze tego auta to tak naprawdę dwa duże ekrany - 15,5-calowy wyświetlacz na konsoli centralnej i mniejszy, 10,2-calowy za kierownicą. Całość wykończono efektownymi materiałami, w tym ciekawymi tkaninami i miękkimi plastikami. Co więcej, wygospodarowano tutaj bardzo dużo miejsca, dzięki czemu cztery osoby mają podróżować tutaj w idealnych warunkach.

Ford Mustang Mach-E

Duuuuużo mocy

Auto oferowane będzie w pięciu różnych wersjach, różniących się nie tylko wyposażeniem, ale także wariantem napędu. Bazowa wersja zyska napęd na tylną oś, baterię 75,7 kWh i 259 KM. Przyspieszenie do setki ma tutaj zajmować nieco ponad 6 sekund, zaś zasięg to 370 kilometrów na jednym ładowaniu.

Większa bateria w Mustangu Mach-E ma 98,8 kWh i znajdzie się w wersji Long Range oraz w wariancie GT. Pierwsza z nich zaoferuje 286 KM mocy i 483 kilometry zasięgu. Z kolei wersja AWD ma 338 KM, przyspieszenie do setki zajmie około 5 sekund, a zasięg na jednym ładowaniu 435 kilometrów.

Najciekawszy jest jednak topowy wariant GT, w którym znajdziemy 465 KM mocy i aż 830 Nm momentu obrotowego. I ta wersja ma bez problemu rywalizować z topowymi modelami Tesli w kwestii osiągów, zapewniając też świetne właściwości jezdne.

Dedykowana platforma

Ford Mustang Mach-E Powstał na dedykowanej autom elektrycznym platformie. Takie rozwiązanie przynosi wiele zalet. Przede wszystkim pozwala na wygospodarowanie przestronniejszego wnętrza i większych bagażników (dodatkowy mały kufer z przodu pozwala na łatwe składowanie kabli). Zastosowanie unikalnej architektury zmniejsza też masę pojazdu oraz poprawia właściwości jezdne. W tym przypadku akumulatory ulokowane są bardzo nisko, co zdecydowanie obniża środek ciężkości i sprawia, że auto lepiej zachowuje się w zakrętach.

*wpis będzie aktualizowny