Toyota Supra GRMN na (dalekim) horyzoncie. Następna będzie już elektryczna
Informacje "z wewnątrz" koncernu wskazują, że Toyota Supra GRMN ujrzy światło dzienne, ale może to być ostatnia spalinowa Supra w historii.
Gazoo Racing Meister of Nurburgring - za tą dość dziwacznie poskładanym skrótowcem kryją się japońskie pomysły na szalone samochody. Toyota Supra GRMN jest od dawna na tapecie, choć Toyota nie potwierdza i nie zaprzecza, że jeszcze mocniejsza odmiana dość ciepło przyjętego coupe realnie powstanie. Japoński magazyn Best Car dotarł jednak do informacji, że są na to szanse.
Niestety, z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie to łabędzi śpiew spalinowej wersji sportowej Toyoty.
Toyota Supra GRMN - co o niej wiemy?
Z informacji, które dostarczają Japończycy, wynika, że samochód będzie znacznie mocniejszy. Wstępne przecieki mówią o zastosowaniu silnika S58 z BMW, czyli rzędowej szóstki z doładowaniem, znanej z modeli M3/M4. Dokładniej rzecz biorąc, z wersji CS, o mocy 550 KM.
Byłby to spory wzrost mocy w stosunku do budowanego wspólnie z BMW Z4 japońskiego auta sportowego. Ale nie jest to niemożliwe. Zresztą, Supra powstaje na jednej linii produkcyjnej z bawarskim roadsterem, w austriackim Grazu. Wiemy też doskonale, że Toyota potrafi dzięki działowi Gazoo Racing mocno pomieszać w prowadzeniu samochodu tak, żeby dawał on mnóstwo radości. Więc GRMN może okazać się naprawdę ciekawym samochodem.
Premiery powinniśmy się spodziewać za około dwa lata, na sam koniec produkcji. BMW Z4 również wtedy zjedzie z taśmy po raz ostatni, ale nie dostanie następcy. Tymczasem Toyota Supra GRMN będzie końcem i początkiem. Nowego modelu.
Paradoksalnie więcej informacji mamy o Suprze MkVI. Ma ona bowiem być całkowitą zmianą koncepcji auta. Wciąż pozostanie tylnonapędowe i kusić będzie właściwościami jezdnymi, zmieni się jednak sposób napędzania.
Przede wszystkim, samochód stanie się elektryczny. A po drugie (i to ciekawy pomysł), będzie miał silnik umieszczony... centralnie. W przypadku aut elektrycznych, zazwyczaj mamy do czynienia z jednostką przy osi napędowej. Tutaj więc Toyota postawi na lepszy rozkład mas, kosztem komplikacji systemu.
Albo samochód wcale nie będzie elektryczny. Wiemy, jakie Toyota ma podejście do elektryfikacji. Może więc Supra MkVI będzie hybrydą z centralnie umiejscowionym silnikiem?
Niedługo powinniśmy poznać więcej szczegółów co do obu tych aut - 2025 to już niedługo.
źródło: BestCar