autoGALERIA.pl https://autogaleria.pl Motoryzacja, testy samochodów, opinie Fri, 26 Apr 2024 17:42:40 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.0 Genesis powiększa telewizor. 27 cali to nowy standard dla tej marki https://autogaleria.pl/genesis-gv70-2024-ekran-27-cali/ https://autogaleria.pl/genesis-gv70-2024-ekran-27-cali/#respond Sat, 27 Apr 2024 06:43:17 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327832 Ekran musi być duży, tego chcą klienci. Genesis GV70 jako pierwszy model w gamie tej marki zyskał nowy wyświetlacz multimediów, zintegrowany z zegarami. Przy okazji Koreańczycy delikatni odświeżyli swojego SUV-a.

The post Genesis powiększa telewizor. 27 cali to nowy standard dla tej marki appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Genesis jest jedną z nielicznych marek, które pomimo stosunkowo krótkiego stażu na rynku mają już duże uznanie. Koreańczykom udało się powtórzyć sukces Lexusa. Co prawda do wyników sprzedaży japońskiego producenta jest im jeszcze daleko, ale z roku na rok notują duży wzrost zainteresowania ze strony klientów. Aby jednak je podtrzymać konieczne są zmiany. Z tego powodu Genesis GV70 przeszedł mały lifting, który wprowadza kilka nowości.

Genesis stawia na nowe multimedia z 27-calowym ekranem

Nie jest to jednak samodzielny wyświetlacz multimediów, a zintegrowana konstrukcja, która łączy się z ekranem zegarów. Tym samym deskę rozdzielczą ozdabia tutaj panoramiczny ekran, który oferuje obraz o wysokiej rozdzielczości.

Tym, co ucieszy wiele osób, jest klasyczne podejście do obsługi. Nie znajdziecie tutaj dotykowego panelu klimatyzacji na ekranie. Do ustawiania temperatury i nawiewu przygotowano osobny panel. Na konsoli środkowej jest też pokrętło, które ułatwia zarządzanie multimediami.

Poza tym we wnętrzu znajdziecie nową kierownicę, a także zmodyfikowane oświetlenie nastrojowe.

Z zewnątrz odświeżony Genesis GV70 wyróżnia się nowym grillem z inną maskownicą. Dodano tutaj także światła LED MATRIX (MLA), które są dużo skuteczniejsze. W wersji Sport znajdziemy agresywniej narysowane zderzaki, grill G-MATRIX i nowe felgi. W kabinie zastosowano inną kierownicę, a fotele przeszyto nicią w kontrastującym kolorze.

Genesis GV70 2024

Genesis szykuje się do dalszej ekspansji

Koreańska firma powoli buduje mocną pozycję w USA, ale na celowniku ma też Europę. Póki co jej samochody znajdziemy w Niemczech, Belgii czy w Wielkiej Brytanii. Docelowo jednak Koreańczycy chcą być obecni na wszystkich kluczowych rynkach – w tym w Polsce.

Oficjalnej daty premiery tej marki w naszym kraju nie znamy, ale wiemy, że trwają prace nad wdrożeniem tych samochodów na polskie drogi. Tutaj jedna wciąż pojawia się wiele znaków zapytania, a kluczową kwestią będzie znalezienie uznania wśród wymagających klientów.

Przy dobrych cenach i atrakcyjnej ofercie mogą to być jednak kuszące samochody – tym bardziej, że oferują naprawdę wysoki standard wykończenia i wyposażenia.

The post Genesis powiększa telewizor. 27 cali to nowy standard dla tej marki appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/genesis-gv70-2024-ekran-27-cali/feed/ 0
Dacia Spring zyska kolejną generację, która ma być rewolucją. Takiego elektryka potrzebujemy https://autogaleria.pl/dacia-spring-2027-informacje-zdjecia-premiera/ https://autogaleria.pl/dacia-spring-2027-informacje-zdjecia-premiera/#respond Sat, 27 Apr 2024 03:01:30 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327840 Dacia Spring to budżetowy elektryk, który bazuje na malutkim Renault stworzonym z myślą o Chinach i o "rynkach wschodzących". Kolejna generacja tego modelu będzie zupełnie inną bajką. Francuzi wykorzystają tutaj bardziej zaawansowaną platformę, a samochód "dorośnie, zwłaszcza pod kątem jakości.

The post Dacia Spring zyska kolejną generację, która ma być rewolucją. Takiego elektryka potrzebujemy appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Jeśli elektryki mają wieść prym na rynku, to konieczna jest wielka zmiana. Mowa tutaj o budżetowych modelach, które będą oferowały sensowny zasięg. Takich samochodów w zasadzie nie ma teraz na drogach, ale niebawem się to zmieni. Jednym z nielicznych przedstawicieli bardzo tanich elektryków jest Dacia Spring.

Trudno ją jednak nazwać poważnym samochodem. Rumuńska marka dostała tutaj w prezencie małe Renault Kwid, a dokładniej jego elektryczną wersję K-ZE. Ta powstała z myślą o Chinach jako bardzo budżetowy projekt. Po kilku zmianach trafiła do Europy, a teraz na drogi wyjechało odświeżone wydanie tego modelu.

Kolejna generacja będzie zupełnie inną bajką. Dacia stawia tutaj na nową konstrukcję, którą będzie dzielić z Renault. I to może być strzał w dziesiątkę.

Kolejna Dacia Spring będzie bliźniakiem konstrukcyjnym Renault Twingo

Auta te będą dzielić ze sobą budżetową wersję platformy AmpR Small oraz wiele elementów wnętrza. Dacia zyska za to własną stylistykę nadwozia, pasującą do designu wszystkich nowych modeli marki. A tych niebawem będzie jeszcze więcej, gdyż do Sandero, Joggera, Logana i Dustera dołączy Bigster i „C-NEO”, czyli kompakt.

Nasi koledzy z motor.es przygotowali wizję nowego Springa, bazując na pierwszych zdjęciach prototypowego Twingo. Możemy spodziewać się po tym modelu dojrzalszego nadwozia, przestronniejszej kabiny i przede wszystkim znacznie lepszego napędu.

Dacia Spring 2027

Dacia Spring 2027

Akumulator może oferować od 35 do 45 kWh pojemności, a silnik elektryczny odda w ręce kierowcy od 75 do około 100 KM. Tym samym ten samochód nijak nie wejdzie na podwórko elektryków z segmentu B, w tym produktów Renault.

Dacia chce produkować samochody spalinowe tak długo, jak to będzie możliwe. Rumuńska marka nie obejdzie się jednak bez elektryka. A budżetowy miejski model może być dobrym uzupełnieniem oferty, zwłaszcza w perspektywie bardzo małej konkurencji. Renault twierdzi, że elektryczne Twingo zmieści się w 20 000 euro. Tym samym Dacia powinna być jeszcze tańsza. Obecnie Spring startuje od 76 900 złotych i taki poziom zapewne będzie celem tej marki.

The post Dacia Spring zyska kolejną generację, która ma być rewolucją. Takiego elektryka potrzebujemy appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/dacia-spring-2027-informacje-zdjecia-premiera/feed/ 0
Volkswagen Passat eHybrid debiutuje w polskiej ofercie. Sprawdzamy ile kosztuje hybryda plug-in https://autogaleria.pl/volkswagen-passat-ehybrid-debiutuje-w-polskiej-ofercie-sprawdzamy-ile-kosztuje-hybryda-plug-in/ https://autogaleria.pl/volkswagen-passat-ehybrid-debiutuje-w-polskiej-ofercie-sprawdzamy-ile-kosztuje-hybryda-plug-in/#respond Fri, 26 Apr 2024 15:47:24 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327842 Ma dużo mocy, bo nawet 272 KM, a na prądzie przejeżdża do 120 kilometrów. Volkswagen Passat eHybrid 2024 debiutuje w polskiej ofercie. Zobaczcie ile kosztuje.

The post Volkswagen Passat eHybrid debiutuje w polskiej ofercie. Sprawdzamy ile kosztuje hybryda plug-in appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Złoty środek pomiędzy zużyciem paliwa a zasięgiem? Być może – Volkswagen Passat eHybrid łączy silnik benzynowy, napęd elektryczny i duży zasięg na jednym ładowaniu. Nowa hybryda plug-in, która zagościła w tym modelu, jest znacznie wydajniejsza od poprzednika.

Ile trzeba zapłacić za ten model i co oferuje? Zobaczcie sami.

Volkswagen Passat eHybrid. Duży zasięg, dużo mocy i… wysoka cena

Dokładnie 236 390 złotych za 204-konny wariant – tyle kosztuje najtańsze wydanie hybrydy plug-in w nowym Passacie w odmianie Business. Warto dodać, że tutaj dostaniemy tylko słabszą wersję silnikową.

Wariant Business już w standardzie ma całkiem niezłe wyposażenie. Znajdziemy tutaj multimedia 12,9 cala, światła LED, klimatyzację automatyczną 3-strefową i komplet systemów bezpieczeństwa.

Model Elegance występuje już w dwóch wariantach mocy – 204 KM i 272 KM

Po pierwsze – w tej wersji mamy nieco więcej w cenie, gdyż na pokładzie pojawiają się chociażby światła IQ.Light MATRIX LED, adaptacyjny tempomat, lepsze fotele i atrakcyjniejsze felgi. Po drugie – wygląd samochodu także jest atrakcyjniejszy dla oka.

Za 204-konny wariant Passata eHybrid trzeba zapłacić 250 490 złotych i 261 290 złotych za 272 KM.

Volkswagen passat eHybrid 2024 cena

Ofertę zamyka Passat R-Line, o sportowym wizerunku i z kompletnym wyposażeniem

Warto dodać, że tutaj dostajemy tylko 272-konną wersję, którą wyceniono 273 990 złotych. W tej wersji znajdziemy sportowe fotele, ciemną kolorystykę wnętrza i atrakcyjniejszy wygląd nadwozia, z agresywniejszą stylistyką zderzaków. Oczywiście lista opcji umożliwia dorzucenie kilku opcji, przez co cena swobodnie przekracza 300 000 złotych.

Sercem nowego Volkswagena Passata eHybrid jest silnik 1.5 TSI spięty z baterią o pojemności 19,7 kWh netto

Ten zestaw gwarantuje przede wszystkim naprawdę duży zasięg na jednym ładowaniu, który wynosi od 100 do 120 kilometrów. Do tego po raz pierwszy mamy tutaj szybkie ładowanie z mocą do 50 kW (złącze CCS) i do 11 kW (AC). Dzięki temu czas spędzony przy ładowarce jest dużo krótszy.

Dealerzy Volkswagena przyjmują już zamówienia na ten samochód, a dostawy ruszą za kilka tygodni. Warto dodać, że obecnie Passat eHybrid i bliźniaczy Superb są najwydajniejszymi hybrydami plug-in w swoim segmencie. Obydwa modele wyjeżdżają z jednej fabryki w Bratysławie na Słowacji.

Co więcej, ta sama konstrukcja hybrydowa pojawiła się też w Kodiaqu, Tiguanie, a niebawem pojawi się w Caddym i w Fordzie Tourneo Connect.

The post Volkswagen Passat eHybrid debiutuje w polskiej ofercie. Sprawdzamy ile kosztuje hybryda plug-in appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/volkswagen-passat-ehybrid-debiutuje-w-polskiej-ofercie-sprawdzamy-ile-kosztuje-hybryda-plug-in/feed/ 0
Renault 5 zyskuje wersję Roland Garros. To nie pomyłka, Peugeot stracił kawał historii https://autogaleria.pl/renault-5-roland-garros-2024-premiera-zdjecia/ https://autogaleria.pl/renault-5-roland-garros-2024-premiera-zdjecia/#respond Fri, 26 Apr 2024 12:25:18 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327818 Niegdyś ta nazwa była utożsamiana z Peugeotami. Dziś konkurencyjna francuska marka przejęła do niej prawa. Renault 5 Roland Garros to hołd dla kultowych kortów tenisowych w Paryżu i dla prestiżowego turnieju French Open.

The post Renault 5 zyskuje wersję Roland Garros. To nie pomyłka, Peugeot stracił kawał historii appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Korty imienia Rolanda Garrosa to jedno z kultowych miejsc na sportowej mapie Francji. Paryski obiekt, oddany do użytku w 1928 roku, jest domem dla pucharu French Open, zaliczanego do Wielkiego Szlema. Przez lata ta nazwa, paradoksalnie pochodząca od imienia i nazwiska francuskiego lotnika z czasów I Wojny Światowej, pojawiała się na limitowanych Peugeotach. Tym razem to konkurencyjna marka ma do niej prawa. Renault 5 E-TECH Electric debiutuje w limitowanej serii Roland Garros.

Moment premiery jest nieprzypadkowy. French Open rusza już 20 maja, a więc za niecały miesiąc. Renault jest partnerem tej imprezy i z tej okazji stworzyło unikalne wcielenie swojego nowego elektryka.

Renault 5 E-TECH Electric w wersji Roland Garros ma wiele smaczków i unikalnych detali

Designerzy marki przygotowali tutaj cztery kolory nadwozia: Pearl White, Midnight Blue, Starry Black i Matt Slate Gray. Nie znajdziemy więc na liście typowej dla Peugeotów butelkowej zieleni.

Nadwozie wyróżnia dach w kolorze Satin Black i satynowane listwy ozdobne przy jego krawędzi. W nadkolach znajdziemy 18-calowe felgi o wzorze Ecrou, które mają szare matowe wykończenie kapsli osłaniających śruby.

Na nadwoziu pojawiły się także wstawki w krzyżowy wzór (ponoć nawiązujący do Krzyża Świętego Andrzeja i do architektury kortów), oraz dyskretne napisy przypominające o tym, że nie jest to standardowa wersja „piątki”.

Renault 5 Roland Garros

We wnętrzu też nie brakuje ciekawych smaczków. Bez wątpienia najbardziej widocznym są charakterystyczne „ceglane” dywaniki, a także wykończenie schowków w tym kolorze. To oczywiście ukłon w stronę nawierzchni kortów, która w przypadku obiektu imienia Rolanda Garrosa jest ceglana. Poza tym postawiono tutaj na szarą tapicerkę z ładnym wzorem, którą połączono z czarnymi skórzanymi elementami.

Elektryczna „piątka” będzie jedną z gwiazd turnieju

Renault do obsługi French Open przygotowało 180 hybrydowych i elektrycznych samochodów. Co więcej, na drogi wyjadą też cztery sztuki klasycznego Renault 5, do którego zainstalowano napęd elektryczny. Te samochody również sprawdzą się jako auta do transportu gości, choć głównie na krótkich odcinkach.

The post Renault 5 zyskuje wersję Roland Garros. To nie pomyłka, Peugeot stracił kawał historii appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/renault-5-roland-garros-2024-premiera-zdjecia/feed/ 0
Lubisz tuning i masz BMW Serii 5 G60? Mamy dobre wieści. AC Schnitzer ma coś dla Was https://autogaleria.pl/bww-serii-5-g60-ac-schnitzer-tuning-modyfikacje/ https://autogaleria.pl/bww-serii-5-g60-ac-schnitzer-tuning-modyfikacje/#respond Fri, 26 Apr 2024 12:02:35 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327793 Na szczęście tuning ma się dobrze - choć nie cieszy się taką popularnością, jak jeszcze kilka lat temu. AC Schnitzer wzięło na warsztat nowe BMW Serii 5 G60. Zobaczcie co Niemcy przygotowali dla tego modelu.

The post Lubisz tuning i masz BMW Serii 5 G60? Mamy dobre wieści. AC Schnitzer ma coś dla Was appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Czasy szalonych projektów tuningowych i pokręconych modyfikacji są już dawno za nami. Teraz największe firmy skupiają się głównie na poprawianiu wyglądu nowych samochodów, a także na drobnych zmianach w zawieszeniu. AC Schnitzer to idealny przykład. Ta niemiecka firma przygotowała właśnie dyskretny zestaw do BMW Serii 5 G60.

To klasyka gatunku w wykonaniu tego tunera. Zmiany są widoczne gołym okiem, a jednocześnie nie psują wyglądu nowej „piątki”. Co możemy tutaj wrzucić na pokład limuzyny BMW?

AC Schnitzer sprawiło, że BMW Serii 5 G60 nabrało charakteru. Jest nieco bardziej zadziorne wizualnie

Przede wszystkim niemiecka firma skupiła się na dokładkach zderzaków i progów bocznych. To typowe elementy, które są fundamentem wielu pakietów modyfikacji. Nowością jest też podwójny spoiler – jeden na pokrywie bagażnika i drugi, dyskretny, nad tylną szybą.

Niemcy nie zapomnieli też o typowych dla siebie naklejkach, podkreślających linię boczną. Na tylnych drzwiach pojawił się logotyp firmy.

Wisienką na torcie są autorskie felgi AC Schnitzer. Wzory AC1, AC3 i AC4 dostępne są w rozmiarze 19, 20 i 21 cali. Tym samym klienci mają tutaj szeroki wybór, dopasowany do swoich oczekiwań i potrzeb. Koła osadzono na dystansach (10 mm), dzięki czemu sylwetka samochodu jest dużo bardziej atrakcyjna.

W parze z tymi zmianami idzie obniżone zawieszenie. Wersje tylnonapędowe dostały zestaw, który obniża samochód o 15-20 mm, zaś modele xDrive można obniżyć o 25-30 mm.

BMW Serii 5 G60 2024 AC Schnitzer

Ceny tych elementów nie są niskie, ale dla fanów tuningu nie powinno to stanowić większego problemu. Na przykład przedni splitter wyceniono na 1290 euro. Dokładki boczne kosztują 840 euro, a lotka na pokrywie bagażnika 540 euro. Spoiler dachowy wymaga wydania 490 euro – dokładnie tyle, ile na ile wyceniono sprężyny obniżające samochód. Najdroższym elementem są felgi, kosztujące do 5890 euro.

AC Schnitzer podkreśla, że wszystkie dodatki są kompatybilne nie tylko z całym przekrojem wariantów spalinowych. Dla BMW i5 i wariantu Touring (G61) także przygotowano takie elementy, oczywiście dopasowane do różnic płynących w tych wariantach napędowych i nadwoziowych.

Źródło: AC Schnitzer

The post Lubisz tuning i masz BMW Serii 5 G60? Mamy dobre wieści. AC Schnitzer ma coś dla Was appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/bww-serii-5-g60-ac-schnitzer-tuning-modyfikacje/feed/ 0
KIA szykuje szereg premier. W tym roku: EV3, EV6 i Sportage po liftingu, EV9 GT https://autogaleria.pl/kia-szykuje-szereg-premier-w-tym-roku-ev3-ev6-i-sportage-po-liftingu-ev9-gt/ https://autogaleria.pl/kia-szykuje-szereg-premier-w-tym-roku-ev3-ev6-i-sportage-po-liftingu-ev9-gt/#respond Fri, 26 Apr 2024 10:00:22 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327815 KIA zdradza plany na najbliższe miesiące. Przed nami prawdziwy festiwal premier. Lada chwila poznamy model EV6 po liftingu, a chwilę później zadebiutuje mała KIA EV3. To jednak nie koniec nowości.

The post KIA szykuje szereg premier. W tym roku: EV3, EV6 i Sportage po liftingu, EV9 GT appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Koreańczycy mają ambitne plany. KIA szykuje w tym roku szereg premier, które mają umocnić pozycję tej marki na rynku. W drodze są całkowicie nowe modele, liftingi znanych aut i sportowe warianty wybranych produktów. Oto wszystko, czego możemy spodziewać się w tym roku.

KIA zaprezentowała swój rozkład jazdy. To będzie szybka jazda z wieloma debiutami

Zacznijmy od tego, co czeka nas w najbliższych tygodniach. Na początku drugiego kwartału, czyli w zasadzie „lada chwila”, światło dzienne ujrzy nowa KIA EV6 po liftingu. To będzie gruntowne odświeżenie tego popularnego modelu.

Całkowicie zmieni się tutaj stylistyka pasa przedniego. Teraz nawiąże ona do nowości marki, z EV5 i EV9 na czele. Zmian możemy spodziewać się także w kabinie. Potencjalnie wariant po liftingu otrzyma zmodyfikowane silniki i wydajniejsze energetycznie akumulatory.

KIA EV6 2024 lifting

Nieco później, bo na przełomie drugiego i trzeciego kwartału, na drogi wyjedzie KIA EV3. Mowa tutaj o małym kompaktowym crossoverze, który ma być jednym z bardziej przystępnych elektryków w ofercie marki. Nie będzie to jednak bazowy model na prąd – ten też jest w drodze, ale w salonach pojawi się dopiero w 2025 roku. Mowa tutaj o bliźniaku Hyundaia Caspera, czyli o aucie z segmentu A.

KIA EV3 2024

W czwartym kwartale dostaniemy dwie kolejne nowości. Pierwszą będzie KIA EV6 GT po liftingu, czyli flagowa wersja tego samochodu. Póki co nie wiadomo, czy stanie się mocniejsza, ale jedno jest pewne – raczej nie wejdzie na terytorium Hyundaia IONIQ-a 5 N.

Koreańczycy rok zamkną liftingiem swojego bestsellera. KIA Sportage zyska całkowicie nowy pas przedni, także nawiązujący do modelu EV9. Masywniejsza stylistyka może być tutaj strzałem w dziesiątkę i dobrym sposobem na odświeżenie wizerunku tego SUV-a.

Poza tym na roadmapie pojawiły się samochody, których w Europie nie zobaczymy

Jest to model K3 (przedstawiciel segmentu B/C), K4 (kompaktowy model, dostępny jako sedan i „hatchback-kombi”, a także KIA K8, duża limuzyna marki, plasująca się poniżej modelu K9. Szkoda, że ten kompaktowy model (K4) nie pojawi się w Europie i nie zastąpi Ceeda. Póki co trzecia generacja tego samochodu będzie niezmiennie oferowana w salonach marki.

W styczniu 2025 zadebiutuje z kolei KIA EV9 GT

Koreańczycy pochwalili się tutaj jednym zdjęciem i informacją, że będzie „abstrakcyjnie mocna”. Na pokładzie znajdziemy dwa silniki i napęd na cztery koła, zawieszenie zyska szereg modyfikacji, a sprint do setki zajmie równo 4 sekundy.

Źródło: KIA Investor Day 2024

The post KIA szykuje szereg premier. W tym roku: EV3, EV6 i Sportage po liftingu, EV9 GT appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/kia-szykuje-szereg-premier-w-tym-roku-ev3-ev6-i-sportage-po-liftingu-ev9-gt/feed/ 0
Gorący jak MAGMA, rozgrzany jak elektryk. Genesis G80 EV zyskał ostrą wersję https://autogaleria.pl/goracy-jak-magma-rozgrzany-jak-elektryk-genesis-g80-ev-zyskal-ostra-wersje/ https://autogaleria.pl/goracy-jak-magma-rozgrzany-jak-elektryk-genesis-g80-ev-zyskal-ostra-wersje/#respond Fri, 26 Apr 2024 09:09:55 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327787 Czy Koreańczycy biorą na celownik gamę AMG, M i RS? To jeszcze nie jest ten moment, ale wszystko wskazuje na to, że są takie plany. Genesis G80 w wersji Magma zapowiada sportowe wydanie tego modelu. Póki co jednak nie poznaliśmy zbyt wielu informacji na jego temat.

The post Gorący jak MAGMA, rozgrzany jak elektryk. Genesis G80 EV zyskał ostrą wersję appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Już kilka tygodni temu Koreańczycy ogłosili, że pracują nad sportową linią swoich luksusowych samochodów. Nadali jej nazwę Magma, a wśród pierwszych pokazanych samochodów jest między innymi Genesis G80 EV. To jedna z gwiazd targów w Chinach, gdzie ten samochód ujrzał światło dzienne.

Czy to odpowiedź na ofertę AMG, BMW M i Audi Sport? Jeszcze zbyt wcześnie na takie odważne stwierdzenia, aczkolwiek widać, że Genesis chce się rozwijać – i wie w jakim kierunku musi podążać.

Genesis G80 EV Magma ma wiele zmian mechanicznych. Moc pozostaje jednak tajemnicą

Przede wszystkim gruntownie przebudowano tutaj zawieszenie, stawiając na dużo agresywniejszą charakterystykę prowadzenia. Układ hamulcowy również podrasowano, stawiając na większe tarcze i solidniejsze zaciski. G80 EV dostało też bodykit, które je poszerza i nadaje mu ciekawy wygląd. Nie sposób również przeoczyć atrakcyjnych felg, częściowo pomalowanych pod kolor nadwozia.

Kolor Acme Blue również nie jest tutaj przypadkowy. Koreańska marka odwołuje się w ten sposób do teoretycznie najgorętszej części płomienia. Chodzi tu oczywiście o płomień gazu, który emituje niebieskie światło właśnie przy spalaniu przy temperaturze sięgającej 1500-1600 stopni Celsjusza.

Genesis G80 EV Magma

Genesis G80 EV jest kolejnym samochodem z gamy Magma. W Nowym Jorku zaprezentowano Genesisa GV60 w tym wydaniu, a wcześniej pokazano spalinowy model G80 w wydaniu Magma Special. To limitowana wersja stworzona z myślą o Bliskim Wschodzie, gdzie 3,5-litrowe V6 podkręcono do 500 KM.

To pokazuje, że Genesis poważnie myśli o całej serii szybkich usportowionych modeli. Można śmiało założyć, że prototypy są sposobem na zbadanie zainteresowania potencjalnych klientów. W końcu dużo lepszym ruchem jest weryfikacja rynku przed wprowadzeniem takich samochodów – odwrotna kolejność byłaby mało korzystna finansowo.

W przypadku modelu G80 EV nie ma mowy o zmianach w napędzie. To oznaczałoby, że pod maską wciąż jest 365-konny napęd elektryczny. Zresztą dużo większe zainteresowanie budzą wspomniane spalinowe wydania. Skoro 500 koni mechanicznych nie jest problemem dla Koreańczyków, to mocniejsze auta także są na wyciągnięcie ręki.

 

The post Gorący jak MAGMA, rozgrzany jak elektryk. Genesis G80 EV zyskał ostrą wersję appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/goracy-jak-magma-rozgrzany-jak-elektryk-genesis-g80-ev-zyskal-ostra-wersje/feed/ 0
Chcesz zostać policjantem w Północnej Karolinie. Ich nowa służbówka utrzyma porządek na autostradzie https://autogaleria.pl/ford-mustang-gt-policja-usa/ https://autogaleria.pl/ford-mustang-gt-policja-usa/#respond Fri, 26 Apr 2024 07:15:33 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327782 Oto nowy postrach szybkich kierowców, gnających po autostradach w Północnej Karolinie. Ford Mustang GT stał się nowym samochodem patrolowym. Nie jest to najgorsze miejsce pracy - zwłaszcza, gdy pod maską pracuje 5-litrowe V8.

The post Chcesz zostać policjantem w Północnej Karolinie. Ich nowa służbówka utrzyma porządek na autostradzie appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Policja w USA od lat korzysta z wielu ciekawych samochodów. Wszyscy oczywiście wzdychamy na widok Fordów Crown Victoria, ale ich czas dobiegł końca. Teraz królują różne inne samochody, a uwagę najbardziej przyciągają takie maszyny jak chociażby Dodge Charger. Teraz do listy fajnych radiowozów dołączył nowy model – Ford Mustang GT. Mowa tutaj oczywiście o najnowszej generacji tego samochodu.

Służby w Północnej Karolinie przesiadły się do tego modelu i będą nim patrolować autostrady. Nie jest to zły wybór – tym bardziej, że na brak mocy policjanci narzekać nie będą.

Ford Mustang GT w służbie policji, czyli 480-konny postrach na autostradach

Nie jest to oczywiście nieoznakowany radiowóz, tak więc naprawdę ciężko będzie przeoczyć nowego Mustanga na drodze. Pewne jest jednak to, że wielu kierowców z pewnością padnie ofiarą tego samochodu.

Szeregi policji zasiliło tam 25 egzemplarzy tego samochodu. Każdy z nich wykończony jest czarnym lakierem, a na boku nosi charakterystyczne srebrne malowanie z napisem STATE TROOPER. Co jak co, ale to zawsze wygląda fajnie. I choć w lusterku nie chciałoby się zbyt często oglądać takiego auta, do tego z włączonymi niebiesko-czerwonymi kogutami, to i tak warto na nim zawiesić wzrok.

Mustangi GT trafią na główne autostrady i to tam będą najczęściej wykorzystywane. Z pewnością inne stany także skuszą się prędzej czy później na takie samochody. Dobra cena, sprawdzona konstrukcja i świetne osiągi to duży plus tych maszyn.

Ford Mustang GT State Trooper

Polska drogówka raczej nie skusiłaby się na takie samochody

Do tego w Europie Ford Mustang GT jest nieco słabszy. Na Starym Kontynencie silnik „skręcono” do 448 KM, aby spełniał wszystkie normy dotyczące emisji spalin. Wciąż jest to jednak najtańsze V8 na rynku, do tego jedno z dwóch ostatnich wolnossących.

Nowy Ford Mustang jest już dostępny u dealerów w naszym kraju. Do oferty trafiła wersja fastback (coupe) i convertible (kabriolet). W gamie obok wersji GT pojawił się też ostrzejszy i wulgarniejszy model Dark Horse, nowość w ofercie tej marki.

The post Chcesz zostać policjantem w Północnej Karolinie. Ich nowa służbówka utrzyma porządek na autostradzie appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/ford-mustang-gt-policja-usa/feed/ 0
Ile kosztuje nowy Nissan Juke? Sprawdzamy ofertę https://autogaleria.pl/nowy-nissan-juke-polski-cennik-2024-premiera/ https://autogaleria.pl/nowy-nissan-juke-polski-cennik-2024-premiera/#respond Fri, 26 Apr 2024 02:47:22 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327781 Nowy Nissan Juke debiutuje w polskich salonach marki. Ma lepsze wyposażenie, a w ofercie znowu pojawił się wyczekiwany przez klientów żółty lakier. Sprawdzamy ile kosztuje ten model i co oferuje.

The post Ile kosztuje nowy Nissan Juke? Sprawdzamy ofertę appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Jego wygląd zmienił się nieznacznie, za to ma całkowicie nowe wnętrze -dużo nowocześniejsze i atrakcyjniejsze. Nowy Nissan Juke wyróżnia się garścią ciekawych zmian. Odświeżona wersja pojawiła się już w polskiej ofercie – wiemy ile kosztuje.

Nowy Nissan Juke – wersja po liftingu startuje od 107 900 złotych

Nie jest to więc tani samochód, ale już w bazowej wersji oferuje dobre wyposażenie. Wariant Acenta zyskał większe ekrany – zarówno ten za kierownicą, który ma teraz przekątną 7 cali oraz zintegrowane zegary, jak i 12,3-calowy ekran systemu multimedialnego NissanConnect. Dostajemy tutaj bezprzewodowe połączenie z Android Auto i Apple CarPlay.

Półkę wyżej stoi wariant N-Connecta. Tutaj dostajemy 12,3-calowy wyświetlacz wskaźników, bezprzewodową ładowarkę oraz bezramkowe lusterko wsteczne z funkcją automatycznego przyciemniania. Na pokładzie jest również tapicerka z elementami ze skóry, a nadwozie wyróżniają światła przeciwmgłowe. Ceny tej wersji startują od 115 400 złotych.

Ofertę Juke’a zamyka wariant Tekna. W standardzie znajdziemy tutaj system kamer 360 stopni z wykrywaniem poruszających się obiektów, system ostrzegania i interwencji w przypadku wykrycia pojazdu w martwym polu oraz zaawansowany układ wspomagający kierowcę ProPILOT. We wnętrzu z kolei pojawiła się tapicerka ze skóry ekologicznej, a 19-calowe felgi są w cenie pojazdu. Ta wersja kosztuje wyjściowo 131 600 zł.

Nowy Nissan Juke cennik

Nissan Juke ma też dwie dodatkowe wersje

N-Design to wersja stawiająca na styl i topowe wyposażenie. Na pokładzie debiutuje system audio Bose Personal Sound z głośnikami w zagłówkach przednich foteli, pakiet zimowy czyli podgrzewane przednie fotele, kierownica i przednia szyba, czy czarna tapicerka ze skóry ekologicznej z elementami z czarnej Alcantary. W nadkolach znajdziemy zaś unikalne 19-calowe felgi. Nissan Juke w tej wersji kosztuje od 138 790 zł (benzynowy 1.0 DIG-T 114 KM z manualną skrzynią biegów).

Zupełnie nową wersją w gamie jest N-Sport, bazująca na N-Design, ale wyróżniająca się nową tapicerką „Icon” ze skóry ekologicznej z żółtymi elementami z alcantary oraz nowymi, czarnymi 19-calowymi obręczami kół „Akari”. Nissan Juke w tej wersji kosztuje 140 790 zł.

Poza 114-konnym silnikiem 1.0 DIG-T w ofercie jest też 145-konna hybryda. W odświeżonym Juke’u dostaniemy ją nawet w bazowej wersji Acenta.

Każdy Nissan Juke jest dostępny z bezpłatnym pakietem rozszerzonej gwarancji na dodatkowe 2 lata, ponad standardową 3-letnią gwarancję producenta. Klient otrzymuje zatem łącznie rozszerzoną gwarancję na 5 lat / 100 000 km. Pierwsze auta pojawią się w salonach w maju.

The post Ile kosztuje nowy Nissan Juke? Sprawdzamy ofertę appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/nowy-nissan-juke-polski-cennik-2024-premiera/feed/ 0
Marża – czyli ile aut trzeba sprzedać, aby zarobić tyle, ile Ferrari zarabia na jednym egzemplarzu? https://autogaleria.pl/marza-czyli-ile-aut-trzeba-sprzedac-aby-zarobic-tyle-ile-ferrari-zarabia-na-jednym-aucie/ https://autogaleria.pl/marza-czyli-ile-aut-trzeba-sprzedac-aby-zarobic-tyle-ile-ferrari-zarabia-na-jednym-aucie/#respond Thu, 25 Apr 2024 16:27:50 +0000 https://autogaleria.pl/?p=327706 Marża to słowo-klucz dla wszystkich producentów samochodów. Czy zastanawialiście się kiedyś która marka wypada najlepiej pod tym kątem i jak inne prezentują się na jej tle? Mam dla Was odpowiedź. Ferrari jest wzorcem, a inne marki muszą mocno gonić Włochów.

The post Marża – czyli ile aut trzeba sprzedać, aby zarobić tyle, ile Ferrari zarabia na jednym egzemplarzu? appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
Ferrari to absolutny wzór w kwestii zarobków na każdym sprzedanym egzemplarzu samochodu. Marża jest tutaj najwyższa, a stan konta tej marki wypełnia się kolejnymi setkami milionów w ekspresowym tempie. Warto więc zastanowić się ile samochodów muszą sprzedać inne firmy, aby dorównać do jednej sprzedanej sztuki Ferrari. Marka z Maranello zarabia dokładnie 118 000 euro na KAŻDYM sprzedanym samochodzie.

Wyniki mogą Was zaskoczyć. Przy okazji doskonale pokazuje to strategie rynkową różnych koncernów. Zapraszam więc na krótką lekcję ekonomii.

Marża. Ferrari jest wzorem. A jak bardzo muszą napracować się inne marki?

Kto jest najbliżej Włochów? Tutaj niespodzianki raczej nie ma – to Porsche. Marka z Zuffenhausen musi sprzedać dokładnie 5,2 samochodu, aby zarobić tyle, ile Ferrari zarabia na jednej sztuce. To oczywiście firmy o zupełnie innym profilu i o odmiennej grupie docelowej, choć wąska część oferty zazębia się tutaj z producentem z Maranello.

Im dalej w las, tym ciekawiej. Grupa JLR (Jaguar Land Rover) musi sprzedać 14 samochodów, aby wyrównać zarobek Ferrari na jednym samochodzie. Tutaj problemem są inne koszty, związane głównie z serwisem i z problemami technicznymi trapiącymi często auta tych marek.

Marża Jaguar Land Rover

BMW i Mercedes także notują świetne wyniki (odpowiednio 16 i 17 samochodów na jedno Ferrari). Sprzedając je w milionach niezmiennie cieszą się świetnymi wynikami finansowymi, które rozpieszczają udziałowców i dają możliwość tworzenia nowych produktów.

Niespodzianką może być tutaj Tesla

Dokładnie 27 sprzedanych samochodów przynosi tyle samo pieniędzy, ile jedno sprzedane Ferrari. Patrząc na to, jak ta marka gra cenami, to jest to bardzo dobry wynik. Może to być także przejaw dobrej optymalizacji kosztów produkcji i cięcia kosztów, także na jakości materiałów.

Grupa Stellantis nie jest wiele gorsza, z liczą 33 samochodów „na jedno Ferrari”. Tutaj kluczowa stała się strategia Carlosa Tavaresa, nazywana „value over volume”. Zgodnie z nią Stellantis skupił się na wartości produktów i na przychodach, zostawiając na drugim planie liczbę sprzedanych samochodów. Ubiegły rok zamknęli na ogromnym plusie, co pokazuje, że ta strategia działa doskonale.

Dla porównania Toyota musi sprzedać 42 samochody, KIA 45, a Volvo 47, aby wyrównać taki wynik Ferrari. Różnica teoretycznie nie jest wielka, ale w skali światowej sprzedaży zmienia perspektywę.

A jak w tym wszystkim wypadają chińskie marki? Nie od dzisiaj wiadomo, że tutaj marża jest bardzo niska

I to widać. Na przykład BYD musi sprzedać 73 samochody, aby dorównać Ferrari. Nie oznacza to jednak, że jest to zły wynik. Na przykład dla Mitsubishi są to 74 samochody, a dla Mazdy aż 98 aut. W przypadku tej marki za taki stan rzeczy może odpowiadać ogromna inwestycja w nowe konstrukcje, a także pozycjonowana nieco wyżej gama modelowa. Wraz z debiutem kolejnych samochodów wynik powinien się poprawić.

marża chińskie marki

Ford, Renault i Nissan to firmy, które sprzedają ponad 100 samochodów, aby wyrównać kwotę osiąganą przez Włochów. Tutaj więc marża jest dość niska, a te firmy mają duże pole do poprawy. Nie zmienia to jednak faktu, że liderem w odwróconej kolejności jest chińska grupa Great Wall Motors.

GWM musi sprzedaż aż 415 samochodów, aby zarobić tyle, ile Ferrari. To pokazuje, że w tym przypadku liczy się wyłącznie ilość, a fundusze płyną z innych źródeł, w tym potencjalnie z rządu.

Dane: Car Industry Analysis

The post Marża – czyli ile aut trzeba sprzedać, aby zarobić tyle, ile Ferrari zarabia na jednym egzemplarzu? appeared first on autoGALERIA.pl.

]]>
https://autogaleria.pl/marza-czyli-ile-aut-trzeba-sprzedac-aby-zarobic-tyle-ile-ferrari-zarabia-na-jednym-aucie/feed/ 0