autoGALERIA.pl https://autogaleria.pl Motoryzacja, testy samochodów, opinie Thu, 21 Nov 2024 05:54:51 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.0 Dobre wieści! Lotus rezygnuje z pełnej elektryfikacji https://autogaleria.pl/dobre-wiesci-lotus-rezygnuje-z-pelnej-elektryfikacji/ https://autogaleria.pl/dobre-wiesci-lotus-rezygnuje-z-pelnej-elektryfikacji/#respond Thu, 21 Nov 2024 05:54:23 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343477 Jedna z najwspanialszych firm motoryzacyjnych zmienia kierunek - i to na lepszy! Lotus rezygnuje z pełnej elektryfikacji do 2028 roku.

The post Dobre wieści! Lotus rezygnuje z pełnej elektryfikacji appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
  • Lotus do 2028 miał zrezygnować z silników spalinowych
  • Teraz ta brytyjska marka, należąca do grupy Geely, zmienia plany
  • Na horyzoncie są nowe silniki, także hybrydowe
  • Lotus ma nową twarz – i jest ona bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony na rynku jest świetna Emira, która oferuje doskonałe właściwości jezdne. Z drugiej mamy takie samochody jak Eletre (wielki SUV na prąd), Emeya (konkurent Taycana) i Evija (supersamochód). Kilka tygodni temu pokazano też prototypowy model Theory One, zapowiadający przyszłość marki.

    Ta jednak mocno się zmieni. Brytyjczycy chcieli do 2028 roku planowali przejść wyłącznie na napęd elektryczny. Tak się jednak nie stanie. Obecne realia na to nie pozwalają, a kolejne lata przyniosą nowe modele i silniki w gamie tej marki.

    Lotus stawia na hybrydy. To będzie złoty środek

    Używanie stwierdzenia „Brytyjczycy” jest tutaj dość kontrowersyjne, gdyż za sterami marki stoją głównie Chińczycy. Właśnie w Chinach, w Guangzhou, podczas targów motoryzacyjnych, ogłoszono zmienioną strategię.

    Lotus Emeya

    Według przedstawicieli marki kluczowe będą teraz hybrydy. Lotus zapowiada, że w planach ma budowę „super hybrydy”, bazującej na bardzo efektywnych silnikach spalinowych i na wydajnym napędzie elektrycznym. Celem jest oczywiście możliwie największa konkurencyjność na rynku.

    Nie wykluczone jest to, że nowe silniki spalinowe pojawią się nawet w elektrycznych modelach – Emeya i Eletre. Chińczycy i Brytyjczycy pracują dodatkowo nad wieloma nowymi rozwiązaniami, w tym nad instalacją 900V, która zapewni moc ładowania sięgającą 450 kW.

    Pod znakiem zapytania stoi jedynie kwestia lekkich sportowych aut. Tutaj póki co mamy Emirę, ale teoretycznie jej przyszłość nie jest długa. Być może nowy napęd hybrydowy trafi też do samochodu z centralnie umiejscowionym silnikiem. Pytanie tylko czy uda się opracować na tyle lekką konstrukcję, aby spełniała ona oczekiwania klientów.

    Szczegółową koncepcję i strategię powinniśmy poznać w przyszłym roku. Wtedy też dowiemy się jakie samochody będą priorytetem dla Lotusa, a na jakich postawią kreskę. Na pewno część z nich dalej wyjeżdżać będzie z fabryki w Hethel. Emeya i Eletre powstają zaś w Wuhan w Chinach.

    The post Dobre wieści! Lotus rezygnuje z pełnej elektryfikacji appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/dobre-wiesci-lotus-rezygnuje-z-pelnej-elektryfikacji/feed/ 0
    Ford robi ostre cięcie. 14% zatrudnionych dostanie wypowiedzenie https://autogaleria.pl/ford-robi-ostre-ciecie-14-zatrudnionych-dostanie-wypowiedzenie/ https://autogaleria.pl/ford-robi-ostre-ciecie-14-zatrudnionych-dostanie-wypowiedzenie/#respond Thu, 21 Nov 2024 05:53:33 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343476 Ford nie ma powodów do radości. Z gamy znikają kolejne modele, elektryki nie notują dobrych wyników, a do 2027 roku zwolnionych zostanie 14% zatrudnionych.

    The post Ford robi ostre cięcie. 14% zatrudnionych dostanie wypowiedzenie appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Ford zwolni 4000 osób do 2027 roku
  • Sprzedaż nowych elektryków, Explorera i Capri, nie jest zadowalająca
  • Do tego z gamy znikają popularne modele – takie jak Focus
  • Błękitny owal nie ma dobrych czasów. Po drugiej stronie oceanu, w USA, Ford ogłasza kolejne akcje serwisowe i boryka się z kiepską jakością swoich samochodów. Z kolei w Europie sprzedaż kluczowych dla marki modeli… stoi. Nowy elektryczny Explorer i Capri zaliczyły bardzo wolny start i ich produkcja już funkcjonuje w ograniczonej formie. Do tego lada chwila z oferty zniknie Focus, a Fiesta już opuściła rynek.

    To oczywiście przekłada się na kondycję finansową marki. Ford wchodzi w tryb awaryjny i ogłasza redukcję zatrudnienia. Łącznie pracę straci 4000 osób, co stanowi 14% zatrudnienia w tej marce w Europie.

    Ford zwolni ludzi w kluczowych sektorach

    W Niemczech pracę straci 2900 osób, 800 w Wielkiej Brytanii i 300 w innych krajach, w których obecna jest ta marka. Póki co nie wiemy dokładnie o jakich działach i sektorach mowa, ale z pewnością będzie to spora część wykwalifikowanej kadry, takiej jak inżynierowie i menadżerzy.

    Ford zwolnienia

    Cięcia mają na celu „stworzenie bardziej konkurencyjnej struktury kosztowej oraz zapewnienie długoterminowej trwałości i rozwoju działalności firmy w Europie” – poinformował Ford w oświadczeniu z 20 listopada.

    Ford poinformował również, że ograniczy produkcję elektrycznych SUV-ów Explorer i Capri w swojej fabryce w Kolonii w Niemczech. Powodem jest niski popyt. Błękitny owal wprowadzi dla pracowników skrócony czas pracy. Zredukowane zmiany będą kontynuowane przez cały pierwszy kwartał 2025 roku.

    W rozmowie z dziennikarzami wiceprezes Ford Europe, Peter Godsell, powiedział, że firma zmaga się z „słabszym popytem na pojazdy elektryczne, niż wcześniej przewidywaliśmy, oraz z wyzwaniami związanymi z kosztami operacyjnymi.”

    „Musimy podjąć zdecydowane działania, aby zrestrukturyzować nasz biznes” – dodał.

    Lada chwila gamę Forda uzupełnią kolejne elektryki

    W najbliższym czasie poznamy elektryczną Pumę, a ofertę uzupełnia właśnie Transit i Tourneo Courier na prąd. Patrząc na obecną kondycję marki nie są to modele, których potrzeba. Zdecydowanie najbardziej brakuje tutaj szerszego wyboru hybryd, zwłaszcza w segmencie aut kompaktowych. Tymczasem Focus zniknie z rynku za kilka miesięcy, a fabryka w Saarlouis „zgasi światło”.

    The post Ford robi ostre cięcie. 14% zatrudnionych dostanie wypowiedzenie appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/ford-robi-ostre-ciecie-14-zatrudnionych-dostanie-wypowiedzenie/feed/ 0
    Skoda ma elektryczny gamechanger. Elroq to SUV za 150 000 złotych https://autogaleria.pl/skoda-ma-elektryczny-gamechanger-elroq-to-suv-za-150-000-zlotych/ https://autogaleria.pl/skoda-ma-elektryczny-gamechanger-elroq-to-suv-za-150-000-zlotych/#respond Wed, 20 Nov 2024 16:21:26 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343472 Czesi mają ogromne ambicje i apetyt na sukces. Skoda Elroq w Polsce zyskała bardzo atrakcyjną cenę. Zobaczcie ile kosztuje

    The post Skoda ma elektryczny gamechanger. Elroq to SUV za 150 000 złotych appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Skoda Elroq zyskała już polski cennik
  • Oferta jest naprawdę atrakcyjna, zwłaszcza jak na auto elektryczne
  • Do wyboru są dwie baterie – 52 kWh i 77 kWh
  • Jeszcze kilka miesięcy temu Volvo chwaliło się tym, że model EX30 to jeden z najatrakcyjniej wycenionych samochodów na prąd, oferujących dobry zasięg. Potwierdzają to wyniki sprzedaży – w Polsce ta szwedzka marka jest na drugim miejscu za Teslą. Niebawem jednak może stracić tę pozycję. Na rynek właśnie wjechała KIA EV3, a za nią podąża Skoda Elroq. Ta ostatnia ma naprawdę niską cenę dla bazowej wersji.

    Ile kosztuje nowa Skoda Elroq? To miłe zaskoczenie

    Bazowy wariant, wyposażony w 170-konny silnik elektryczny i baterię o pojemności 52 kWh, kosztuje wyjściowo 149 900 złotych. Jednocześnie nie mówimy tutaj o „golasie”. W kabinie znajdziemy 13-calowy ekran multimediów, jest kamera cofania, klimatyzacja automatyczna i komplet systemów asystujących.

    Zasięg takiego Elroqa, według normy WLTP, sięga 375 kilometrów. Może to więc być atrakcyjna propozycja dla osób, które poszukują samochodu do jazdy po mieście i po jego okolicach.

    Skoda Elroq 52 kWh 149 900 zł

    Wariant z baterią o pojemności 77 kWh jest już znacznie droższy, ale poza większym zasięgiem i znacznie wyższą mocą (286 KM), oferuje też bogate wyposażenie. Tutaj ceny startują od 193 200 złotych.

    Różnice pomiędzy tymi wariantami są także w wyglądzie. Bazowa wersja ma czarne stalówki z 19-calowymi kołpakami i czarne listwy dachowe. Nie wygląda to jednak źle, nawet z bazowym bezpłatnym niebieskim lakierem. Oczywiście wyposażenie bazowego wariantu można nieco wzbogacić różnymi opcjami i pakietami. Tak naprawdę wielu osobom wystarczą tylko podgrzewane fotele i kilka systemów asystujących z wyższej półki.

    Co ciekawego można znaleźć na liście opcji?

    Jest to między innymi pakiet akustyczny, który poprawia wygłuszenie kabiny. Mamy też szereg opcji zawierających zaawansowane systemy automatyzujące jazdę. Co ciekawe również pompa ciepła wymaga dopłaty – kosztuje 5250 zł. Nie znajdziemy jest w standardowym wyposażeniu w żadnej z wersji.

    Zapewne zastanawiacie się też ile kosztuje taki samochód wyposażony pod korek. Odpowiadam: 249 500 zł, po dołożeniu wszystkich opcji w topowej wersji, 20-calowych felgi, najdroższej konfiguracji wnętrza i najdroższego lakieru. Cena wciąż wysoka, ale jak na 4,5-metrowego crossovera na prąd już nie tak przerażająca. Pewne jest jednak to, że większość klientów skusi się tutaj na tańsze warianty.

    Oczywiście w Polsce dużą rolę w wyborze wariantu baterii ma „range anxiety”, ale uważam, że w Europie wersja 52 kWh będzie sprzedawała się bardzo dobrze

    Ma naprawdę solidny stosunek ceny do jakości, a zasięg do codziennej jazdy jest wystarczający. W trasie oczywiście będzie już znacznie gorzej, ale jako drugie auto w domu taka Skoda Elroq może być strzałem w dziesiątkę. Nie zdziwię się też, jeśli ten model trafi w gusta wielu korporacji taksówkarskich i firm świadczących przewozy osób.

    Źródło: Skoda.pl

    The post Skoda ma elektryczny gamechanger. Elroq to SUV za 150 000 złotych appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/skoda-ma-elektryczny-gamechanger-elroq-to-suv-za-150-000-zlotych/feed/ 0
    Touring to najlepsze wydanie nowej „piątki”. BMW i5 z tym nadwoziem jest w sam raz https://autogaleria.pl/touring-to-najlepsze-wydanie-nowej-piatki-bmw-i5-z-tym-nadwoziem-jest-w-sam-raz/ https://autogaleria.pl/touring-to-najlepsze-wydanie-nowej-piatki-bmw-i5-z-tym-nadwoziem-jest-w-sam-raz/#respond Wed, 20 Nov 2024 15:47:07 +0000 https://autogaleria.pl/?p=342561 Na rynku nie ma zbyt wiele samochodów elektrycznych z nadwoziem kombi. A BMW i5 Touring ma tę zaletę, że dla osób, które nie są gotowe na elektromobilność, ma w zapleczu silniki benzynowe, hybrydy i diesle.

    The post Touring to najlepsze wydanie nowej „piątki”. BMW i5 z tym nadwoziem jest w sam raz appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    Nie będę ukrywać, że nowe BMW Serii 5 budzi we mnie skrajne emocje. Dotychczas miałem okazję poznać wyłącznie elektryczne warianty tego modelu. Z jednej strony ciężko im cokolwiek zarzucić – są wydajne, nowoczesne i wyróżniają się na ulicy. Z drugiej zaś połączenie elektryfikacji z możliwością stosowania silników spalinowych sprawiło, że wymiary tego auta stały się naprawdę ogromne. Widać to zwłaszcza w sedanie, który zdaje się być nienaturalnie wysoki. Na szczęście jest teraz dla niego alternatywa – i to bardzo kusząca. Wersja kombi skutecznie maskuje te nadwymiarowe centymetry, a dodatkowo oferuje większą przestrzeń ładunkową. Krótko mówiąc – BMW Serii 5 w wydaniu Touring to po prostu złoty środek.

    BMW Serii 5 Touring, czyli przestrzeń w wielu wydaniach

    Konkurencja idzie zupełnie inną drogą. Mercedes w elektrykach nie ma wariantów kombi. Audi stworzyło osobne modele – A6 E-Tron i niebawem pokaże A7, rywalizujące ze spalinową Serią 5. W Monachium uznano zaś, że połączenie wszystkiego „pod jednym nadwoziem” będzie strzałem w dziesiątkę.

    Trudno się z tym nie zgodzić. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to najrozsądniejsze wyjście. Do tego osoby, które chcą jeździć elektrykiem, ale jednocześnie nie chcą auta „innego, wyróżniającego się”, dostają tutaj perfekcyjną opcję.

    Nowa Seria 5 nie jest tajemnicą, więc zacznę tym razem od tyłu, czyli od bagażnika. Przedłużona linia dachu naprawdę pasuje do bryły tego auta i sprawia, że gabaryty „piątki” stają się dużo przyjaźniejsze dla oczu. Do tego sam wygląd pasa tylnego jest w mojej opinii ciekawszy, niż w sedanie.

    Tu od razu muszę wspomnieć o jednej wadzie, czyli o braku otwieranej szyby. Wiem – to nie jest rzecz, z której korzysta absolutnie każdy, ale uważam, że stanowiła od lat wyróżnik kombiaków z logotypem BMW. Poza tym ten patent zapewnia świetny dostęp do bagażnika w momencie, w którym jest on szczelnie zapakowany do linii rolety. W nowym BMW Serii 5 Touring zrezygnowano z takiego systemu ze względu na linię szyby, dużo bardziej „leżącą” niż w poprzedniku.

    BMW Serii 5 Touring i5 M60

    Pod pokrywą kryje się bagażnik liczący 570 litrów pojemności. Dzięki przemyślanej konstrukcji platformy, wersja spalinowa i elektryczna mają identyczne kufry. To duży plus dla osób, które wożą wiele rzeczy. Kształt bagażnika jest idealnie ustawny, a składana w proporcjach 40:20:40 kanapa ułatwia przewóz większych rzeczy.

    W drugim rzędzie na brak przestrzeni narzekać nie można

    To zawsze była słabsza strona Serii 5. Ten model BMW, na tle konkurencji, nigdy nie oferował zapasu miejsca. Teraz się to zmieniło i pasażerowie mogą liczyć na dużo wyższy komfort podróżowania. Oczywiście do dyspozycji są dwie niezależne strefy klimatyzacji (dla tylnej kanapy) oraz nawiewy. Zewnętrzne siedziska posiadają również podgrzewanie.

    Za kierownicą jest… sterylnie

    To określenie najlepiej opisuje nową Serię 5. Układ wnętrza, w zasadzie taki sam jak w Serii 3 po liftingu i w Serii 7, przenosi nas w wirtualny świat zaawansowanych multimediów. Na szczęście do ich obsługi pozostawiono pokrętło iDrive, aczkolwiek widać, że software jest już nakierowany na obsługę dotykową.

    Za kierownicą łatwo jest znaleźć dogodną pozycję. Co więcej, jest tutaj bardzo wygodnie i przyjemnie. Fotel rozpieszcza pod każdym kątem i umila pokonywanie kolejnych kilometrów. Kierownica, choć duża, dobrze leży w dłoniach. Zasadniczo poza drobnymi niedociągnięciami w zakresie ergonomii (ulokowanie wszystkich funkcji na ekranie dotykowym), jest to dobra przestrzeń do spędzania czasu i pokonywania kilometrów.

    A jak jeździ nowe BMW i5 Touring M60?

    Nie będę ukrywać – nie jestem fanem tej wersji. Dlaczego? Otóż moim zdaniem ma zwyczajnie… zbyt dużo mocy. 601 KM i 820 Nm robi wrażenie, ale na dobrą sprawę nie są to liczby niezbędne w takim samochodzie. A oczywiście za sprawą bardziej „energochłonnych” silników zużycie energii jest wyższe, niż np. w wersji o oznaczeniu 40.

    Do niedawna model M60 był też jedynym z napędem na cztery koła. Teraz na szczęście dodano alternatywę, właśnie w postaci wersji 40 (xDrive40). Mocy jest mniej, zużycie energii spada, a dynamika i tak jest rewelacyjna.

    No właśnie – czy w elektryku 601 KM faktycznie jest niezbędną wartością? Jeśli lubicie wklejać się w oparcie fotela przy każdym mocniejszym dociśnięciu gazu, to jest to opcja dla Was. Ja jednak uważam, że z tych koni mechanicznych korzysta się raz na sto lat, przy jakimś naprawdę trudnym manewrze.

    Ten samochód, za sprawą masy i charakteru, zachęca wbrew pozorom do dużo spokojniejszej jazdy. A w takich warunkach blisko 400 KM w wersji xDrive40 i tak będzie solidnym zapasem. Przyznam szczerze: przez niemal cały czas jeździłem tym samochodem w trybie Eco, dla zapewnienia większej płynności jazdy i lepszego zasięgu.

    Zawieszenie w wersji elektrycznej jest dość sztywne, a to wrażenie dodatkowo potęgują duże, 21-calowe felgi. Prowadzenie nie rozczarowuje, aczkolwiek warto pamiętać o tych kilogramach, które wieziemy. Nisko położony środek ciężko sprawdza się w zakrętach, niemniej na śliskiej nawierzchni podsterowność może zaskoczyć w mało oczekiwanym momencie.

    BMW Serii 5 Touring i5 M60

    Tak czy siak zużycie energii nie należy tutaj do najniższych. W trasie przy płynnej jeździe z prędkościami do 130 km/h udało mi się uzyskać wynik na poziomie 24,2 kWh. W mieście było to od 21 do 24 kWh.

    BMW i5 Touring M60 – zużycie energii

    przy 100 km/h: 18,2-21,1 kWh/100 km
    przy 120 km/h: 22,4-27 kWh/100 km
    przy 140 km/h: 28,1-30,1 kWh/100 km
    w mieście: 20,8-24,2 kWh/100 km

    Realnie więc zasięg na baterii o pojemności 81,2 kWh netto wynosi od 400 km (w optymalnych warunkach) do 250-300 km przy jeździe autostradowej. Maksymalna moc ładowania prądem stałym to 205 kW, a przemiennym 11 kW.

    To dobre uzupełnienie oferty, ale wciąż stawiałbym na wersję spalinową

    A w szczególności na hybrydę plug-in. Oferuje blisko 300 KM, ma duży zasięg na jednym ładowaniu i jednak w zapleczu wciąż mamy silnik benzynowy, bardzo oszczędny nawet przy prędkościach autostradowych.

    i5 świetnie sprawdzi się w momencie, w którym mamy na podorędziu dobre ładowarki. Korzystając z taniego ładowania w domu lub w pracy, będziemy na plusie. W trasie przydałaby się mnogość szybkich stacji ładowania, a tego w Polsce nie da się jeszcze uświadczyć.

    Cena też robi wrażenie – ten egzemplarz wyceniono na ponad 600 000 złotych. Różnica w cenie pomiędzy najtańszym kombi z klasyczną jednostką napędową a i5-ką to 90 000 złotych. W przypadku zestawienia z hybrydą plug-in spada do 45 000 złotych.

    Mówi się, że kompromis to moment, w którym wszyscy są nieco niezadowoleni, ale dostają to, czego chcą. Fani spalinowego modelu być może ponarzekają na wygląd nowej Serii 5. Ci, którzy już teraz stawiają na elektromobilność, mogą nieco pokręcić nosem przy kwestii wydajności, gdzie pewnie dałoby się uzyskać lepsze wyniki przy bardziej aerodynamicznej linii nadwozia.

    Uważam jednak, że BMW Serii 5 Touring to i tak najlepszy wariant w gamie tego modelu. Jest praktyczny, wygodny i dobrze sprawdza się podczas pokonywania długich dystansów.

    The post Touring to najlepsze wydanie nowej „piątki”. BMW i5 z tym nadwoziem jest w sam raz appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/touring-to-najlepsze-wydanie-nowej-piatki-bmw-i5-z-tym-nadwoziem-jest-w-sam-raz/feed/ 0
    Stellantis trzyma ramę. Jest dla aut spalinowych, hybrydowych, elektrycznych i wodorowych https://autogaleria.pl/stellantis-trzyma-rame-jest-dla-aut-spalinowych-hybrydowych-elektrycznych-i-wodorowych/ https://autogaleria.pl/stellantis-trzyma-rame-jest-dla-aut-spalinowych-hybrydowych-elektrycznych-i-wodorowych/#respond Wed, 20 Nov 2024 14:55:37 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343468 Jedna rama, dziesiątki zastosowań. Oto ostatni element w układance platform grupy Stellantis - STLA Frame. Zobaczcie co oferuje.

    The post Stellantis trzyma ramę. Jest dla aut spalinowych, hybrydowych, elektrycznych i wodorowych appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Platforma STLA Frame jest bazą dla pickupów i aut użytkowych
  • Jedna konstrukcja obsłuży auta spalinowe, hybrydowe, elektryczne i wodorowe
  • Pierwszy model złapał już… opóżnienie
  • Rodzina konstrukcji z grupy Stellantis jest w komplecie. Do platform STLA Small, Medium i Large oficjalnie dołącza STLA Frame. Jak sama nazwa wskazuje, mówimy tutaj o klasycznej ramie. Ta jednak jest dostosowana do wielu samochodów – zarówno spalinowych, hybrydowych, jak i elektrycznych. Co więcej, opracowano ją także z myślą o wodorze.

    Stellantis ma cztery kluczowe płyty podłogowe

    Teoretycznie więc pokrywa zapotrzebowanie w każdym kluczowym segmencie. STLA Frame imponuje solidnością. W wersji dla elektryków ma ponad 6300 kilogramów uciągu na haku i 1225 kilogramów ładowności. Wykonano ją z bardzo wytrzymałej stali i opracowano w taki sposób, aby zachować nisko położony środek ciężkości.

    Zadbano też o zdolności terenowe. Głębokość brodzenia w każdej wersji to co najmniej 610 mm, aczkolwiek poprawione offroadowe warianty pickupów z pewnością poradzą sobie także z trudniejszym terenem.

    W elektrycznej wersji bateria ma oferować od 159 do 210 kWh pojemności. Całość „ożywia” 800-woltowa instalacja elektryczna, która zapewni bardzo szybkie ładowanie z mocą do 350 kW. Alternatywą będzie wariant z range-extenderem (spalinowym silnikiem), co przełoży się nawet na 1200-1400 km zasięgu na jednym ładowaniu i tankowaniu.

    STLA Frame Stellantis

    Wersje spalinowe i hybrydowe skorzystają głównie z silnika z rodziny Hurricane, czyli z 3-litrowej rzędowej szóstki. Poza tym Stellantis przygotowało też miejsce na butle z wodorem, aby zabezpieczyć się na poczet zapotrzebowania na takie samochody.

    Platforma STLA Frame, choć opracowana głównie dla pickupów, trafi również do różnych pojazdów użytkowych. Tutaj w grę wchodzi także sprzedaż konstrukcji dla zewnętrznych firm, budujących różnego typu auta specjalne.

    W Europie raczej jej nie zobaczymy

    Nawet gdyby RAM Ramcharger trafił jakoś na Stary Kontynent, to w wersji z baterią 210 kWh wymagałby już innej kategorii na prawo jazdy, co automatycznie ograniczyłoby zainteresowanie takim samochodem. Dopóki więc baterie nie schudną, na tego typu modele w Europie nie ma co liczyć.

    The post Stellantis trzyma ramę. Jest dla aut spalinowych, hybrydowych, elektrycznych i wodorowych appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/stellantis-trzyma-rame-jest-dla-aut-spalinowych-hybrydowych-elektrycznych-i-wodorowych/feed/ 0
    BMW jest już gotowe do akcji. Pierwsze przedprodukcyjne auta zjechały z taśmy https://autogaleria.pl/bmw-jest-juz-gotowe-do-akcji-pierwsze-przedprodukcyjne-auta-zjechaly-z-tasmy/ https://autogaleria.pl/bmw-jest-juz-gotowe-do-akcji-pierwsze-przedprodukcyjne-auta-zjechaly-z-tasmy/#respond Wed, 20 Nov 2024 14:06:32 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343464 Pierwsze BMW z rodziny Neue Klasse zjechały już z linii produkcyjnej, choć do premiery na drogach jest jeszcze blisko rok. To żaden przypadek, a starannie zaplanowana strategia.

    The post BMW jest już gotowe do akcji. Pierwsze przedprodukcyjne auta zjechały z taśmy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Modele BMW z rodziny Neue Klasse będą produkowane w nowej fabryce
  • Mowa o zakładzie w Debreczynie na Węgrzech
  • To bardzo ekologiczna fabryka, zaprojektowana od podstaw z myślą o wykorzystywaniu najnowszych rozwiązań, w tym zielonej energii
  • Pierwsza sztuka zjechała z linii produkcyjnej. Wybrani widzieli ją bez maskowania, aczkolwiek na drogi wyjedzie jeszcze oklejona folią, z szeregiem elementów modyfikujących wygląd. Nowe BMW iX3 z rodziny Neue Klasse zjeżdża już z linii produkcyjnej w fabryce w Debreczynie. Czas więc na kluczową fazę testów.

    Nie bez powodu BMW zabrało się za budowę tych samochodów z wyprzedzeniem. To kluczowa dla marki konstrukcja

    Niemcy chcą nie tylko wyprzedzić konkurentów, ale też wyznaczać trendy. Nowe iX3 i Seria 3/i3 mają być samochodami nie tylko bardzo zaawansowanymi, ale i wyjątkowo wydajnymi. Nie ma więc tutaj przestrzeni na pomyłki, błędy i wpadki. Jakość musi pozostać na wysokim poziomie.

    Aby więc wszystko działało perfekcyjnie, niczym w szwajcarskim zegarku, pierwsze sztuki opuszczają już linię produkcyjną, ale są w pełnym maskowaniu. Mają jednak finalne światła z przodu i z tyłu, a także częściowo skompletowane wnętrze. Widać też, że projekt wiernie odzwierciedla grafiki patentowe (kliknij tutaj, aby je zobaczyć), tak więc faktycznie prezentują one finalną wersję tego auta.

    Oficjalna premiera nowego BMW iX3 odbędzie się zapewne w połowie przyszłego roku, zaś produkcja seryjna wystartuje bliżej końcówki czwartego kwartału. Z kolei w 2026 r. na rynek wjedzie wspomniane już nowe BMW Serii 3, a także jego elektryczny odpowiednik – i3.

    BMW Neue Klasse Debreczyn

    Tu warto dodać, że i3 najprawdopodobniej będzie produkowane w Monachium, a w przyszłości także w Meksyku – o ile plany Donalda Trumpa nie utrudnią transportu aut z Meksyku do USA. Docelowo do 2027 roku na drogi wyjedzie sześć aut z rodziny Neue Klasse. Ta liczba sugeruje, że uwzględniono w niej też spalinowe wydania wybranych samochodów. Będzie to więc Seria 3 i BMW i3, iX3, iX5, kolejne X5 i być może sportowy samochód z rodziny M.

    The post BMW jest już gotowe do akcji. Pierwsze przedprodukcyjne auta zjechały z taśmy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/bmw-jest-juz-gotowe-do-akcji-pierwsze-przedprodukcyjne-auta-zjechaly-z-tasmy/feed/ 0
    Superkot po brytyjsku. To 12 wrzeszczących cylindrów do szalonej zabawy https://autogaleria.pl/superkot-po-brytyjsku-to-12-wrzeszczacych-cylindrow-do-szalonej-zabawy/ https://autogaleria.pl/superkot-po-brytyjsku-to-12-wrzeszczacych-cylindrow-do-szalonej-zabawy/#respond Wed, 20 Nov 2024 12:12:23 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343446 TWR powraca do akcji jako całkowicie nowa firma, a jej pierwszym projektem jest Supercat, czyli Jaguar XJS w bardzo szybkim i szalonym wydaniu.

    The post Superkot po brytyjsku. To 12 wrzeszczących cylindrów do szalonej zabawy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Jaguar XJS nie kojarzy się raczej ze sportem
  • Mimo to ten samochód startował w różnych seriach wyścigowych
  • TWR Supercat to hołd dla tych wyczynowych maszyn i wyjątkowy „restomod” na bazie brytyjskiego coupe
  • Dla większości osób Jaguar XJS to eleganckie coupe, które słynęło z pięknej linii i okrutnej awaryjności. Mało kto jednak wie, że było dość dobrym autem wyścigowym. W latach osiemdziesiątych firma Tom Walkinshaw Racing zbudowała na jego bazie naprawdę kompetentną maszynę, która świetnie radziła sobie w rywalizacji z innymi autami. Teraz TWR powraca, a ich nowym projektem jest Supercat.

    Z oryginalnego XJS-a zostało tutaj niewiele. Na dobrą sprawę jest to opracowana od podstaw konstrukcja, która korzysta z kluczowych komponentów oryginalnego Jaguara, ale nadaje im nowy charakter. Tutaj szaleństwo dosłownie „wylewa się” drzwiami i oknami.

    TWR Supercat ma 660 KM i waży 1605 kilogramów. Elektroniki w zasadzie nie ma

    Zaznaczmy od razu jedną rzecz – nowe TWR nawiązuje do tradycji firmy Tom Walkinshaw Racing, ale nie ma z nią nic wspólnego. Zgromadzono tutaj najlepszych inżynierów, aby mogli opracować naprawdę odlotowe auta. Supercat to tylko rozgrzewka – w planach są też kolejne auta na bazie modeli innych producentów. TWR zamierza też oferować swoje usługi w zakresie budowy samochodów wyścigowych i modyfikacji drogowych maszyn.

    Supercat ma opracowane od podstaw nadwozie z włókna węglowego i wzmocnioną konstrukcję podwozia. Przebudowano je w taki sposób, aby było idealnie płaskie i współpracowało w najbardziej optymalny sposób z ogromnym dyfuzorem. Poszerzenia kryją 18-calowe felgi z przodu i 19-calowe z tyłu, za którymi opcjonalnie mogą kryć się tarcze hamulcowe z włókna węglowego.

    Jaguar XJS TWR Supercat

    TWR opracowało też ramy pomocnicze z bardzo wytrzymałych materiałów, a także przebudowało zawieszenie, stawiając na regulowany gwint i konstrukcję z podwójnymi wahaczami.

    Sercem tej maszyny jest 6,5-litrowe V12, które oferuje 660 KM i 730 Nm momentu obrotowego. Moc trafia wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej manualnej skrzyni biegów. To auto dla purystów – nikt tutaj nie bawił się w skrzynie automatyczne lub sekwencyjne.

    Wnętrze może budzić kontrowersje

    Z jednej strony zachowuje kanciasty kształt oryginału, z drugiej ma przedziwne cyfrowe wskaźniki i dość nowoczesną konsolę środkową. Można na to jednak przymknąć oko, zwłaszcza mając tak agresywną i emocjonującą maszynę w swoich rękach.

    Na drogi wyjedzie 88 egzemplarzy, przy czym większość już sprzedano. Cena w Wielkiej Brytanii nie jest zła – to 225 000 funtów przed podatkami. Każde auto zyska specyfikację dopasowaną do potrzeb klienta, tak więc pole do popisu jest naprawdę ogromne.

    The post Superkot po brytyjsku. To 12 wrzeszczących cylindrów do szalonej zabawy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/superkot-po-brytyjsku-to-12-wrzeszczacych-cylindrow-do-szalonej-zabawy/feed/ 0
    Bazowe Renault 5 wygląda jak mała rajdówka. Ma genialne kołpaki https://autogaleria.pl/bazowe-renault-5-wyglada-jak-mala-rajdowka-ma-genialne-kolpaki/ https://autogaleria.pl/bazowe-renault-5-wyglada-jak-mala-rajdowka-ma-genialne-kolpaki/#respond Wed, 20 Nov 2024 10:02:43 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343434 Renault 5 debiutuje w salonach w wybranych krajach. Możemy też już zajrzeć do konfiguratora, aby przyjrzeć się bazowej wersji. A ta jest naprawdę... świetna!

    The post Bazowe Renault 5 wygląda jak mała rajdówka. Ma genialne kołpaki appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Pierwsze egzemplarze Renault 5 docierają do dealerów
  • W konfiguratorach pojawiły się już tańsze warianty
  • Wersja Evolution, pomimo niższej ceny, nie wygląda tanio
  • Problemem wielu samochodów w bazowych wersjach jest ich prezencja. Wiele firm robi wszystko, aby mocniej wyróżnić droższe warianty. Tym samym te tańsze wydania zyskują skromniejszy wygląd, albo tracą wybrane wyróżniki, aby nie były aż tak atrakcyjne. Renault 5 wyłamuje się jednak z tego schematu.

    Najtańsza wersja o nazwie Evolution nie tylko nie jest „skromna”, ale też wygląda naprawdę atrakcyjnie. Ba, pokuszę się o stwierdzenie, że ma kilka naprawdę ciekawych detali.

    Renault 5 w wersji Evolution ma jeden kolor, dobre wyposażenie i cudowne kołpaki

    Te ostatnie zasługują na szczególne wyróżnienie. Francuzi dali im ciekawy wzór, który przywodzi nieco na myśl felgi rajdowych samochodów. Nie wiem, czy to był zamysł stylistów, ale tutaj pasuje to idealnie. Są proste, atrakcyjne i dobrze maskują stalówkę, która kryje się pod spodem. Swoją drogą – to 18-ki i innego rozmiaru tutaj nie uświadczycie. Ciekawe jak będą prezentowały się ceny opon do tego auta.

    Oczywiście wariant Evolution pozbawiono garści dodatków. Nie ma na przykład dwukolorowego malowania, a w palecie lakierów dostępne są cztery odcienie (zielony pop, żółty, biały perłowy i czarny). Naklejki, oferowane standardowo od wersji Techno, tutaj także wymagają dopłaty.

    Renault 5 Evolution

    W standardzie są już multimedia z systemem Google Automotive, ładna tapicerka i wszystkie systemy przydatne podczas codziennej jazdy. Takie auto, ze 120-konnym silnikiem i z 40-kilowatogodziną baterią, kosztuje 27 900 euro we Włoszech, czyli około 121 100 złotych przeliczając na złotówki.

    W przyszłym roku ofertę uzupełni tańszy wariant, oferujący 95 KM, baterię 40 kWh i tylko i wyłącznie ładowanie AC z mocą 11 kW. Taki model ma kosztować 25 000 euro, czyli 108 500 zł. Polski cennik wciąż pozostaje tajemnicą, aczkolwiek spodziewam się, że wielkich różnic na korzyść nie zobaczymy. Ceny będą zbliżone lub nawet nieco wyższe. Szkoda, że wciąż nie da się tutaj zejść poniżej granicy 100 000 złotych – wówczas takie Renault 5 byłoby gamechangerem na rynku.

    The post Bazowe Renault 5 wygląda jak mała rajdówka. Ma genialne kołpaki appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/bazowe-renault-5-wyglada-jak-mala-rajdowka-ma-genialne-kolpaki/feed/ 0
    Nowy cel Bugatti: 500 km/h. Zrobią to nawet bez dostępu do długiej prostej https://autogaleria.pl/nowy-cel-bugatti-500-km-h-zrobia-to-nawet-bez-dostepu-do-dlugiej-prostej/ https://autogaleria.pl/nowy-cel-bugatti-500-km-h-zrobia-to-nawet-bez-dostepu-do-dlugiej-prostej/#respond Wed, 20 Nov 2024 05:43:14 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343427 Bugatti nie odpuszcza. 490 km/h było wysoko zawieszoną poprzeczką. Teraz Mate Rimac chce ją podnieść jeszcze wyżej.

    The post Nowy cel Bugatti: 500 km/h. Zrobią to nawet bez dostępu do długiej prostej appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • Bugatti chce przekroczyć barierę 500 km/h
  • Pomoże im w tym nowy model – Tourbillon
  • Mate Rimac ma przed sobą ogromne zadanie
  • Przekroczenie bariery 400 km/h było szokiem. Bugatti nie postawiło kropki w tym miejscu i konsekwentnie podnosiło poprzeczkę. Obecnie zawieszono ją na granicy 490 km/h, ale nie jest to ostatnie słowo tej francuskiej marki. Pod zarządem Mate Rimaca pojawiła się w niej chęć do podejmowania nowych wyzwań, przy czym niektóre są naprawdę szalone.

    Tu warto jeszcze raz zaznaczyć jedną rzecz: Bugatti nie jest już częścią grupy Volkswagena. Teraz ta marka należy do Porsche i do grupy Rimac. Ta „drobna” zmiana ma ogromne konsekwencje. Przede wszystkim firma z Molsheim straciła stały dostęp do toru Ehra-Lessien, ze słynną 9-kilometrową prostą, na której Bugatti biło wiele swoich rekordów.

    Mate Rimac, mimo to, wciąż ma w planach przekraczanie nieprzekraczalnych granic. Nowym celem tej marki jest 500 km/h. Pomoże im w tym nowy model Tourbillon.

    Bugatti ma być „bogiem motoryzacji”. Tutaj cel się nie zmienia

    Potwierdza to wypowiedź Rimaca dla Top Geara. Brytyjski serwis był obecny na torze w Pappenburgu podczas bicia rekordu prędkości modelem Mistral. Tam padło właśnie to kluczowe stwierdzenie: czy piątka z przodu wchodzi w grę?

    Bugatti 500 km/h

    Według Mate Rimaca jest to wykonalne – i cały czas pozostaje w agendzie tej marki. Oczywiście mówimy tutaj o ogromnym wyzwaniu, które będzie trudne do zrealizowania. Wbrew pozorom te „10 km/h” to coś więcej, niż tylko dodatkowe konie mechaniczne i lepsza aerodynamika.

    Po pierwsze – opony. Bugatti potrzebuje ogumienia, które zniesie taką prędkość. Drugim problemem staje się kwestia miejsca do pobicia rekordu. Wspomniany już brak dostępu do toru Ehra-Lessien jest dużym wyzwaniem. Rimac ewidentnie szuka jednak alternatyw, które pozwolą im zapisać się w księdze rekordów Guinnessa.

    Bugatti zawsze miało być ponad wszystkimi. Jakby nie patrzeć ta marka zachowała swój unikalny charakter, a w nowym modelu pomógł w tym silnik V16, który ma unikalną charakterystykę i zapewnia abstrakcyjne osiągi – zwłaszcza w połączeniu z napędem hybrydowym.

    The post Nowy cel Bugatti: 500 km/h. Zrobią to nawet bez dostępu do długiej prostej appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/nowy-cel-bugatti-500-km-h-zrobia-to-nawet-bez-dostepu-do-dlugiej-prostej/feed/ 0
    Maserati MC20 ma nowy rekord. Pojechało 285 km/h bez kierowcy https://autogaleria.pl/maserati-mc20-ma-nowy-rekord-pojechalo-285-km-h-bez-kierowcy/ https://autogaleria.pl/maserati-mc20-ma-nowy-rekord-pojechalo-285-km-h-bez-kierowcy/#respond Tue, 19 Nov 2024 20:21:25 +0000 https://autogaleria.pl/?p=343428 Wiemy, że supersamochody są szybkie. Teraz też możemy do tego dodać, że jeżdżą sprawnie bez kierowcy. Przykład? Maserati MC20.

    The post Maserati MC20 ma nowy rekord. Pojechało 285 km/h bez kierowcy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
  • To Maserati MC20 przebudowali studenci z Politechniki w Mediolanie
  • Supersamochód marki z Modeny pobił rekord prędkości bez kierowcy za kierownicą
  • Włoska firma zapewniła im samochód do przeprowadzenia testu – i nie jest to przypadkowy egzemplarz
  • Zespół AIDA z Politechniki Mediolańskiej skupia się na rozwijaniu sztucznej inteligencji w motoryzacji. Studenci wzięli na celownik dopracowanie automatycznego prowadzenia samochodu – i zabrali się za testowanie ciekawych rozwiązań. Dzięki uprzejmości marki z Modeny dostali do dyspozycji ciekawy samochód – Maserati MC20. Oczywiście wykorzystali go w możliwie najlepszy sposób.

    To Maserati MC20 nie potrzebowało kierowcy, aby przekroczyć barierę 280 km/h

    I jest to jednocześnie światowy rekord. Żaden inny samochód w historii nie osiągnął takiej prędkości w momencie, w którym kierowała nim sztuczna inteligencja. Zaawansowane oprogramowanie i szereg czujników pozwoliły na osiągnięcie 285 km/h na lotnisku Piacenza San Damiano. Co ciekawe ten rekord pobito w gęstej mgle, co pokazuje możliwości takiego rozwiązania.

    Warto też dodać, że auto było w pełni seryjne, włącznie z ogumieniem Bridgestone Potenza Sport, standardowo stosowanym w tym samochodzie. Jedyną zmianą było zastosowanie oprzyrządowania sterującego samochodem.

    Dyrektor naukowy projektu, Sergio Matteo Savaresi, podkreślił, że nie jest jedynie „pokaz możliwości. „Celem testów przy dużych prędkościach jest sprawdzenie zachowania robota-kierowcy, który został opracowany i przebadany przy prędkościach zgodnych z przepisami drogowymi podczas wyścigów 1000 Miglia w latach 2023 i 2024, w ekstremalnych sytuacjach. Dzięki tym testom zespół AIDA bada granice technologii jazdy autonomicznej, aby uczynić ją bezpieczniejszą i bardziej niezawodną.”

    „Testy przy dużych prędkościach, przeprowadzane na zamkniętych terenach bez obecności człowieka na pokładzie, pozwalają nam bezpiecznie ocenić wytrzymałość, stabilność i szybkość reakcji robota-kierowcy w ekstremalnych warunkach. Ich celem jest zwiększenie bezpieczeństwa systemu także w niespodziewanych sytuacjach przy niskich prędkościach, typowych dla miejskich scenariuszy mobilności.”

    Tu trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to najszybsze „automatyczne” auto w historii. Barierę 309 km/h przekroczył bolid z serii IndyNXT, którym sterowała elektronika sprzężona ze sztuczną inteligencją. Tu jednak mówimy o aucie wyścigowym, oczywiście dalekim od homologacji drogowej.

    The post Maserati MC20 ma nowy rekord. Pojechało 285 km/h bez kierowcy appeared first on autoGALERIA.pl.

    ]]>
    https://autogaleria.pl/maserati-mc20-ma-nowy-rekord-pojechalo-285-km-h-bez-kierowcy/feed/ 0