A więc tak wygląda Jeep Wagoneer S. Oczywiście, że "wyciekł"
Niedawno poznaliśmy oficjalne zapowiedzi. Teraz, zupełnie przypadkiem, Jeep Wagoneer S pojawił się w produkcyjnej wersji. Jak Wam się podoba?
Amerykanie wiążą z tym modelem wiele nadziei. Wielki, elektryczny SUV, Jeep Wagoneer S, ma być motorem napędowym elektryfikacji marki. U nas jest Avenger, u nich - największy możliwy model. Teraz możemy zobaczyć jak będzie wyglądał, jeszcze przed jego premierą. Zdjęcia wypuścił... sam Stellantis, wrzucając je na media społecznościowe i kasując po chwili.
Jeep Wagoneer S - jak Wam pasuje?
Wagoneer S będzie miał odrębną stylistykę od wersji spalinowych. Jeep postawił tu na lepszą aerodynamikę i nowoczesny wygląd, jednocześnie nawiązujący do klasycznych elementów marki. Zostanie więc grill z 7 otworami, choć będzie on raczej symboliczny. No i podświetlany.
Linia nadwozia srebrnego SUV-a przypomina trochę Range Rovera Velara, z dość dynamicznie narysowanym tyłem i wizualną "płaskością". Zabrakło trochę pionowego frontu. Ale to oczywiście "wina" układu napędowego, który będzie potrzebował poprawionej aerodynamiki.
Trzeba przyznać, że samochód nie prezentuje się źle i jest niemal identyczny z koncepcyjnymi grafikami które poznaliśmy wcześniej. Poczekajmy jednak na więcej oficjalnych zdjęć, z innych kątów. No i widok wnętrza. Choć tutaj, niestety, specjaliści od pojazdów Mopar spodziewają się raczej minimalistycznej deski rozdzielczej w stylu Tesli.
Jeep Wagoneer S będzie bazował na nowej platformie STLA Large. Razem z nowym Challengerem będą pierwszymi modelami koncernu korzystającymi z tej płyty podłogowej. W wersji elektrycznej, przyjmie ona akumulatory o łącznej pojemności 118 kWh, co powinno zapewnić w miarę przyzwoity zasięg nawet w sporym SUV-ie. Jeśli chodzi o silnik, to "S-ka" będzie mogła dostać dwie jednostki elektryczne, generujące moc systemową ok. 600 KM. Informacje mówią o tym, że sprint do setki zajmie mniej niż cztery sekundy.
Kiedy Jeep Wagoneer S trafi do sprzedaży? Całkiem niedługo. "Wyciek" zdjęć nie jest mocno przedwczesny. Samochód powinien trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku, choć raczej jesienią. Oficjalniej premiery możemy spodziewać się latem lub późną wiosną. Wtedy też poznamy ostateczną specyfikację. Dowiemy się też, czy Jeep Wagoneer S będzie dostępny w jednej wersji, czy linia elektrycznych SUV-ów będzie obejmować kilka modeli, różniących się mocą i zasięgiem.
źródło: Mopar Insiders