Rolls-Royce pobił rekord produkcji. Nie, nie samochodów - miodu
250 000 pracowników starannie przykłada się do sukcesu firmy Rolls-Royce. Ten luksusowy brytyjski producent pobił kolejny rekord produkcji... miodu.
Pszczoły stają się coraz bardziej zagrożone. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób i firm angażuje się i wspiera te małe i nieocenione owady. W Polsce na przykład salon Ferrari Katowice zainstalował na dachu ule. To samo zrobił Rolls-Royce, który w Goodwood zatrudnia aż 250 000 pszczół.
I tak oto Rolls-Royce rozpoczął produkcję "luksusowego" miodu
Pszczoły wędrują po okolicach Goodwood, gdzie mogą dowoli przebierać w kwiatach. Na terenie fabryki zainstalowano sześć uli, a każdy rój dostał nazwę po modelu oferowanym przez markę. Mamy więc rój Phantom, Wraith, Ghost, Dawn, Cullinan i Spirit of Ecstasy. Brzmi ciekawie?
Jak podkreślają przedstawiciele marki, hodowla pszczół to swego rodzaju wsparcie dla środowiska. Obsługa uli jest tania, a korzyści płynące z obecności tych owadów oraz ich działalności są ogromne. Mówi się bowiem, że bez nich ludzkość jest skazana na zagładę, a obecne warunki klimatyczne zdecydowanie utrudniają im życie.
Oczywiście Rolls-Royce sprzedaje swój miód
Trafia on do klientów marki - w sklepie go nie kupie. Brytyjska marka chwali się bardzo wysoką jakością produktu (a jakże) i dbałością o smak. Poza tym pomyślcie sobie jak ekskluzywnie to brzmi. "Jem kanapkę z twarożkiem i Rolls-Royce'm". Oczywiście siedząc na tylnej kanapie Phantoma prowadzonego przez szofera. Nic tylko odpalić "Honey" Mobiego w tle i gnać ulicami Londynu.