Garbus? To "młody wóz". Zobaczcie rekordzistów - najdłużej produkowane modele na świecie
Garbus to prawdziwa legenda. Ale 65 lat produkcji to "wczesna emerytura". Najdłużej produkowane modele mają znacznie dłuższy staż rynkowy.
Nie będę odmawiał niczego Garbusowi. Przez 65 lat produkcji wyprodukowano ponad 21 milionów garbatych Volkswagenów i to jest prawdziwa sztuka, klepać ten sam samochód tyle lat. Jeśli jednak spojrzymy na sam model, nawet w wielu generacjach, to znajdziemy co najmniej kilka, które na rynku są znacznie dłużej. A ich historia nie chce się zakończyć. Poznajcie najdłużej produkowane modele na świecie.
Toyota Crown
W 1955 roku w Japonii pojawił się niewielki sedan, który miał spełnić potrzebę odbudowującego się po wojnie społeczeństwa o tanim, pakownym samochodzie. Zarówno prywatnym jak i publicznym - jako taksówka, czy radiowóz. Na początku nazywał się zresztą Toyopet Crown, zgodnie z dość szaloną japońską koncepcją sprzedaży. Obecnie na rynek trafiła... szesnasta generacja. Tym razem jako crossover. I początek nowej serii modeli pod wspólną nazwą Crown. Ale do 2022 roku Toyota Crown stała się klasykiem - sedanem z tylnym napędem i szeroką gamą wersji.
Mercedes SL
Wróćmy na chwilę do Europy. I do jednego z najbardziej eleganckich modeli w historii. Mercedes też może się chwalić tym, że jedno z jego aut jest "najdłużej produkowane". Mercedes SL, którym jeździłem niedawno, to dopiero ósma generacja niemieckiego kabrioletu (i coupe. A czasem nawet i jednego i drugiego). Pierwsza generacja SL-a to rok 1954 i oczywiście słynny "Gullwing". A potem to już jakoś z górki. Pagoda, R107, świetne R129 i nowe modele ze sztywnym dachem. Do 70 "urodzin dociągnie na pewno". A co Mercedes dalej z nim postanowi, nie wiadomo, w obliczu zmian.
Chevrolet Corvette
Sportowy Chevrolet zadebiutował rok przed Mercedesem, i podobnie jak on wciąż jest produkowany. W tym roku będziemy obchodzić kolejne okrągłe urodziny. Corvette kończy "siedemdziesiątkę", co czyni z niego najdłużej produkowane bez przerwy auto sportowe świata. Wyprzedza o 9 lat Porsche 911. Obecnie mamy do czynienia z ósmą generacją, a kilka miesięcy temu pojawiła się pierwsza hybryda. Nie wątpię, że Corvette dociągnie do znacznie późniejszej emerytury. Przed C8 jeszcze kilka lat i wcieleń, a C9 pewnie będzie już elektryczna. Ale będzie - Amerykanie nie wyobrażają sobie bez niej życia.
Toyota Land Cruiser
Cztery lata przed Crownem pojawiła się inna legendarna Toyota. Land Cruiser powstał na zlecenie Amerykanów, jako japońska wersja nowego Willysa. Szybko jednak stał się samodzielnym bytem. Od 1955 znamy wersję J20 i J30, które zyskiwały popularność. Pięć lat później zadebiutował kultowy model J40. Od tamtej pory minęło 63 lata, a Land Cruiser dostępny jest w trzech różnych seriach i wciąż jedzie dalej, zaskakując uniwersalnością, zdolnościami terenowymi i "niezłomnością". Najlepszym dowodem na to jest seria J70, którą produkuje się bez przerwy od 40 lat.
Ford F-Series
Wracamy do USA. Tutaj znajdziemy dwa najdłużej produkowane modele na świecie. Na drugim miejscu znajdziemy roboczego pickupa - Forda serii F. Pod tą samą nazwą powstaje od 1948 roku, dzięki czemu w tym roku będzie miał 75 urodziny. Obecnie mamy na rynku czternastą generację. Wszystkie dostępne w całej gamie różnych odmian - od wołów roboczych po "elektryka" F-150 Lightning, i wersje Raptor. To nie tylko jeden z najdłużej produkowanych samochodów, ale i od wielu lat najlepiej sprzedający się samochód w USA.
By Vauxford - Own work, CC BY-SA 4.0,
Chevrolet Suburban
Marzenie każdego agenta FBI. Samochód, który przewiózł miliony amerykańskich rodzin, dziesiątki tysięcy agentów, ochroniarzy i innych "służb". Jedyny samochód, który ma swoją gwiazdę w Alei Sław w Hollywood, za zagranie w ponad 1 750 produkcjach. Chevrolet Suburban to najdłużej produkowane auto na świecie. A w każdym razie model. Jego historia sięga 1935 roku, kiedy pojawił się Chevrolet Carryall Suburban. Czyli "przewiezie wszystko podmiejsko". Niech i tak będzie. Miał krótką przerwę spowodowaną wojną, ale tylko w kategorii aut cywilnych. W latach 1942 - 1945 powstawał jako wojskowa sanitarka. W tym roku będzie miał 88 lat. Dziarski dziadek, który doczekał się 12 generacji, też nigdzie się nie wybiera. Mocno spokrewniony z pickupami Chevroleta, ma zapewnione miejsce w gamie amerykańskiego producenta.
No to co? Sto lat, sto lat!
Najdłużej produkowane to trochę na wyrost, ale nie sposób nie wspomnieć
Gdzieś w okolicach podium, między Fordem F-Series, a Land Cruiserem, może znaleźć się druga europejska propozycja. Volkswagen Transporter. Pojawił się w 1950 roku, więc również osiągnął już słuszny wiek. Warto o nim pamiętać, choć tak naprawdę nazwa "Transporter" pojawiła się dopiero w modelu T3, po roku 1979. Podobnie ma się sprawa z Land Roverem Defenderem, który tak naprawdę Defenderem jest od "zaledwie" 34 lat.