Porsche Taycan z numer 100 000 zjechało z linii produkcyjnej. To bestseller marki!
Dokładnie 100 000 egzemplarzy tego auta opuściło już bramę fabryki. Porsche Taycan jest bestsellerem marki i pokazuje, że samochody elektryczne to przyszłość tej firmy.
Kiedy model ten debiutował na rynku, wiele osób negatywnie nastawionych do aut elektrycznych wieszczyło mu spektakularną klęskę. Cóż, oczywiście byli w błędzie. Porsche Taycan stało się absolutnym bestsellerem i szybko podbiło serca klientów. To też kolejny model, który pozwala marce z Zuffenhausen inwestować w szalone projekty i w auta spalinowe - przynajmniej tak długo, jak to jest możliwe.
Gdyby nie Porsche Taycan, to być może nie dostalibyśmy tak szalonego Porsche 911 GT3 RS
Wystarczyły zaledwie trzy lata i dwa miesiące, aby bramy fabryki Porsche opuścił Taycan z numerem 100 000. Samochód wykończony lakierem Neptune Blue to wersja Turbo S, czyli ta najszybsza. Decyduje się na nią spora część klientów, choć dla większości już "środkowy" Taycan 4S w zupełności wystarcza.
Samochód ten otworzył nowy rozdział w historii marki. Elektryfikacja w Porsche pokazała, że ekologię można połączyć z doskonałymi wrażeniami z jazdy. Jednocześnie popularność tego modelu jasno wskazuje na to, że klienci tej firmy nie boją się nowych technologii.
W kolejce stoi już kolejny elektryk, czyli następca Macana. Tutaj bazą wciąż będzie platforma PPE, aczkolwiek niebawem kolejne samochody z Zuffenhausen wyjadą już na całkowicie nowej, bardzo zaawansowanej architekturze.
Porsche Taycan pozwoliło Niemcom na tworzenie szalonych aut
Nie ukrywajmy - tak jak Cayenne uratowało Porsche, tak Taycan otworzył przed marką nowe możliwości. Niemcy stają się też coraz większym ekspertem w elektromobilności, choć rezerwują ją dla wybranych modeli.
911 na prąd? Ten temat pozostaje w sferze tabu. Następca Caymana i Boxstera, co jest już pewne, będzie w pełni elektryczny. Ale może to dobry ruch?
Przy okazji 100 000 wyprodukowanych aut, Porsche pochwaliło się Taycanami z największymi przebiegami
Rekordzistą jest tutaj Jean-Hubert Revolon, właściciel firmy transportowej z Francji. Swoje Porsche kupił w połowie sierpnia 2020 roku i od tamtej pory przejechał nim 188 119 kilometrów. To wersja 4S, używana głównie w długich trasach z Lyon do Szwajcarii, Włoch i Niemiec.
Drugi wspomniany egzemplarz przejechał 113 977 kilometrów od czerwca 2020. Jego właścicielem jest Guillaume Takvorian, farmaceuta z Marsylii. Taycana używa do podróży służbowych do okolicznych miast. Na weekendy zostawia sobie z kolei 911 Targa, które jest odskocznią od codziennej ciszy w elektrycznym Porsche.