Nie tylko ściśnie Wam żołądek, ale i ekspresowo wysuszy włosy. Aspark Owl teraz nie ma dachu
Japońska sowa znów pojawia się w wydaniu premierowym. Elektryczny supersamochód Aspark Owl zalicza trzecią premierę w ciągu kilku lat. I wciąż imponuje osiągami.
To jeden z najbardziej tajemniczych hipersamochodów. Być może dlatego, że parametry plasują go w czołówce najszybszych aut elektrycznych. Przynajmniej jeśli chodzi o przyspieszenie. Bo auto gra teraz w tej samej lidze co rekordowy BYD Yangwang U9. Ale Aspark Owl Roadster jest teraz jeszcze bardziej ekstremalny, bo stracił dach. I to powoduje, że jest najszybszym elektrycznym roadsterem na świecie.
Japoński Aspark Owl Roadster przyspiesza do 100 km/h w 1,78 sekundy
No nie polubiłby się z żołądkami wielu osób. Lekki i wyposażony w cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 1953 KM (i momencie 1920 Nm), przyspiesza w sposób naprawdę ekstremalny. 300 km/h pojawia się po niecałych 9,8 sekundy, a maksymalnie (w teorii) rozpędza się do ponad 400 km/h (dokładnie 413 km/h). W teorii, bo auto ma limiter na 350 km/h.
Oczywiście, bazą jest tu karbonowy monokok, który pozwala na obniżenie masy auta. Waży "zaledwie" 1900 kg. I to przy wyposażeniu w akumulator o pojemności 69 kWh. Oczywiście Aspark Owl korzysta z architektury elektrycznej 800V, co pozwala na szybkie ładowanie. Zasięg? Nikogo to nie obchodzi, ale ponoć około 250 km.
Ważne, że wielowahaczowe zawieszenie ma regulowaną wysokość (prześwit między 8, a 16 cm), a karbonowo-ceramiczne hamulce mają dziesięciotłoczkowe zaciski. Za docisk przy dużych prędkościach odpowiada system aktywnej aerodynamiki z regulowanym dużym skrzydłem z tyłu. Co ciekawe, acz łączące się z maksymalną wysokością prześwitu, auto ma nawet tryb jazdy na śnieg. Zakładam, że japoński pragmatyzm kazał dopasować auto do warunków panujących na północy kraju.
Samochód wygląda absurdalnie, ma absurdalne osiągi, a na ulicy nikt go nie widział, choć to już trzecie wcielenie tego modelu. Powstanie ich tylko 20 sztuk, każda w cenie szacowanej na ok. 3,5 mln dolarów. Zdecydowanie nie będzie to auto popularne i dla każdego. Nawet jeśli mówimy o milionerach - kolekcjonerach.
Produkcja Asparka odbywa się we Włoszech, w zakładach MAT. Manufattura Automobili Torino wypuszcza ze swoich rąk m.in. takie auta jak Apollo Intensa Emozione, czy SCG003 Jima Glickenhausa.


