Xiaomi robi to, co marki premium. Pełna personalizacja wprost z salonu
Xiaomi zdecydowało się na krok, który świadczy o wielkich ambicjach marki. Od teraz auta chińskiej marki będą miały swojego "Individuala".
Azjatyckie marki nie są skłonne do oddawania klientom szerokiej gamy dodatków i modyfikacji samochodów. Wszystko w imię optymalizacji produkcji i szybkiego zbytu aut. Zwłaszcza chińskie marki specjalizują się w ograniczaniu liczby opcji, kolorów i dodatków. Samochód "jest jaki jest" i tyle. Albo się podoba, albo zapraszamy do konkurencji. Xiaomi postanowiło się wyłamać i to w sposób znany z marek premium.
Xiaomi Customisation Service pozwala na pełną personalizację
Przy okazji dorocznego "orędzia" szefa firmy (bardzo po azjatycku), Lei Jun, szef Xiaomi, ogłosił program personalizacji samochodów.
I nie mówimy tu o rozszerzeniu gamy lakierów, czy tapicerek do znanego z europejskich marek poziomu. Mówimy o programie, który finalnie będzie bliski temu co oferują Porsche, Mercedes, czy BMW. Firma proponuje go do nowego SUV-a YU7 oraz sedana SU7 Ultra.
Początki są jednak skromne. Pierwszy, pilotażowy program to pięć nowych, bardzo oryginalnych lakierów dla YU7: Amethyst Purple, Racing Red, Sprout Yellow, Twilight Rose i Flowing Gold Pink Matte.
Docelowo do wyboru ma być jednak 100 niestandardowych odcieni.
Oprócz tego pojawią się nowe wzory felg, kolory zacisków hamulcowych oraz personalizowane emblematy. Wśród dodatków pojawią się elementy pokryte 24-karatowym złotem, biała ceramika oraz oczywiście włókno węglowe. Są też możliwości personalizacji wnętrza, obejmujące nowe schematy tapicerki, niestandardowe przeszycia czy zmiany koloru pasów bezpieczeństwa. Elektryczne auto znane z minimalistycznego designu będzie też można doposażyć o akcenty z prawdziwego drewna jesionowego.
Choć zdecydowanie widać, że ten program jest skromniejszy niż u tradycyjnych producentów premium, Xiaomi zrobiło wyłam w homogenicznych ofertach chińskich producentów. I zrobiło to taniej. Xiaomi Customization Service dostępne jest bowiem za 80 000 juanów, czyli 40 tysięcy złotych. Czas oczekiwania to 90 dni. Mamy więc może i mniej, ale dość szybko i wcale nie tak drogo.
Do tego to jeden z pierwszych producentów masowych, który jednak oferuje na tyle szerokie możliwości. Ale przy popularności tych samochodów, klienci zaczęli już szukać indywidualizmu.
Przy okazji tej samej imprezy prezes Jun pochwalił się, ze Xiaomi YU7 dotarł od 6 lipca już do 40 tysięcy klientów.
A spersonalizowane samochody oraz próbniki można póki co obejrzeć w jednym salonie w Pekinie, w Beijing Super Factory.


