Fordy Ranger i Transit Custom debiutują w oryginalnych wersjach MS-RT
Ford wie jak przyciągnąć chętnych. Poza Raptorem, własnie dorzucił odmiany MS-RT dla Rangera oraz Transita Custom. Są "sportowe" i oryginalne. Jest też jedna nowość pod maską.
Choć Ford dość mocno przycina swoją ofertę na europejskim rynku, to dba o to, aby znalazły się w niej samochody ciekawe, takie jak Bronco, Mustang, czy Ranger Raptor. W gamie Ford Pro z kolei znalazło się miejsce na modele w wersjach MS-RT. Bez większych zmian mechanicznych, ale stylistycznie ciekawe, mają być pomysłem dla klientów, którzy chcą się w biznesie wyróżnić.
Ford Ranger MS-RT, czyli "ten obniżony"
Obniżanie pikapa brzmi głupio. Ale wygląda dobrze. Ranger MS-RT wygląda jak po tuningu i na pewno skusi tych, którzy autem tej klasy zamierzają jeździć głównie po ulicach. Nowa atrapa z logiem MS-RT to najmniejsza zmiana. Ten pickup jest szerszy o 82 mm, a w poszerzonych nadkolach znalazły się koła z felgami o średnicy 21-cali. Rozstaw kół również się zwiększył - o 4 cm. O tyle samo został obniżony pickup Forda. Przeprojektowano przy tym tylne zawieszenie, z przodu wymieniono amortyzatory na twardsze, a gamę ograniczono do trzylitrowego V6 o mocy 240 KM. Nie spadły też możliwości transportowe.
Wnętrze również przeszło lekką modyfikację. Ma więcej charakteru, kilka nowych przeszyć pasujących do reszty auta oraz... nowe fotele, z lepszym podparciem bocznym.
Czyli wszystko to, co zazwyczaj robi się w warsztatach tuningowych. Poza zwiększeniem mocy.
Ford Transit Custom MS-RT. Tu mamy nowy silnik. Jest jednak haczyk
Nawiązujący do sportów motorowych Transit Custom MS-RT wyróżniać się będzie przeprojektowanym przodem. Nowy zderzak oraz czarna atrapa będą charakterystyczne tylko dla tej wersji. Podobnie jak tylny zderzak z dyfuzorem oraz spoiler. Dostępny też będzie w znacznie intensywniejszych kolorach, zarezerwowanych dla tej odmiany.
Ciekawostką jest, że Ford popracował nad układem zawieszenia również w tym modelu. Bez zmiany parametrów "dostawczych", udało się poprawić nieco właściwości jezdne. Choć pewnie kosztem komfortu. Samochód ma zmienione tylne zawieszenie, poszerzone nadkola, w których znalazły się lekkie felgi aluminiowe o średnicy 19". Zwiększają one rozstaw kół Transita Custom MS-RT i są "bazą" dla opon Goodyear Eagle Sport 235/45R19.
Transit Custom MS-RT będzie dostępny z trzema rodzajami napędu. Dieslem, hybrydą lub jako e-Transit Custom. Ta ostatnia wersja jest o tyle ciekawa, że ma znacznie więcej mocy niż elektryczny Transit w zwykłym wydaniu. "Sportowy" e-Transit dysponuje bowiem 285 KM, podczas gdy zwykłe modele mają maksymalnie 218 KM. Tutaj też jednak można ograniczyć moc, wybierając jeden ze "słabszych" trybów jazdy.
Tu również wnętrze przeszło delikatne modyfikacje, wśród których najważniejsze są nowe, bardziej kubełkowe fotele.
Oczywiście, że oba modele nie będą stanowiły większości sprzedaży. Ale można uznać, że to ciekawa oferta i wyraz dbania o klientów przez Forda. Dla każdego coś miłego. Nawet nieterenowy pickup i elektryczny, sportowy dostawczak.