Honda E:NY1 już dostępna w przedsprzedaży. Czy ktokolwiek ją kupi?

Honda E:NY1, swoją oryginalną nazwą ma być dla "kogokolwiek", tylko czy przy tych cenach, znajdzie chętnych?

Japończycy na "elektryczną" imprezę wpadają nieco spóźnieni. Nie liczymy przeuroczej, ale jednak nieco problematycznej Hondy e. Liczą się kompaktowe crossovery, które trafią do klientów "masowo". Takie jak Honda E:NY1. To Honda HR-V w wersji elektrycznej. Czym może przekonać, a przede wszystkim, jak wycenił ją producent w naszym kraju?

Ile kosztuje Honda E:NY1?

Samochód można póki co zamawiać w przedsprzedaży. Oferta obejmuje dwie wersje wyposażenia, Elegance i Advance. Obie korzystają z tych samych silników, napędów i baterii.

Tańsza z nich ma metkę z ceną 219 900 zł. Droższa - 234 500 zł.

Czym się różnią? Odmiana Advance ma więcej czujników parkowania, elektrycznie otwieraną tylna klapę, system kamer 360 stopni, podgrzewaną kierownicę i układ automatycznego parkowania. Ponadto kusi lepszym audio oraz panoramicznym szklanym dachem.

Honda E:NY1

Honda E:NY1 - dane techniczne

Elektryczna Honda dysponuje 204 KM mocy w jednym silniku elektrycznym. Akumulatory mają 68,9 kWh pojemności, które można naładować z maksymalną mocą 78 kW. Powinny pozwolić na przjeechanie 412 km w cyklu mieszanym, według normy pomiarów WLTP. Tym, którzy poszukują osiągów - Honda zapewnia o przyspieszeniu do 100 km/h w 7,6 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 160 km/h.

Z kim będzie konkurować?

Crossover Hondy na pewno będzie musiał zmierzyć się z silną konkurencją. Na rynku lada chwila pojawi się odświeżony VW ID.3. Ma silnik o identycznej mocy, ale dwie baterie do wyboru. Za 220 tys. zł dostaniemy samochód z akumulatorem 77 kWh netto, a więc znacznie więcej niż w przypadku Hondy. Japończycy przekonują wyposażeniem.

"Po drugiej stronie morza japońskiego" też czai się mocna konkurencja. Kia Niro EV startuje nawet nieco poniżej 200 tys. zł, ale podobne wersje wyposażeniowe L i XL, kosztują 212 90 zł i 230 900 zł. Zaraz pojawi się też nowy Hyundai Kona Electric.

Nie będzie więc łatwo przebić się na rynku z E:NY1. Choć bez wątpienia Japończycy mają kilka mocnych argumentów, a ich samochody zbierają bardzo dobre opinie i mają rzesze fanów. Dlatego czekamy też na możliwość sprawdzenia, czy "elektryczne HR-V" jest warte swojej ceny.