2019 - rekordowy rok dla Lamborghini. Ponad 60% sprzedaży to Urus
Lamborghini mogło otwierać dobre prosecco. Marka ta zanotowała rewelacyjny rok, coraz bardziej zbliżając się ze sprzedażą do granicy 10 000 aut.
Dokładnie 8205 samochodów - tyle aut wyjechało z zakładów Lamborghini w Sant'Agata Bolognese. Oznacza to wręcz astronomiczny wzrost względem roku 2018, bowiem Włosi sprzedali o 43% więcej samochodów! Skąd taki wzrost?
Odpowiedź jest prosta: przez Urusa
Rok 2019 był pierwszym pełnym okresem sprzedaży Urusa. Jak wiadomo Lamborghini pokładało w tym aucie ogromne nadzieje, ale wyniki chyba zdecydowanie przerosły ich oczekiwania.
Włosi wyprodukowali 4962 egzemplarze modelu Urus, co oznacza, że ten model stanowi blisko 61% sprzedaży marki. Można więc nie lubić tego auta, ale to dzięki niemu Lamborghini ma pieniądze na rozwój i tworzenie supersamochodów.
A te sprzedają się całkiem nieźle. Na rynek trafiło 2139 nowych Huracanów i aż 1104 Aventadory.
Największym rynkiem niezmiennie jest USA
To tam trafiły aż 2374 samochody. Na drugim miejscu uplasowały się Chiny z Hong Kongiem i Makau z liczbą 770 pojazdów. Dalej na liście znajdziemy Wielką Brytanię (658 aut), Japonię (641 aut), Niemcy (562 auta), Bliski Wschód (region - 387 aut), Kanada (376 pojazdów) i Włochy (370 samochodów).
Rok fiskalny także zapowiada się dobrze
Dopiero w marcu poznamy wyniki finansowe firmy, ale według optymistycznych wypowiedzi szefa marki, Stefano Domenicaliego, słupki będą oznaczone na zielono, a kasa firmy zdecydowanie się wzbogaci.
Kolejny rok, kolejne wzrosty?
Rok 2020 może być kolejnym przełomem dla Lamborghini. Sprzedaż Urusa raczej nie spadnie, a marka znacząco odświeżyła swoje portfolio. Mowa tutaj o Huracanie, który oferuje teraz więcej mocy. Dodatkowo Urus zyska jeszcze ostrzejszy wariant oraz własną serię pucharową, co będzie magnesem na wielu klientów z zasobnymi portfelami.