Nissan X-Trail / Rogue (2020). Efektowna zmiana warty - na to czekaliśmy

Oto Nissan X-Trail / Rogue (2020) - samochód, którego ta japońska marka bardzo teraz potrzebuje. Czy spełni pokładane w nim nadzieje? Sprawdźmy.

Nie ma co ukrywać - Nissan jest w tarapatach. I to całkiem sporych, gdyż kombinacja koronawirusa i ekstrawaganckich wyskoków pana Ghosna sprawiła, że Japończycy stanęli na skraju finansowego załamania. Sojusz wisiał na włosku, sprzedaż leży, a oferta modelowa nie przyciąga nowych klientów. Teraz jednak może się to zmienić, bowiem do gry wkracza Nissan X-Trail, znany na innych rynkach jako Rogue. Segment SUV-ów to deska ratunku i potencjalna żyła złota dla tej marki. Czy to się uda? Patrząc na ten model można odnieść wrażenie, że szansa jak najbardziej jest widoczna.

Nissan X-Trail

Nissan X-Trail / Rogue - efektowny wizualnie

Co jak co, ale aktualny X-Trail wygląda jak ciepła klucha. Po kanciastych poprzednikach Japończycy postawili na znacznie łagodniejsze kształty. Te jednak nie zyskały wielkiego podziwu ze strony klientów. Nowa generacja powraca więc do korzeni, choć w nowym stylu. Jest tutaj masywnie i "kanciasto", ale i stylowo. Wzorem Juke'a przód przyozdobiły podzielone lampy, zaś linia boczna i tył stały się znacznie bardziej pudełkowate.

Te proste kształty przeniesiono także do kabiny, gdzie zaadaptowano ten sam kierunek stylistyczny. I można śmiało powiedzieć, że jest to strzał w dziesiątkę. Prosta i przyjemna dla oka deska rozdzielcza stawia w centrum uwagi wyświetlacz systemu multimedialnego. Ma on 9-cali w topowej wersji, zaś w ubożej o cal mniej. Poniżej zlokalizowano panel klimatyzacji, zaś na szerokim tunelu środkowym znalazła się przestrzeń na uchwyty na kubki i pokrętło sterujące napędem.

Nissan X-Trail dostał także cyfrowe zegary, które wykorzystują ekran 10,8 cala. Grafika o wysokiej rozdzielczości ma być wyróżnikiem tego rozwiązania. Jak się sprawdzi? To ocenimy dopiero po kontakcie z tym samochodem.

Nissan X-Trail / Rogue - mniejszy, ale większy

Samochód ten wykorzystuje platformę CMF-C/D, czyli nową konstrukcję sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi. Platforma ta, pomimo mniejszej długości względem poprzednika (auto jest krótsze o 4,3 cm, ale rozstaw osi skrócił się o zaledwie 2,5 mm), oferuje przestronniejszą kabinę. Nieco skurczył się kufer, ale ma za to bardziej ustawny kształt.

Nowa platforma to także nowe zawieszenie. Z tyłu pojawiła się wielowahaczowa konstrukcja, która ma pozytywnie wpłynąć na właściwości jezdne. Nissan X-Trail / Rogue ma być pewniejszy i bardziej angażujący podczas jazdy. Trzymamy Japończyków za słowo, gdyż w obecnej generacji tego brakowało.

Co pod maską? W USA, gdzie pokazano ten model, wykorzystywana będzie jednostka 2.5 o mocy 183 KM i 245 Nm. To póki co jedyna opcja. W Europie zapewne spodziewać się można silników 1.3 Turbo (benzynowych) i diesli. O ile w ogóle Nissan X-Trail trafi na Stary Kontynent. I nie chodzi tutaj o walkę z CO2, a raczej nową strategię koncernu. Według niej pierwsze skrzypce w Europie ma grać Renault, a nie Nissan.