Dongfeng planuje podbić Europę pudełkiem i liftbackiem Jamesa Bonda. Zaraz, co?

Koncern Dongfeng właśnie ogłosił plany zwiększenia udziałów w europejskim rynku, przy pomocy dwóch nowych modeli. W przyszłym zobaczymy na ulicach auta Box oraz 007.

Koncern Dongfeng należy do czterech największych producentów samochodów w Chinach, zarówno pod względem produkcji, sprzedaży, jak i eksportu. Nie dziwne więc, że łakomym wzrokiem spogląda na Europę, gdzie mamy już Chery, BYD, SAIC oraz BAIC.

Zresztą, w Europie zaczyna być znany Voyah, również pochodzący spod tych samych chińskich skrzydeł, a mówi się też o debiucie marki Forthing. W przyszłym roku zadebiutować mają dwa, zupełnie różne, modele, które mają powalczyć o europejskiego klienta.

Co ciekawe, w kontekście ceł wprowadzonych na chińskie samochody, rozważana jest (co oczywiste), produkcja w Europie.

Donfeng Box oraz 007 - co oferują chińskie propozycje?

Kluczowe będzie chińskie pudełko, czyli model Box. To mający cztery metry hatchback, plasujący się gdzieś pomiędzy segmentami B i C. Ma 1,81 metra szerokości i 1,57 metra wysokości, więc możemy potraktować go jako całkiem przestronne auto. Wysokość nie wynika bowiem z podniesionego zawieszenia.

O dziwo, wbrew nazwie, samochód jest raczej obły wizualnie i dość przyjemny. Fakt, że nie ma niczego wyróżniającego (względem innych, nowych chińskich aut), ale przy oryginalnej kolorystyce i ciekawych dodatkach może być atrakcyjny.

Dongfeng

Jest elektryczny, ale firma nie ma zamiaru walczyć "o Złotą Patelnię" jeśli chodzi o moc, czy zasięg. Sądzę, że kartą przetargową będzie tutaj cena. Dongfeng Box ma silnik o mocy 95 KM i 160 Nm momentu obrotowego. Powinno to pozwolić na rozpędzenie się do 140 km/h. Ile przejedzie? Nie wiadomo. Ale nowa platforma Dongfeng Quantum Architecture S3 ma pozwolić na szybkie ładowanie oraz wykorzystanie technologii V2L. Oprócz tego samochód ma kusić ciekawym wnętrzem oraz bogatym wyposażeniem, takim jak matrycowe światła LED. "Prestiżu" doda spektakularna tapicerka oraz drzwi z szybami bez ramek.

Dongfeng 007, mimo zdecydowanie filmowej nazwy, celuje w klienta bardziej przyziemnego. Nie przeczymy, że będziecie w nim dobrze wyglądać, mając na sobie smoking. Ale to spore auto (4,88 metra długości i 1,9 szerokości). Wizualnie... znów wygląda jak jeden z wielu chińskich sedanów na prąd. Ładny, ale nie wyróżnia się.

Za to ma być bardzo opływowy - współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,209. Samochód przy tych rozmiarach, mógłby konkurować np. ze Skodą Superb. Z tą ostatnią dzieli też rodzaj nadwozia. Choć wizualnie tylna szyba łączy się raczej z panoramicznym dachem, ale tak naprawdę podnosi się razem z klapą. Dostaniemy więc praktycznego liftbacka. Co się ceni.

Dongfeng

Niestety, nasz 007 jest dość tajemniczy jeśli chodzi o specyfikację. W ojczyźnie występuje jako "elektryk" lub samochód Range Extenderem. Ten ostatni ma 200 km zasięgu na prądzie i teoretycznie 1200 łącznie. Z kolei samochody "na baterie" dysponują akumulatorami o pojemnościach 57 lub 70 kWh i maksymalnie do 544 KM z dwóch silników elektrycznych.

Więcej szczegółów powinniśmy poznać w drugiej połowie roku, kiedy samochody zbliżą się do przyszłorocznej (pierwszy kwartał 2025) premiery.