Jaecoo E5 wjeżdża na rynek. To samochód pokroju żartu "mamy Evoque'a w domu"
Powitajcie kolejny model w rodzinie tej chińskiej marki. Jaecoo 5 niebawem trafi do Polski, a do oferty dołączy także jego elektryczne wydanie, o nazwie E5. Wygląda zaskakująco... znajomo.
- Jaecoo poszerzy ofertę o mniejszy model 5
- Będzie to przedstawiciel segmentu B
- W ofercie pojawi się także wersja elektryczna - Jaecoo E5
Omoda ma w gamie dwa modele, Jaecoo - tylko jeden. Przynajmniej na tę chwilę, gdyż lada moment pojawi się w ofercie drugi samochód. Tym razem ta chińska marka postawi na nieco mniejsze auto, które będzie konkurowało z miejskimi crossoverami. Jaecoo 5 ma wjechać na polski rynek jeszcze w tym roku, póki co w wersji spalinowej. Do niej dołączy też elektryk - Jaecoo E5. Właśnie ujrzał światło dzienne na pierwszym rynku w Europie. Czego możemy spodziewać się po tym modelu?
Jaecoo E5 wygląda niczym Range Rover Evoque w chińskim wydaniu. To akurat nic złego
Design tego samochodu może się podobać. Utrzymano go w podobnym do większej "siódemki" stylu, aczkolwiek kilka detali mocno zmieniono. Z przodu na przykład nie mamy podzielonych lamp - światła mijania i do jazdy dziennej są w jednym wąskim module. Z tyłu zaś znajdziemy mniej przetłoczeń pod lampami. Zrezygnowano tutaj także z wysuwanych klamek na rzecz klasycznych uchwytów.
Wersja elektryczna ma też inny pas przedni. Nie znajdziecie tutaj dużego wlotu powietrza. Jego miejsce zajęła osłona, która z pewnością wpływa na aerodynamikę. Jednocześnie to właśnie ona jeszcze bardziej upodobniła ten samochód do małego Range Rovera.
Zasadniczo nie jest to przypadek. Chińska marka blisko współpracuje z grupą JLR, a w Chinach Jaecoo będzie punktem wyjścia dla nowej gamy Freelander.
Jaecoo E5 ma akumulator o pojemności 61,1 kWh
Pod prawą nogą dostajemy 204 KM i 288 Nm momentu obrotowego. Zasięg na jednym ładowaniu to 400 kilometrów w optymalnych warunkach. Niestety, póki co E5 ma niską moc ładowania (80 kW). Patrząc jednak na to, że Omoda E5 dostała już poprawione oprogramowanie, które zwiększa jej prędkość ładowania, to takiej samej zmiany spodziewamy się w tym modelu.
Nowe Jaecoo, przy dobrej cenie, powinno być potencjalnie ciekawą propozycją. Jeśli uda się je utrzymać w przedziale 140-150 tysięcy złotych, to może być atrakcyjną alternatywą dla BYD Atto 2.


