Forza Horizon 6 wybiera się do Japonii. Oto trzy rzeczy, na które liczę w tej odsłonie

Forza Horizon 6 zbliża się wielkimi krokami - i tym razem zabierze nas na motoryzacyjne zabawy do Japonii. Mam trzy życzenia, na których spełnienie bardzo liczę.

Konnichiwa! Jeśli lubicie pokręcone motoryzacyjne zabawy, to Forza Horizon 6 będzie miała dla Was idealne pole do popisu. Tym razem przeniesiemy się do Japonii, czyli kolebki wyjątkowej motoryzacyjnej kultury. Mamy podziwiać piękne krajobrazy i szaleć po ciasno zabudowanych miastach. Gama samochodów będzie z pewnością ogromna, a warunki pogodowe, z którymi się zmierzymy, zmienne niczym w kalejdoskopie.

Póki co szczegóły są owiane tajemnicą, ale mamy już trzy życzenia do tego tytułu. Pozostaje liczyć na to, że staną się rzeczywistością.

Po pierwsze: liczę na to, że Forza Horizon 6 będzie pełna typowych japońskich spotkań motoryzacyjnych?

Coś na kształt Daikoku z pewnością ucieszyłoby wiele osób. Pokazanie się "swoim samochodem" na pewno będzie mile widziane, zwłaszcza gdy zyska szereg modyfikacji. Co jak co, ale japońska kultura motoryzacyjna wyróżnia się właśnie fantastyczną społecznością. Mam nadzieję, że ten klimat uda się odtworzyć w wirtualnym świecie.

Po drugie: chciałbym zobaczyć szalony tuning

Bosozoku w Koenigseggu, albo w Bugatti? Czemu nie - tutaj można popuścić wodze fantazji. Świetnym ruchem byłoby postawienie na szerszy zakres modyfikacji, odpowiadający kulturze tego kraju. Neony, dziwne wydechy, nietypowe koła, odważne malowania. To są rzeczy, które z pewnością wiele osób chciałoby zobaczyć na swoim ekranie.

Forza Horizon 6 Japonia

Po trzecie: liczę na dobry touge i zabawy na autostradach

Czym byłaby Japonia bez rywalizacji kierowców na krętych górskich drogach? Bez wątpienia kluczowym elementem rozgrywki będą wyścigi typu touge, a także zabawy w driftowanie na ciasnych łukach bez widoczności. Bez tego motoryzacyjny krajobraz Japonii nie byłby kompletny.

Co wiemy o tej grze?

Forza Horizon 6 trafi na rynek dopiero w 2026 roku. Kiedy dokładnie? Tego nie wiemy i producent nie chwali się precyzyjną datą. Wiadomo natomiast, że najpierw ten tytuł dostaną osoby korzystające z Xboxa. Wydanie na PS5 jest w planach, ale na pewno nie zobaczymy go od razu po premierze gry.

Jeśli więc liczyliście na dobrą zabawę na Playstation, to musicie uzbroić się w cierpliwość, lub zaspokoić głód obecnym, piątym wydaniem tego tytułu.