80 000 złotych na nowy samochód. Wbrew pozorom wybór jest spory

Czy mając do 80 000 złotych na nowy samochód da się kupić coś naprawdę sensownego? Oczywiście, wybór jest zaskakująco duży. Oto subiektywny przegląd najciekawszych propozycji.

Czasy "tanich samochodów" są już dawno za nami. Patrząc jednak na średnie zarobki w Polsce i na ceny nowych pojazdów, ich dostępność dla wielu osób wyraźnie wzrosła. Czy więc mając do 80 000 złotych kupimy dobry nowy samochód? Wbrew pozorom nie jest to wielkim wyzwaniem. Co więcej, mamy tutaj zaskakująco duży przekrój propozycji. W grę wchodzą nie tylko przedstawiciele segmentu A i B, ale także miejskie crossovery oraz nieduże kombi.

Które modele robią najlepsze wrażenie i na jakich propozycjach warto się skupić?

Nowy samochód do 80 000 złotych. Nie musi być bardzo mały, nie musi być też słaby i skromnie wyposażony

Zacznijmy od najtańszych nowych propozycji. Tutaj oczywiście króluje jedna marka: Dacia. Mając w kieszeni od 60 do 64 tysięcy złotych dostaniecie Sandero z silnikiem 1.0 z turbodoładowaniem i z instalacją gazową. Wersja Expression oferuje już całkiem sensowne wyposażenie, z klimatyzacją i multimediami na w standardzie.

Dacia Sandero nowy samochód

Jest to więc naprawdę dobra propozycja - tania, stosunkowo przestronna i przede wszystkim komfortowa w codziennym użytkowaniu. Instalacja gazowa obniży koszty, a 100 KM zapewni dobrą dynamikę także w trasie.

Jeśli Dacia nie jest tym, na co chcecie przeznaczyć pieniądze, to alternatywę stanowi... Renault Clio. Za około 65-67 tysięcy złotych znajdziecie wersję Evolution, do wyboru z LPG lub bez. Wyposażenie jest bardzo dobre, wygląd przyjemny dla oka. Czego więcej potrzeba do szczęścia?

Renault Clio cena

Za niecałe 70 000 złotych dostaniecie też Fiata Pandinę (Pandę) na promocji. Wygląda ciekawie, ma dobry silnik 1.0 o mocy 70 KM i kompletne wyposażenie. Nie jest to najszybszy samochód na rynku, ale za to zużywa śmiesznie mało paliwa.

Nowy samochód za 70-80 tysięcy złotych - tutaj wybór jest już większy

Lista dostępnych samochodów wyraźnie rośnie. W segmencie A znajdziecie Kię Picanto, Hyundaia i10 i Toyotę Aygo X, kosztujące od 71 do 75 tysięcy złotych. To raczej typowo miejskie propozycje, ale dla niektórych będą w zupełności wystarczające.

Coraz niższa popularność segmentu A nie jest jednak przypadkowa. Ceny takich pojazdów zrównały się z większym i praktyczniejszym segmentem B. Mając ponad 70 000 złotych dostajemy cały przekrój różnych wariantów Clio i Sandero do wyboru.

Za takie pieniądze dostaniecie przykładowo MG 3 w benzynowym wydaniu z manualną skrzynią biegów. Ma 115 KM i prostą wolnossącą jednostkę. Dla fanów "analogowej" motoryzacji jest to ciekawa opcja.

W podobnych pieniądzach jest także słabszy Hyundai i20. Tutaj również dostaniecie silnik 1.2, ale oferujący raptem 79 KM. W tym przedziale cenowym pojawia się także nowy Citroen C3 w wersji 1.2 100 KM, wariant MAX (z solidnym wyposażeniem).

Jedną z ciekawszych opcji jest też Opel Corsa w limitowanej wersji Yes. Tutaj również dostaniemy silnik 1.2 o mocy 100 KM, bardzo dobre wyposażenie i atrakcyjny wygląd. Alternatywnie można polować na Fabię w wersji 130, z silnikiem 1.0 TSI. Tutaj także ceny mogą miło zaskoczyć.

nowy samochód do 80 000 złotych

Nowe auto, ale nie miejski hatchback. Jakie są alternatywy?

Tutaj do wyboru mamy de facto trzy modele: BAIC-a Beijinga 3, Renault Captur i Dacię Jogger. Ten pierwszy kosztuje nieco ponad 78 000 złotych, ma dobre wyposażenie i silnik 1.5 Turbo pod maską. Trudno go nazwać wybitnie kuszącą propozycją, zwłaszcza gdy tuż obok pojawia się Renault Captur. Tutaj także znajdziemy wersje z LPG, a cena poniżej 80 000 złotych cieszy.

Dacia Jogger to z kolei alternatywa dla osób, które potrzebują więcej przestrzeni we wnętrzu. Duży bagażnik i sensowne wyposażenie są tutaj bardzo atrakcyjne. Dobrego Joggera znajdziecie w cenie o 75 do 80 tysięcy złotych. W grę wchodzą także wersje z LPG.