Ford Tourneo Grand Connect Active, czyli "co wziąć zamiast vana" - TEST, OPINIA
Kombivany wraz z SUV-ami od paru lat wypierają tradycyjne auta rodzinne. Czy Ford Tourneo Connect w długiej i topowej wersji jest dla nich alternatywą?
Kombivan wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Solidny, bo przecież konstrukcyjnie zbliżony do wersji dostawczych. Pojemny i funkcjonalny a do tego za rozsądne pieniądze. No prawie, bo Volkswagen sprzedaje nowe Caddy za jakieś abstrakcyjne kwoty. Ale to wyjątek. W większości przypadków za trochę ponad „stówkę” możemy wybierać w wydłużonych wersjach aut z siedmioma miejscami. I tak jest też w przypadku Forda Tourneo Grand Connect Active.
Ford Tourneo Connect Active, czyli co?
Czym jest wersja Active? Cytując folder reklamowy Forda to „idealny samochód dla aktywnej rodziny”.Niestety, aktywność trzeba będzie raczej ograniczyć do dróg utwardzonych. Przygotowanie Tourneo Connect do jakichkolwiek wypadów dalej jest bardzo słabe. Prześwit urósł o… 7 mm. Do tego trochę plastików pełniących głównie funkcje estetyczną, kilka naklejek, inny wzór tapicerki i… przemodelowany przedni zderzak. Nie, nie jest bardziej „terenowy”. Wręcz przeciwnie - jest wyprofilowany tak, że łatwiej nim o coś zahaczyć niż w wersji „cywilnej”.
Jedyna rzecz, która faktycznie może się przydać w trudniejszych warunkach to opcjonalny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Niestety, dostępny tylko w połączeniu ze skrzynią manualną, także w testowanym egzemplarzu go nie było.
Najważniejsze jest wnętrze
To co najważniejsze w autach tego typu to możliwości przewozowe. I tu jest zasadniczo dobrze, ale jednocześnie nie idealnie. Siedzenia kładą się na płasko (dwa ostatnie rzędy), dzięki czemu mamy powierzchnię o długości prawie 220 centymetrów. Sprawdziłem - można się tam nawet położyć. Sporym minusem jest jednak sposób składania całości. Nie jest to ani proste ani intuicyjne. Drugą kwestią jest dodatkowy próg pomiędzy złożonymi fotelami trzeciego rzędu, a krawędzią bagażnika. Jest to typowe w tej klasie aut, ale nie pomaga w pakowaniu czegokolwiek.
Zastrzeżenia mam również do kanapy w drugim rzędzie. Konkurencja oferuje tu najczęściej trzy fotele indywidualne (Citroen Berlingo i pokrewne) albo sprawiedliwie podzieloną kanapę (nowe Caddy). Ford Tourneo Grand Connect natomiast ma kanapę dzieloną w proporcjach 40/60, gdzie środkowe miejsce jest wyraźnie „gorsze”. Mamy też dwa stoliki w oparciach przednich foteli.
I dochodzimy do dwóch najgorszych miejsc w Tourneo. Przednie fotele są bardzo niewygodne i już po godzinie drogi czuć ból pleców. To ostatnio pięta Achillesowa w Fordzie. W modelu Kuga redaktorzy Marcin i Maciej też narzekali na wygodę podróżowania. Z kolei Transit oraz Transit Custom mają świetne fotele.
Funkcjonalność
Pod względem łatwości obsługi oraz ilości schowków miejsce kierowcy rozpieszcza. Wszystkie przełączniki są tam gdzie być powinny. Zastanawia mnie tylko dlaczego nie połączono konsoli środkowej z tunelem środkowym. Między nimi jest jakiś centymetr „luzu”. Za to w tunelu mamy dwa porty USB, gniazdo 12V i, tuż obok nich, miejsce na telefon. Sprytna, prawie niewidoczna wnęka tuż obok hamulca ręcznego. Drugie miejsce na telefon (lub portfel czy cokolwiek innego) jest pod radiem. Do tego znajdziemy spore kieszenie w drzwiach, przeciętny schowek przed pasażerem i malutki w podłokietniku.
Plusem jest małe, dodatkowe lusterko do obserwacji tylnych siedzeń. Umieszczono je w obudowie schowka na okulary. No i jest jeszcze coraz rzadziej stosowana półka nad kokpitem. Ciągnie się przez całą szerokość samochodu i pomieści dużo drobiazgów.
System multimedialny niezmiennie w Forcie jest solidny. Cały czas amerykanie stosują SYNC, tu w trzeciej wersji. Działa szybko, jest intuicyjny i ogólnie nie mam się do czego przyczepić.
No i jedna potężna wada „aktywnego” Connecta. Na pokład możemy zabrać raptem 600 kilogramów. To oznacza, że owszem, rodzina z dziećmi się zmieści. Ale męski wypad lepiej zaplanować w 5 osób i to niezbyt ciężkich.
Wyposażenie
W testowanym egzemplarzu mamy praktycznie wszystkie elementy wyposażenia opcjonalnego. Zwraca uwagę szklany dach (bez możliwości otwarcia). Doskonale doświetla wnętrze, ale też dogrzewa. Roleta go zasłaniająca jest cienka i nie izoluje od ostrego słońca.
Zaskakująco dobre są przednie reflektory. Niby tylko biksenonowe, ale oświetlają drogę lepiej niż niejedne LED-owe światła. One, oraz systemy wspomagające jazdę, pokazują, że Tourneo Connect Active nie jest nową konstrukcją. To właśnie po asystentach wyraźnie czuć, że są z poprzednich generacji aut osobowych. Nie działają tak pewnie i płynnie jak obecnie stosowane w Focusie czy Mondeo.
Silnik
Do napędu testowanego Forda posłużył mały "dieselek" o mocy 120 KM połączony ze skrzynią automatyczną o ośmiu przełożeniach. To jedyny silnik w mocniejszym wariancie (jest jeszcze wersja 100-konna). Niby standard w tym segmencie, ale Tourneo Grand Connect cierpi na sporą nadwagę. Jak dużą? Masa własna przekracza 1800 kilogramów! Dodajcie do tego komplet pasażerów, jakieś bagaże i dobijamy do prawie 2,5 tony.
Co za tym idzie, dynamika nie powala. Na papierze wygląda wręcz fatalnie. Pierwsza setka po około 13 sekundach i maksymalnie niecałe 170 km/h. W codziennym użytkowaniu sprawia to na szczęście znacznie lepsze wrażenie. Podczas spokojnego przemieszczania się w mieście oraz ruchu około miejskim dynamika jest wystarczająca. Nawet na autostradzie, przy stałych prędkościach jest nieźle.
Najgorzej jest na drogach krajowych. Wyprzedzenie zwykłej ciężarówki snującej się 70 km/h, nawet jak jedzie sam kierowca „na pusto”, jest problemem. Do każdego tego typu manewru trzeba bardzo ostrożnie podchodzić. Z kompletem pasażerów i odrobiną bagażu robi się wręcz dramatycznie.
Pozytywnie zaskakuje wyciszenie Forda Tourneo Connect. Nawet przy prędkościach autostradowych wewnątrz jest cicho. Nie męczy ani warkot silnika ani szumy powietrza.
Spalanie
Na szczęście, mimo nadwagi auta, mały silnik mało pali. I to niezależnie od warunków. W mieście zamknie się w „ósemce na setkę”, a często nawet mniej. Spokojna trasa podmiejska na pusto z małym ruchem to 5,1 l/100 km. Rodzina 2+3 plus trochę bagażu i trochę większy ruch wzmogą apetyt silnika o niecałe dwa litry.
Przy stałych prędkościach jak zwykle nasza tabelka:
Zużycie paliwa | Ford Tourneo Connect Active Ecoblue |
przy 100 km/h: | 4,3 l/100 km |
przy 120 km/h: | 6,2 l/100 km |
przy 140 km/h: | 7,5 l/100 km |
w mieście: | 6,5 - 7,5 l/100 km |
Ceny
Nie ma co ukrywać - cennik Forda Tourneo Connect jest bardzo korzystny. Wersja krótka kosztuje od 97 354 złotych a Grand jest o 3 690 złotych droższa. I jest to najtańsze 40 centymetrów samochodu jakie możecie kupić. Testowany egzemplarz wyposażony praktycznie we wszystkie dodatki kosztuje około 140 000 złotych. Według cennika zwykłego. Obecnie na ten model Ford od razu proponuje rabat w wysokości 9 000 złotych i to jeszcze bez wizyty u dealera.
Podsumowanie
Ford Tourneo Grand Connect w wersji Active byłby ciekawym samochodem, gdyby faktycznie dawał coś, czego nie ma konkurencja. Natomiast jest to zwykły pakiet stylistyczny, który nie spowoduje, że dojedziecie gdzieś dalej. A samo auto ma wiele wad, które w moich oczach go dyskwalifikują.
SILNIK | t. diesel, R4, 16 zaw. |
---|---|
TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni Common Rail |
POJEMNOŚĆ | 1499 cm3 |
MOC MAKSYMALNA | 88 kW (120 KM) przy 4000 obr./min |
MAKS. MOMENT OBROTOWY | 270 Nm przy 1750 - 2000 obr./min |
SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, ośmiobiegowa |
NAPĘD | przedni |
ZAWIESZENIE PRZÓD | kolumny MacPhersona |
ZAWIESZENIE TYŁ | belka skrętna |
OPONY | 215/55R17 |
BAGAŻNIK | 322/1287/2620 l |
ZBIORNIK PALIWA | 60 l |
TYP NADWOZIA | kombivan |
LICZBA DRZWI / MIEJSC | 5/7 |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4825/1835/1859 mm |
ROZSTAW OSI | 3062 mm |
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 1775/657 kg |
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/1380 kg |
ZUŻYCIE PALIWA | 6,0 - 6,4 l/100 km |
EMISJA CO2 | 158 - 168 g/km |
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 12,9 s |
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 170 km/h |
GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (1.5 120 KM Trend) 97 354 zł |
CENA WERSJI TESTOWEJ | 123 861 zł |
CENA EGZ. TESTOWANEGO | ok. 140 000 zł |