Nie posłuchasz radia, więc nie kupisz Mazdy. "Dwójka" i "Szóstka" wypadają z oferty

Mazda 2 i Mazda 6 nie będą mogły już być zamawiane "pod klienta". Wszystko przez wymogi dotyczące... radia. MX-5 też chwilowo zniknie.

Od 1 kwietnia wchodzi w życie drobna modyfikacja przepisów, która zmienia wymagania techniczne i eksploatacyjne m.in. dla odbiorników DAB+ w samochodach. Skutek? Mazda 2 i Mazda 6 wypadną z oferty polskiego przedstawiciela.

Mazda 2 i Mazda 6 to weterani

Tak po prawdzie, oba modele są na rynku już bardzo długo. "Szóstka", choć wciąż kusi urodziwym nadwoziem i wieloma zaletami, wchodzi w 11 rok życia. "Dwójka" jest nieco młodsza. Ma 9 lat i całkiem niedawno przeszła delikatny lifting.

Mazda

Żaden z nich nie będzie już dostępny do zamówienia "do produkcji", czyli zgodnie z życzeniem klienta. Jeśli chodzi o Mazdę 2, trzeba się spieszyć - na placach u dealerów jest tylko kilkadziesiąt sztuk, które można nabyć. Potem pozostanie już tylko Mazda 2 Hybrid, która jest całkowicie innym samochodem.

Jeśli chodzi o Mazdę 6, to sytuacja jest nieco lepsza. Na rynek trafi bowiem 1 500 sztuk auta klasy średniej, w różnych specyfikacjach. W tym - rocznicowej Mazdy 6 20 th Anniversary.

Do końca 2023 roku zaburzona jest też możliwość zamawiania MX-5. Popularny Roadster ma jednak powrócić w nowym wydaniu od 2024 roku, już zmodyfikowany o "prawidłowe" radio DAB+. Swoją drogą Mazda MX-5 w 2024 roku będzie już miała 8 lat. A to oznacza, że równie dobrze możemy dostać samochód po liftingu, jak i nową generację. Ta, zgodnie z zapowiedziami, ma być równie lekka i fajna, choć może być zelektryfikowana.

W zamian za brakujące modele otrzymamy kilka nowych. W sprzedaży niedługo zadebiutuje CX-60 z silnikiem diesla, na którą wiele osób czeka. Możliwe, że na Europę trafi też CX-80, czyli duży SUV, który niedługo będzie miał premierę. Na pewno dostaniemy też MX-30 R-EV, czyli elektrycznego crossovera z silnikiem Wankla w roli generatora.

Z dużą niecierpliwością czekamy też na pojawiającą się w zapowiedziach Mazdę 6. Nie wiadomo, kiedy miałoby to nastąpić, ale samochód będzie korzystał z nowej, tylnonapędowej platformy i sześciocylindrowych silników - dokładnie tych, które poznaliśmy w CX-60. Będzie tez oczywiście hybryda, napęd AWD i możliwość przystosowania samochodu do napędu całkowicie elektrycznego. Oby tylko miała "prawidłowe" radio.