Geely EX5 ma duży potencjał, ale moim zdaniem go zmarnowano. Test

Geely EX5 to sinusoida wrażeń. Najpierw zaciekawia, potem irytuje koszmarnie, potem okazuje się że jest niezły, a potem zaskakuje. Czy warto go wybrać? Odpowiadam.

Ekspansja Geely na polski rynek to temat na osobny felieton. Przy pomocy arabskiej firmy, z modelem sprzedaży (póki co) opartym na internetowej rezerwacji i jednym, elektrycznym crossoverem w gamie. Mam tu wątpliwości, czy to wypali, choć na pewno znajdą się chętni, których to nie odstraszy. Geely EX5 (czy też Galaxy E5, jak nazywa się w Chinach) jest samochodem, który ma zapewnić marce przyczółek w Polsce.

Czy w ogóle ma sens? Po tygodniu jazdy uważam, że jest w tym modelu bardzo duży potencjał. Dlaczego?

Geely EX5 wie, jak przekonać "w salonie"

Generyczny kompaktowy crossover, który wygląda jak "wszystko z Chin". Ale może się podobać. Jest całkiem zgrabny, nie ma udziwnień, ma ładne felgi, chowane klamki, listwy LED w raczej nieprzekombinowanych kształtach. Innymi słowy, nie wyróżnia się, ale też i nie odrzuca.

Podobnie jest w środku. Tu jednak możemy mówić o miłym zaskoczeniu. Samochód co prawda jest do bólu nijaki jeśli chodzi o stylistykę. A dokładniej rzecz biorąc, jest zbudowany wokół, chyba po cichu obowiązującego, schematu. Wysoki tunel, duży ekran multimediów, mały z najważniejszymi funkcjami. Przyciski ograniczone do absurdalnego minimum, do tego płynne linie i skórzana ("ekoskóra") tapicerka z wzorami przeszyć. Cudów tu nie ma. Ale i można miło spędzić czas.

Kliknij tutaj, aby obejrzeć wideotest nowego Geely - YouTube

Bo Geely EX5 jest całkiem wygodne. Zapewnie sporo miejsca z przodu, wygodę sięgania do kierownicy, czy schowków. Ma też płaską podłogę, dodatkowe schowki pod tunelem oraz całkiem dobrze grające audio. Fotele nie trzymają na boki, ale są wygodne, mają elektryczne sterowanie, wentylację i ogrzewanie. Klimatyzacja ma dwie strefy, a multimedia łączą się bezprzewodowo z interfejsami telefonu.

Geely EX5 TEST opinia

Z tyłu, niesamowita ilość miejsca. Można usiąść za sobą nawet będąc wysokiego wzrostu. Podłoga jest płaska, a kanapa ma zaskakująco długie siedzisko. Brzmi jak naprawdę dobry samochód.

Do tego EX5 jest bardzo przyzwoicie wykończone. Pachnie w specyficzny sposób (ale w żadnym wypadku nie jest to nieprzyjemny zapach, acz typowy dla samochodów z Chin), ale materiały są dobrej jakości i przyjemne w dotyku. Nic nie wygląda tandetnie.

Zaskakuje też trochę bagażnik. Ma ponad 460 litrów pojemności i zupełnie tego nie widać po podniesieniu elektrycznie otwieranej klapy. Ale ma podwójną podłogą, a pod spodem jeszcze sporą "piwnicę". Z jednej strony dobrze, z drugiej, to nie zawsze praktyczna organizacja kufra.

Wrażenia z jazdy są całkiem niezłe

Także nawet jeśli pojedziemy do salonu (którego wciąż u nas nie ma, ale będą na jesieni) i weźmiemy auto na jazdę próbną, będziemy na początku zadowoleni. No, może poza tym, że samochód do 30 km/h wydaje (zgodnie z przepisami) dźwięk. Tyle, że jest to melodyjka, niczym lodziarka Family Frost. Nie ma innej opcji niż to, że dookoła ludzie będą się oglądać. I nie da się zmienić tego dźwięku.

Niemniej jednak, samochód jeździ. Ma 217 KM i 100 km/h osiąga w 7 sekund. Jest dynamiczny i chętny do jazdy, nawet przy wyższych prędkościach. Nic, co by wywoływało żywsze bicie serca, ale i nie ma co mu zarzucić. No może Torque Steering, czyli lekko "wyrywa kierownicę" przy mocnym przyspieszaniu, zwłaszcza na łuku. Czuć, że moc rozwijana nie jest tu bardzo spokojnie. Warto byłoby to dopracować.

Geely EX5 TEST opinia

Za to EX5 potrafi być zaskakująco oszczędny. Samochód ma akumulator o pojemności 60 kWh i to wystarcza mu na ok. 350 - 400 km w trybie mieszanym. W mieście możemy zejść nawet do ok. 10 kWh/100 km, a na autostradzie potrzebuje ładowania co ok. 250 km. Jest więc bardzo dobrze, jak na tę pojemność i segment samochodu.

zużycie energii Geely EX5 Max
przy 100 km/h: 15,1 - 16,2 kWh/100km
przy 120 km/h: 18,8 - 20 kW/100 km
przy 140 km/h: 22,4 - 23,8 kWh/100 km
w mieście: 9,8 - 16,3 kWh/100 km

Szkoda, że moc ładowania nie jest wyższa niż 100 kW

Trzeba jednak przyznać, że krzywa jest niezła (trzyma ok. 90 kW aż do 80%), a i prędkość ładowania w trakcie testu dobijała do 120 kW.

Chińczycy z Geely muszą jednak zdecydowanie popracować nad zawieszeniem. EX5 jest zestrojone miękko i jest to jego zaleta. Bardzo dobrze wybiera nierówności, czy to dziury, czy jakieś ubytki w nawierzchni. Przechyla się, ale nie bardzo mocno. Nie na tyle, żeby to przeszkadzało.

Za to na krótkich nierównościach i pofalowanym asfalcie wpada w bardzo nieprzyjemne bujanie "góra-dół". W trakcie jazdy czułem się, jakbym wrzucił 2 zł do mechanicznego konika w centrum handlowym. To jest zdecydowanie do poprawy. Nie chcę wiedzieć, jak czułbym się na słynnym odcinku A1 koło Pyrzowic.

Chiński SUV woli też niższe prędkości, jeśli chodzi o jazdę w zakręcie. Jest wyraźnie podsterowny. Za to na autostradzie prowadzi się bez większych wyrzeczeń. Jest też całkiem dobrze wyciszony. Generalnie nic, czego byśmy się mogli przyczepić. Ale i nic godnego zapamiętania.

Elektroniczny zawrót głowy

No i docieramy do tych punktów, które mogą spowodować, że zastanowicie się więcej niż dwa razy.

Choć multimedia wyglądają jak w każdym innym samochodzie z Chin, to mam wrażenie, że zupełnie nie zastanowiono się nad wygodą obsługi. To raz. Niektóre funkcje są ukryte w nietypowych miejscach, trzeba klikać wielokrotnie, a do tego zmiany potwierdzać dodatkowymi przyciśnięciami, lub, o zgrozo, przesunięciem suwaczka. Nie mam pojęcia po co.

Do tego np. niektóre funkcje asystentów jazdy możecie ustawić... dopiero po ruszeniu. Tzn. możecie się potem zatrzymać, ale nie zrobicie tego zanim auto ruszycie z parkingu. Bez sensu i niebezpiecznie.

W ogóle "asystenci jazdy" to jeden z najsłabszych punktów EX5

Działają zupełnie jak chcą. Nawet aktywny tempomat jest nielogiczny. Często hamuje zbyt wcześnie i zbyt mocno, albo na pustej drodze zmniejsza prędkość. Odstęp od auta jest nieregulowany i po tych kilkuset kilometrach testu wciąż nie wiem, jaka jest zależność. Na pewno jest to "daleko, lub bardzo daleko" od poprzednika.

Asystent ograniczeń prędkości wybiera sobie ograniczenia z worka. Z zamkniętymi oczami. Skąd wziął na podwarszawskim odcinku S8 ograniczenie do 110, zamiast 120? Nawet nie z dróg bocznych, ani poprzecznych. Ot, tak.

A do tego wszystkiego macie jeszcze anioła stróża chińskiej technologii. Czyli niewyłączalną kamerę skupienia. Hałasuje i piszczy co chwila, podczas gdy Wy np. usiłujecie coś znaleźć w multimediach. Albo spojrzycie w lusterko. Albo na prędkościomierz (na szczęście jest HUD), albo... albo cokolwiek, bo piszczy i komentuje Waszą jazdę non stop.

Za to fabryczna nawigacja nie działała. A auto zostało spolszczone na odwal się. W losowych miejscach, zarówno na głównych ekranach, jak i w opcjach, pojawiają się przyciski i podpisy w innych językach - włoskim, hiszpańskim, czy którymś ze skandynawskich.

Kolejny kamyczek do chińskiego ogródka

I nie jest to kamyczek w pięknym ogrodzie zen. To polityka cenowa. Geely EX5 w świetnie wyposażonej wersji Max (na zdjęciach) kosztuje 186 900 zł. A startuje od 169 900 zł.

191 400 zł kosztuje najwyższa wersja KIA EV3 Business Line z mniejszą (58 kWh) baterią. A zaczyna się od 166 900 zł. Hyundai Kona Electric z większą baterią też może wyjść taniej niż Geely.

Za blisko 190 000 zł można już coś sobie złożyć w Volvo. To ten sam koncern, ale EX30 może bardziej przemawiać (mimo tak samo fatalnej ergonomii i jednak mniejszego wnętrza).

Za 203 900 zł kusi już większy i znacznie bardziej dopracowany XPeng G6. Albo któraś Tesla. Jest w czym wybierać.

Geely EX5 2025 - moja opinia i podsumowanie

Gdyby dopracować parę elementów, to byłby naprawdę udany samochód. Zawieszenie, do poprawki, podobnie jak elektronika i sterowanie. Resztę da się przeżyć. Niektóre wady mogą też nie przeszkadzać, choć kwestię bujania człowiekiem jak na gumce i mało skoordynowanego wsparcia postawiłbym tu na pierwszym miejscu. Razem z ceną, która może i nie jest zła, ale w żaden sposób nie wyróżnia tego samochodu na naszym rynku. A póki co brak sieci salonów i serwisów oraz tylko jeden model w ofercie nijak nie przekonują do zakupu.

Zalety
  • Oszczędny napęd
  • Bardzo przestronne wnętrze
  • Wygoda jazdy
  • Dobre materiały wykończeniowe
  • Bogate wyposażenie
Wady
  • Fatalna praca asystentów
  • Kiepska ergonomia systemu multimedialnego
  • Wysoka cena
  • Niepewne zawieszenie
  • Wyczuwalny "torque steering"
  • niska moc ładowania

MOC MAKSYMALNA 160 kW (217 KM)
MAKS. MOMENT OBROTOWY 320 Nm
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD wielowahaczowe
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe
HAMULCE tarczowe wentylowane (p/t)
BAGAŻNIK 461/1877 l
BATERIA 60,2 kWh
TYP NADWOZIA SUV
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4615/1901/1670 mm
ROZSTAW OSI 2750 mm
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 7,1 s
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 175 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 6 lat lub 150 tys. km
GWARANCJA NA BATERIĘ / SILNIK 8 lat lub 150 tys. km
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 169 900 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 186 900 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 186 900 zł