Intensyfikacja romansu Forda i Volkswagena. Na tapecie wspólne technologie

Pomimo koronawirusa Ford i Volkswagen zacieśniają więzy i przyspieszają prace nad wspólnie rozwijanymi technologiami. W grę wchodzi nie tylko elektryfikacja. Na tapecie pojawiają się także autonomiczne samochody oraz inne elementy, które pozwolą na cięcie kosztów w obydwu firmach.

Ford i Volkswagen wspólnie rozwijający nowe technologie? Jeszcze kilka lat temu taki scenariusz byłby obśmiany. Rynek zmienia się jednak w niewiarygodnym tempie, a do tego regulacje prawne oraz sytuacja na świecie zmuszają do radykalnych działań. Koncerny FCA i PSA łączą się w jedną całość, a General Motors jest mniej warte od Ferrari. Tymczasem wspomniany Ford i Volkswagen siadają razem do prac nad przyszłością motoryzacji.

Ford i Volkswagen - zaczęło się od samochodów użytkowych

Według pierwszych oficjalnych komunikatów współpraca tych gigantów miała ograniczyć się do aut użytkowych. Pierwszym pojazdem, który zostanie stworzony przez te dwie marki będzie następca Amaroka i Rangera. Istnieje również spora szansa, że nowy Caddy stanie się bazą dla małego użytkowego Forda.

To jednak tylko zalążek większej współpracy. Niemcy i Amerykanie bardzo szybko przeszli do etapu rozmów dotyczących współdzielenia technologii. Wszystko wskazuje na to, że elektryczne Fordy będą budowane na platformie MEB.

Ford Volkswagen

Ważnym elementem układanki jest także współpraca obydwu firm z Argo LLC., zajmującym się rozwijaniem samochodów autonomicznych. Zarówno Niemcy jak i Amerykanie nie rezygnują z tej technologii. Wręcz przeciwnie - ogromne pieniądze pompowane są w rozwój autonomicznych pojazdów, gdyż niezmiennie taki kierunek motoryzacji jest w agendzie obydwu producentów.

Ford i Volkswagen - współpraca to także redukcja kosztów

Dostosowanie samochodów do nowych wymogów jest nie tylko bardzo kosztowne, ale też i czasochłonne. Rozbicie tego procesu na dwie ogromne firmy to duże korzyści finansowe. Poza tym wszystko wskazuje na to, że dzielone mogą być także fabryki i cały proces logistyczny, co uprości budowanie nowych samochodów.

Jak ponad rok temu podkreślił Bob Shanks, główny dyrektor finansowy Forda, "współpraca z Volkswagenem nie jest niczym ograniczona - chodzi tu zarówno o segmenty, technologie jak i geografię (lokalizację fabryk i rynki, przyp. redakcji)".

Ford Volkswagen

Oznacza to więc, że obydwie marki mogą mieć ogromne chęci dalszego zacieśniania więzów, zwłaszcza w tak trudnych czasach. Ford szykuje się na ogromne straty związane z pandemią koronawirusa. Już teraz wiadomo, że marka straciła 5 miliardów dolarów. Volkswagen nie jest w dużo lepszej sytuacji. Rynkowy debiut modelu ID.3 opóźnia się przez problemy z oprogramowaniem. Software szwankuje też w nowych Golfach (oraz w Leonie) - pojawiają się globalne problemy z systemem eCall. Co więcej, Volkswagen niedawno przywrócił produkcję, ale znowu musiał ją wstrzymać - powodem jest mocno ograniczony popyt na samochody.

Źródło: Automotive News Europe