Sprzedaż "elektryków" rośnie gwałtownie. Volkswagen ID.3 zbliża się do czołówki. Tesla lekko traci

Volkswagen ID.3 nie miał łatwego startu. Na rynku jest dopiero od wakacji, po sporych opóźnieniach. Ale i tak jest w ścisłej czołówce sprzedaży w Europie.

Oczywiście, w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o samochody elektryczne. Ale nie tylko. W Europie w sierpniu Volkswagen ID.3 przeskoczył w licznie sprzedanych egzemplarzy Passata kombi.

A jak wygląda sprzedaż względem samochodów elektrycznych? Mamy do dyspozycji kilka zestawów danych.

W kontekście sprzedaży w Europie, we wrześniu VW zajął trzecie miejsce. ID.3 w sierpniu pojawił się w niewielkiej ilości (nieco ponad 400 sztuk). Pierwsze miejsce należało do Tesli Model 3, z 6 922 egzemplarzami. Następnie było Renault Zoe (6 136 sztuk) i Hyundai Kona (4 028 egzemplarzy).

We wrześniu jednak Volkswagen ID.3 sprzedał się w liczbie 7 897 sztuk, przeskakując Hyundaia, który i tak zaliczył solidny wzrost (do 6 055 sztuk). Renault Zoe również zaliczyło gigantyczny skok, do 11 023 egzemplarzy. Tesla Model 3 wciąż jest z dużą przewagą na pierwszym miejscu, ale przewaga ta zaczyna powoli topnieć. We wrześniu sprzedano 15 702 egzemplarze Modelu 3.

Volkswagen ID.3

Jeśli spojrzymy szerzej, na udział koncernów w rynku, to Tesla właśnie spadła na miejsce drugie, po podliczeniu września. Volkswagen ma w ofercie e-Up! i Golfa-e i wśród 23 mierzonych przez JATO Dynamics państw ma udział 21.4% w rynku, przy 20.6% Tesli. Na trzecim miejscu jest wciąż rosnący (świetna sprzedaż Zoe) Renault-Nissan (16%) i zbliżający się również do podium Hyundai-Kia z udziałem 14,6%.

Ciekawą statystykę dostarcza najbardziej "zelektryfikowany" kraj w Europie, czyli Norwegia. Tam Volkswagen ID.3 już jest bestsellerem wśród elektryków - przeskoczył Teslę Model 3 i... Polestara 2 (odpowiednio 1 989 sztuk, 1116 sztuk i 937 sztuk).

Przyznam szczerze, że z niecierpliwością czekam na wyniki podsumowujące całą drugą połowę roku. Volkswagen na pewno teraz wypuszcza samochody do dealerów, więc pojawia ich się sporo, więc zobaczymy, czy to mocne wejście utrzyma się w kolejnych miesiącach. Widać jednak, że w Europie Tesla rozgościła się głównie dlatego, że nie było nikogo innego. Póki co wrzucamy wszystkie samochody do jednego worka "samochód elektryczny", ale prawdą jest, że np. właśnie Tesla żadnego mniejszego samochodu, który by pozwolił nawiązać walkę z Renault, Volkswagenem, czy Hyundaiem. W końcu w Europie najlepiej sprzedają się obecnie samochody kompaktowe i SUV-y segmentu B.

źródło: Felipe Munoz (JATO Dynamics, ig: carindustryanalisys)