Rolls-Royce Spectre Semaphore. Jest tylko jeden, za to bardzo żółty

Na Monterey Car Week brytyjska firma pokaże coś wyjątkowego, wprost z działu Bespoke. Roll-Royce Spectre Semaphore nikogo nie pozostawi obojętnym.

Staje się niemalże tradycją, że podczas kalifornijskiej imprezy poznajemy kolejne wcielenie samochodów drogich, najdroższych i najbardziej ekskluzywnych. Wśród nich często znajdziemy Brytyjczyków z Rolls-Royce'a. Na ten rok przygotowali wyjątkową kreację - Spectre Semaphore. Kolejny "one-off" działu Bespoke. Tym razem mający na celu pokazać, że można bawić się konwencją. Jak wyszło, ocenicie sami.

Rolls-Royce Spectre Semaphore jest naprawdę żółty

Powiedzmy sobie szczerze, że żółty lakier nie należy do pierwszego wyboru, jeśli mówimy o brytyjskiej marce. Spectre Semaphore polakierowano odcieniem Semaphore Yellow, stworzonym tylko dla tego egzemplarza.

I jest on bardzo kontrowersyjny. Sami mamy mocno rozbieżne opinie co do tego, jak ten samochód wygląda.

Do tego jeszcze ta maska. Inspirowany twórczością kalifornijskich artystów wzór wygląda jakby ktoś nie do końca rozmieszał srebrną oraz żółtą farbę. Bez wątpienia oryginalnie i pracochłonne (ok. 160 godzin pracy), choć chyba nie jest to nasza bajka.

Spectre Semaphore

Żółte akcenty w "semaforze" to również domena wnętrza. Tutaj białą tapicerkę zestawiono ze skórą w odcieniach Lemon Yellow oraz Citrine Yellow, a także cytrynowymi przeszyciami. Na żółto "polakierowano" także centralny wskaźnik na wyświetlaczu zegarów.

Prawdopodobnie nie ma bardziej żółtego Rolls-Royce'a. A już na pewno nie Spectre. Nowe, elektryczne coupe znane jest ze swoich ekstrawaganckich specyfikacji. M.in. model komunikacyjny, którym Rolls obwieścił światu istnienie elektrycznego coupe, również należy do takich aut, obok których trudno przejść obojętnie.

O dziwo, Rolls-Royce Spectre Semaphore, choć powstał tylko w jednym egzemplarzu, jest do kupienia. Zazwyczaj takie auta są już wcześniej sprzedane, albo trafiają jako auta pokazowe do konkretnych salonów. Jeśli jednak mieszkacie w Stanach, i planujecie wyróżnić się cytrynowym coupe, to możecie pójść do dowolnego dealera i zostawić odpowiednią ilość gotówki. Zakładamy jednak, że trzeba się spieszyć. Więcej ich nie będzie, a wśród amerykańskich klientów na pewno znajdzie się chętny, żeby włączyć ten samochód do swojej kolekcji.

Samochód na żywo będzie można obejrzeć podczas Monterey Car Week, na imprezie The Quail. Jeśli macie więc bilety na 16 sierpnia, macie szanse zostać oślepieni cytrynowym blaskiem.