Jakie jest nowe BMW iX3 z bliska? Poznałem je i mam dwa kluczowe spostrzeżenia

W 1962 roku gama Neue Klasse uratowała BMW. Teraz ta nazwa symbolizuje rewolucję, którą właśnie zaczął producent z Monachium. Poznałem BMW iX3 z bliska i mam garść przemyśleń na jego temat.

To było wydarzenie zorganizowane z ogromną pompą. Niemiecka marka zaprosiła dziennikarzy z całego świata i ludzi biznesu, a niemal cały zarząd z charakterystycznego biurowca w Monachium pojawił się przy tym samochodzie. BMW iX3 to coś więcej niż "nowość". Dla bawarskiego producenta jest to w zasadzie reset marki - zrobiono w sposób, który zapewne bardzo docenicie.

Co chwilę piszemy o kolejnych problemach wielu producentów. Najbardziej cierpią Ci, którzy postawili wszystko na jedną kartę i zainwestowali w elektromobilność, porzucając samochody spalinowe. Tymczasem BMW przez cały czas równolegle rozwijało te rodzaje napędu, widząc w nich przyszłość. To dało im stabilność w turbulentnych czasach i zapewniło kapitał na opracowanie przełomowej konstrukcji. Teraz jest ona drogowskazem na kolejne lata.

Po pierwsze: przede wszystkim nowe BMW iX3 nie oznacza końca samochodów spalinowych. Wręcz przeciwnie - gama Neue Klasse da im nowy charakter

Uważam, że strzałem w dziesiątkę jest wykorzystanie nazwy "Neue Klasse". Nie chodzi tutaj wyłącznie o nawiązanie do historycznego dla marki momentu (i gamy modeli), gdyż ta rodzina samochodów była także inspiracją dla designerów.

W iX3 debiutuje zupełnie nowa koncepcja projektowania nadwozi. Żegnamy wielkie i kontrowersyjne nerki, a także charakterystyczne światła. Teraz dostaniemy wąski grill, małe nerki i nietypowe wąskie oświetlenie z przodu. Moim zdaniem jest to świetna zmiana, gdyż zachowano tutaj charakter marki, ale jednocześnie wyraźnie odświeżono wizerunek samochodów.

"Twarz Neue Klasse" zagości w odświeżonej Serii 5 G60 oraz w nowej spalinowej Serii 3. Dostanie ją także X5, a nawet X7 i Seria 7. Cała gama będzie więc bardzo spójna wizualnie, na zewnątrz i w środku.

Przyznam szczerze, że miałem spore obawy związane z wnętrzem Panoramic iDrive. Pokrętło, które stało się symbolem tego systemu, zniknęło tutaj, ustępując miejsca obsłudze multimediów z poziomu ekranu. Niemcy poszli tutaj jednak w świetnym kierunku, gdyż postawili na mniejszy i lepiej ulokowany ekran, który uzupełnia wąski panoramiczny wyświetlacz w podszybiu, ciągnący się przez całą szerokość samochodu.

BMW iX3 Panoramic iDrive

Daje nam on świetny wgląd w prezentowane dane - w zasadzie bez odrywania wzroku od drogi. Co więcej, obsługa multimediów jest banalnie prosta. Robotę wykonano tutaj wzorowo.

Po drugie: to, że BMW nie przestało inwestować w samochody spalinowe, pozwoliło im zrobić... najlepszego elektryka. Już Wam wyjaśniam dlaczego

Przede wszystkim marka z Monachium nie dotarła do momentu, w którym sprzedaż zaliczyła drastyczny spadek. Mnogość nowoczesnych i wydajnych samochodów spalinowych napędza biznes, a nowe elektryki zadowalają osoby, które chcą przesiąść się do pojazdów na prąd.

Mając więc komfortową przestrzeń do działania, BMW mogło skupić się na swoim przełomowym projekcie. Poświęcono ponad 4 lata na opracowanie całej konstrukcji. Co ciekawe zarzucono tutaj "całą generację designu". O co chodzi?

Otóż według Adriana van Hooydonka, szefa działu designu, BMW zarzuciło opracowywanie "pomostu" pomiędzy wyglądem samochodów z lat 2016-2022, a przyszłością marki. Wszystkie ręce trafiły na pokład o nazwie Neue Klasse - tak, aby doszlifować ten projekt do granic możliwości.

BMW iX3 2026 opinia

I tak oto BMW iX3 wjeżdża na rynek, oferując 805 kilometrów zasięgu według normy WLTP. To, według przedstawicieli marki, ma przekładać się na realne 450-550 kilometrów zasięgu przy prędkościach autostradowych, także tych polskich. I wszystko to dostajemy w marce, która jednocześnie sprzedaje diesle i ma świetne benzynowe V8 w M5. Narzekać chyba nie można.

Obstawiam, że BMW zdobędzie pozycję lidera na rynku

Wchodząc do salonu tej marki dostajecie wszystko, na co macie ochotę. Marzy Wam się model z silnikiem benzynowym? Bardzo proszę, czeka na Was. Chcecie limuzynę z dieslem? Nie ma problemu. Elektryczny SUV z przełomowym zasięgiem? Też jest w ofercie.

Konkurencja będzie miała duży problem, aby ściśle rywalizować z marką z Monachium. To miłe zaskoczenie.