MG ZS Hybrid+ to auto na szkolną czwórkę. Ale nie wątpię, że stanie się hitem

Po tygodniu jazdy nowym MG ZS wiem, że to nie jest samochód idealny. Brakuje mu sporo drobiazgów. Ale wiem też, że może być prawdziwym hitem sprzedaży. Już Wam wyjaśniam, dlaczego.

MG to jedna z tych chińskich marek, które nie próbują na siłę być "za bardzo". Starają się być "chińskim Volkswagenem" dla europejskiego klienta. Czyli nie porywają, ale nie ma się do czego przyczepić. Najnowsze MG ZS, dostępne tylko w jednej, hybrydowej odmianie, co prawda nie spełnia tego drugiego wymagania, ale ma wystarczająco dużo zalet, żeby wielu klientów zdecydowało się udać do salonu brytyjsko-chińskiej firmy.

MG ZS Hybrid+ 2025

MG ZS - TEST. Hybryda, która jest tak samo dobra, jak i zła

Zacznijmy od silnika. Chińczycy postanowili podejść do tematu miejskiego crossovera w specyficzny sposób. O ile wiele marek stawia tutaj na proste silniki w podstawowych odmianach, to MG ZS jest dostępne wyłącznie z napędem hybrydowym. W ten sposób rzuca rękawicę prawdziwemu bestsellerowi, czyli Toyocie Yaris Cross w odmianie hybrydowej. Swoje hybrydy w tym segmencie ma też Mitsubishi, Nissan, czy Renault. Jest więc z kim tutaj powalczyć.

MG robi to jednak dość abstrakcyjnie, rzucając na rynek blisko dwustukonny silnik, zbudowany wokół silnika wolnossącego oraz trzybiegowej skrzyni biegów. To ciekawa przekładnia, która jest odpowiedzialna za większość wad tego napędu.

Te odczują osoby, które poruszają się na bardzo krótkich odcinkach oraz będą chciały wykorzystać nowego ZS-a jako auto w autostradowe trasy.

Na autostradzie zachowuje się dziwnie

Ten pierwszy przypadek to specyfika samego napędu, który lubi nagle zacząć "doładowywać" baterię z silnika elektrycznego. Z kolei trzybiegowa skrzynia w trasie skutkuje tym, że przy 140 km/h auto ma ponad 4,5 tys. obr/min. Jest głośno i mało oszczędnie - ponad 8,5 l/100 km. Chyba, że akurat nie. Zdarzały się przejazdy pomiarowe, gdzie silnik zrzucał obroty do bardziej akceptowalnych wartości. I spalanie spadało. Ale nie jestem w stanie Wam powiedzieć, od czego to zależy. Trasa była ta sama.

W innych przypadkach, możecie być zachwyceni jazdą MG. Auto potrafi bardzo długo jeździć przy użyciu silnika elektrycznego, a przy "kręceniu się" po mieście i jego okolicach, będzie naprawdę oszczędnie. Wyniki testowe to między 4,5 a 6,5 l/100 km. Całkiem nieźle, jak na takie auto.

Wtedy jest też całkiem cicho (tak do 120 km/h), a auto jeździ bardzo płynnie. Do tego ma regulowaną rekuperację, co nie jest typowe w autach hybrydowych. I sporo zmienia w kwestii zużycia paliwa w mieście.

Nie zmienia za to dynamiki. Choć 8,7 sekundy do 100 km/h nie wygląda na wartość "powalającą", to MG jest naprawdę dynamiczne. W trasie, czy przy dynamicznym przyspieszaniu, ten crossover chętnie nabiera prędkości i nikomu nie powinno brakować "pary" pod prawą nogą. Uwaga tylko na mokrym. Duży moment obrotowy (i opony marki Giti) powodują, że można łatwo stracić przyczepność.

Finalnie: nie jest najgorzej

Mocy jest trochę za dużo, biegów trochę za mało, ale jeśli nie będziecie traktować tego auta jako pożeracza autostrad, odwdzięczy się płynną i oszczędną jazdą.

zużycie paliwa MG ZS Hybrid+
przy 100 km/h: 5,5 l/100 km
przy 120 km/h: 6,9 l/100 km
przy 140 km/h: 8,6 l/100 km
w mieście:  2,5 - 7,5 l/100 km

Jest przestronny, ale musicie sami to sprawdzić w salonie!

Koniecznie. MG ZS ma wadę, która w samochodzie z 2025 roku jest dość zaskakująca. No chyba, że czytaliście test MG 3. Jest ta sama. Brak dwuosiowej regulacji kierownicy we współczesnych samochodach to duża "krecha". W starszych autach inaczej budowano deski rozdzielcze i łatwiej było dopasować pozycję. Tutaj, koniecznie musicie sprawdzić, czy MG będzie dla Was wygodne. Mnie się nie udało dopasować idealnie. Problem będą miały osoby z dłuższymi nogami.

MG ZS

Nie będą za to narzekali Ci, którzy usiądą z tyłu. Mimo niedużego rozstawu osi, ZS zaskakuje przestrzenią oraz wygodą kanapy. Siedzisko jest długie, a na nogi i nad głową jest dużo miejsca. Do tego MG (poza najniższą wersją wyposażenia) ma nawiewy na tył, dodatkowy port USB, czy kieszenie w oparciach przednich siedzeń.

Z kolei z przodu jest nie tylko wygodnie, ale i całkiem przyjemnie. Materiały może nie są najwyższych lotów (zwłaszcza "skórzana" tapicerka), ale nic nie wygląda tandetnie. Góra deski jest miękka, a kierownica przyjemnie leży w dłoniach. Większość funkcji auta jest też dość łatwo dostępna.

Ergonomia na czwórkę

Trudno jednak nie pochylić się nad mocno "ukrytym" sterowaniem klimatyzacją, zwłaszcza gdy używamy interfejsów Apple CarPlay / Android Auto. Trzeba się zdecydowanie za mocno "naklikać", żeby zmienić temperaturę, czy wyłączyć ogrzewanie kierownicy. Blisko siedzący kierowcy będą też mieli problem z przyciskami po lewej stronie dużego ekranu - kierownica je zasłania. Nie wiem też, dlaczego "interfejsowe" gniazdo to zwykłe USB, a to do ładowania to USB-C. Można było zrobić oba jednakowe.

Niewielkie zastrzeżenia mam też do czytelności zegarów. Na ekranie za dużo się dzieje. Grafiki, kolory. Wolałbym nieco bardziej stonowane grafiki, chociażby takie jak w większym HS. Za to spory plus za jednak kilka fizycznych przycisków i skrótów oraz szybkość działania całego systemu.

ZS na pewno ma też zaletę w postaci widoczności z miejsca kierowcy. W każdą stronę mamy dobry "przegląd pola" - duże szyby i wąskie słupki pomagają w manewrach. A w razie czego jest system kamer naprawdę niezłej jakości.

Wystarczająco rodzinny

MG ZS zdaje też egzamin, jeśli chodzi o bagażnik. Jest ustawny, ma podwójną podłogę i dodatkowe schowki oraz 443 litry pojemności. Wygląda na to, że nie oszukane. W przeciwieństwie do HS, który ma zaskakująco mały kufer, jak na deklaracje producenta. Tu jest bardzo dobrze. Tzn. byłoby, gdyby haczyki były większe, a producent dorzucił gniazdo 12V. Wiemy, że dla wielu z Was to ważne elementy bagażnika w aucie rodzinnym.

Niezły komfort, o ile nie pada

Nie, spokojnie, MG nie przecieka. Po prostu, na co dzień dobrze wyciszony crossover, który sprawia bardzo solidne wrażenie, podczas deszczowej pogody zaczął... trzeszczeć. Dokładniej rzecz biorąc, na progach zwalniających tylne zawieszenie zaczęło wydawać dziwne dźwięki. Gdy na dworze zrobiło się sucho, MG wróciło do swojej cichej normy.

Tak być nie powinno. Zwłaszcza, że ten stojący na osiemnastocalowych felgach samochód jest całkiem niezły, jeśli chodzi o komfort. Czasem wydaje się zbyt sztywny, na pewno nie należy do tych mięciutkich aut, wybierających każdą nierówność niczym na poduszeczce. Ale jest dobrze, wygodnie i pewnie. Poza wspomnianym momentem "wyrywającym" kierownicę również prowadzi się całkiem neutralnie, nawet przy wyższych prędkościach.

Jesteście już przekonani?

MG ZS

Cenowa "okazja"

No dobra. Crossover segmentu B za 120 tysięcy to nie brzmi jak prawdziwa okazja. Ale w dzisiejszych czasach, niestety, sprawia takie wrażenie. Samochód jest wyposażony niemal kompletnie. Od podgrzewanej kierownicy, przez system bezkluczykowy, po 18-calowe koła, duży ekran multimedialny i "skórzaną" tapicerkę. Ma aktywny tempomat, system kamer 360 stopni i większość potrzebnych asystentów. I kosztuje 116 700 zł + lakier metalik. Mało który konkurent może pochwalić się taką ceną za samochód hybrydowy. Renault Captur E-Tech w wersji Techno startuje od ponad 120 tysięcy. O Yarisie nie wspominając, bo bez promocji jest o kolejną "dyszkę" droższy.

Do tego MG kusi siedmioletnią gwarancją (jeśli będziecie robić przeglądy w ASO, zgodnie z harmonogramem).

Powalczyć może tu jedynie hybrydowa Dacia Duster, która wyposażeniem zbliża się do chińskiej propozycji w odmianie Journey+, za 119 900 zł.

MG ZS Hybrid+ - podsumowanie i opinia

To nie jest samochód idealny. Ale jest po prostu dobry. Nie spełni wymagań wszystkich, ale za to kusi ceną. Jest niespodziewanie przestronny w środku i dynamiczny. Ma bogate wyposażenie. Niestety, nie każdemu będzie pasować pozycja za kierownicą, a ergonomicznie wymaga dopracowania. Skrzyni biegów przydałby się jeden dodatkowy, aby auto nie paliło tak dużo w trasie. Poza tym, trudno mieć jakiekolwiek większe, obiektywne zastrzeżenia. A to poważny sygnał alarmowy dla europejskich producentów.

Zalety
  • Dobra dynamika
  • Potrafi być bardzo oszczędny
  • Przestronne i wygodne wnętrze
  • Spory bagażnik
  • Niemalże "okazyjna" cena, jak za to co oferuje
Wady
  • Chimeryczny sposób działania hybrydy
  • Jednoosiowa regulacja kierownicy
  • wpadki ergonomiczne
  • Sposób rozwijania mocy
  • trzeszczące zawieszenie po deszczu

SILNIK benz, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk wielopunktowy
POJEMNOŚĆ 1498 cm3
MOC MAKSYMALNA syst. 145 kW (197 KM), el. 100 kW (136 KM), b. 75 kW (102 KM)
MAKS. MOMENT OBROTOWY b. 128 Nm, el. 250 Nm
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, trzybiegowa
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe/tarczowe
OPONY 215/50R18
BAGAŻNIK 443/1457 l
ZBIORNIK PALIWA 41 l
TYP NADWOZIA crossover
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4430/1818/1635 mm
ROZSTAW OSI 2610 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1420/470 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 500/500 kg
ZUŻYCIE PALIWA 5,1 l/100 km
EMISJA CO2 115 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 8,7 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 168 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 7 lat
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 98 900 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 116 700 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 118 950 zł