Renault Arkana powinno być sprzedawane w Europie. Wyjaśniam dlaczego
Renault Arkana to jeden z ciekawszych projektów tej marki, sprzedawany o dziwo wyłącznie w Rosji i teraz w Korei Południowej. A to duży błąd, bowiem model ten idealnie nadaje się także na inne europejskie rynki.
Renault Arkana to dość zaskakujący jak na tę markę projekt. Francuzi wykorzystali tutaj mieszankę nietypowych podzespołów, bowiem platformę Dacii Duster sparowano ze stylistyką nowych Renault. Wszystko to stworzyło bardzo efektowną i ciekawą wizualnie mieszankę, która utrzymana jest w stylu "SUV-ów coupe". Co więcej, przygotowany teraz na południowokoreański rynek Samsung XM3 pokazuje, że samochód ten idealnie wpasowałby się do rodziny Megane.
Koreańczycy dostali bowiem unowocześniony wariant
Z zewnątrz wciąż wygląda tak samo, czyli bardzo dobrze. Renault w świetny sposób połączyło tutaj stylistykę swoich najnowszych modeli, w tym Megane i Talismana. Niektórzy może i uznają, że auto wygląda jak "recykling" części z magazynu, ale całość prezentuje się spójnie i ciekawie.
Najciekawiej robi się jednak w środku, bowiem Samsung XM3 dostał wnętrze niemal żywcem przeniesione z nowego Clio i Captura. A to oznacza duży, 9,3-calowy "tablet" z systemem EasyLink, nowoczesne cyfrowe zegary i ciekawszą formę wizualną.
Jednocześnie w Korei pod maskę Arkany wrzucono jednostkę 1.3 TCe, której brakowało w tym modelu. Oferuje ona 150 KM i jest jednym z dwóch dostępnych silników w ofercie. Drugim wyborem pozostaje wolnossące 1.6 o mocy 125 KM. W Europie taka jednostka by zapewne nie przeszła, ale konstrukcja 1.3 TCe ma się świetnie i jest często wybierana przez klientów marki.
Renault Arkana wpisuje się w modę na SUV-y
Jak wiadomo teraz najłatwiej jest sprzedać wszystko, co ma choć odrobinę wyżej zawieszone nadwozie i plastikowe nakładki na zderzaki. Klienci kochają SUV-y i choć często zupełnie nie potrzebują takich aut, to wybierają je bez chwili zawahania.
Renault w tym segmencie oferuje spory wybór aut. Captur i Kadjar sprzedają się dobrze i stanowią ciekawe propozycje. Czy Arkana by więc "namieszała" w gamie? Otóż niekoniecznie. Po pierwsze, Arkana jest znacznie większa od Captura. Samochody te dzieli ponad 30 cm w długości i 8 cm rozstawu osi. Arkana ma także duży bagażnik (513 litrów) i zapewnia zapas przestrzeni dla pasażerów podróżujących z tyłu.
Czyli Renault Arkana wchodzi na podwórko Kadjara? Trochę tak - ale to dobrze, bowiem Kadjar już nieco trąca myszką. To naprawdę udany pojazd, ale mam wrażenie, że nieco pomijany przez Renault. Spodziewałem się, że podczas przeprowadzonego w ubiegłym roku liftingu dostanie przynajmniej nowe wnętrze z lepszymi multimediami. Tak się jednak nie stało. Do tego wizualnie samochód ten dość szybko się zestarzał i stracił swój urok.
Arkana mogłaby też wesprzeć sprzedaż Megane
Zasadniczo klienci nie spoglądają zbyt szczegółowo w informacje o konstrukcji. Płyta podłogowa z Dustera nie jest więc dużym problemem - tym bardziej, że to naprawdę solidna i wytrzymała konstrukcja. Gdyby więc wprowadzić ten samochód do oferty jako Renault Megane Arkana, Francuzi mieliby sporą szansę na podbicie sprzedaży w Europie (oczywiście po okresie pandemii).
Dlaczego? Korea Południowa pokochała ten samochód. Od 21 lutego zamówiono ponad 22 000 egzemplarzy tego auta. Rewelacyjny wynik, nieprawdaż? Wszystko to sprawia, że Renault coraz poważniej rozważa wprowadzenie "koreańskiego", czyli unowocześnionego wariantu do innych krajów. I to byłby strzał w dziesiątkę.