Samochody elektryczne w Polsce w 2020 roku. Do miliona jeszcze daleko

Samochody elektryczne sprzedają się coraz lepiej, choć do obiecanego miliona wciąż daleko. Bez Izery się chyba nie obejdzie. Są za to ciekawostki.

Według danych przytaczanych przez IBRM Samar, sprzedaż wzrosła o 147%. Samochody czysto elektryczne znalazły 3 679 nabywców. Tylko niecały 1 000 sztuk więcej sprzedało się samochodów hybrydowych typu PHEV - 4 430 sztuk. "Zwykłe" hybrydy to już niemal samochody masowe. Toyota, Hyundai, Kia mają po kilka modeli w ofercie, więc 36 506 sztuk to wynik zupełnie spodziewany. Tak jak i procentowo w sumie niewielki wzrost sprzedaży (względem pozostałych aut zelektryfikowanych). Polacy kupili o 26% więcej hybryd niż przed rokiem.

Samochody elektryczne - liderzy i zaskoczenia

Liderem wśród samochodów elektrycznych w Polsce w zeszłym roku okazała się... Skoda. Dokładnie rzecz biorąc, model Citigo-e, który znalazł 516 nabywców. To ciekawe, bo samochód wypadł z oferty już w lutym 2020 roku.

Na drugim miejscu - bez zaskoczeń. Nissan Leaf, z dobrą ofertą i potencjalnie łapiący się na dopłaty, znalazł 491 chętnych. Podium zamyka, również bez zaskoczeń, Renault z modelem ZOE (355 sztuk). Miejsca 2 i 3 to również zakupy firm carsharingowych.

Samochody Elektryczne

Zaskoczeniem, i to sporym, jest miejsce czwarte. 222 sztuki zarejestrowano Mazdy MX-30. Kontrowersyjny crossover pojawił się w sprzedaży dopiero jesienią. Dealerzy na pewno mocno podciągnęli tę sprzedaż, ale wynik i tak jest imponujący. Pierwszą piątkę zamyka Kia e-Niro, tuż przed Hyundaiem Kona. W pierwszej dziesiątce znajdziemy jeszcze BMW i3, Mercedesa EQC (i tu jest moje zaskoczenie, że tak dużo - bo w ogóle ich na ulicach nie widuję), Volkswagena ID.3 (słaby wynik, jak na kampanię promującą - 189 sztuk) oraz Opla Corsę.

Pełne zestawienie rejestracji w 2020 roku:

  1. Skoda Citigo-e - 516 szt.
  2. Nissan Leaf - 491 szt.
  3. Renault ZOE - 355 szt.
  4. Mazda MX-30 - 222 szt.
  5. Kia e-Niro - 210 szt.
  6. Hyundai Kona - 206 szt.
  7. BMW i3 - 205 szt.
  8. Mercedes EQC - 191 szt.
  9. Volkswagen ID.3 - 189 szt.
  10. Opel Corsa-e - 158 szt.
  11. Tesla Model 3 - 124 szt.
  12. Audi e-tron - 114 szt.
  13. Peugeot e-208 - 108 szt.
  14. Porsche Taycan - 106 szt.
  15. Mini Cooper SE - 87 szt.
  16. Kia e-Soul - 53 szt.
  17. Peugeot e-2008 - 49 szt.
  18. Jaguar i-Pace - 46 szt.
  19. Smart Forfour - 44 szt.
  20. Smart Fortwo - 44 szt.
  21. Mercedes EQV - 31 szt.
  22. Opel Zafira Life - 18 szt.
  23. DS 3 Crossback e-Tense - 17 szt.
  24. Tesla Model S - 17 szt.
  25. Tesla Model X - 17 szt.
  26. MAN eTGE - 15 szt.
  27. Volkswagen e-Up! - 13 szt.
  28. Volkswagen e-Crafter - 12 szt.
  29. Honda E - 11 szt.
  30. Nissan e-NV200 - 11 szt.
  31. Fiat 500e - 10 szt.
  32. Mercedes eVito - 10 szt.
  33. Volkswagen e-Golf - 4 szt.
  34. Ford Mustang Mach-E - 2 szt.
  35. Ford Tourneo Custom - 2 szt.
  36. Ford Transit Custom - 1 szt.
  37. Goupil G4 - 1 szt.
  38. Hyundai IONIQ - 1 szt.
  39. Opel Ampera-e - 1 szt.
  40. Opel Vivaro-e - 1 szt.
  41. Renault Kangoo ZE - 1 szt.
  42. Volkswagen Transporter - 1 szt.
  43. Volvo XC40 Recharge - 1 szt.

Jak widać, można znaleźć w tym zestawieniu ciekawostki. Okazuje się, że mamy w Polsce już dwie sztuki Mustanga Mach-E i jedno Volvo XC40, których oficjalnie jeszcze nie ma w sprzedaży. Sporym zaskoczeniem jest sprzedaż Hyundaia Ioniq, ale prawdopodobnie został skanibalizowany przez Konę. Za rogiem z kolei czeka nowa generacja. Nieźle sprzedaje się za to Porsche Taycan, które na europejskich rynkach "zjadło" Panamerę. Widać też nieśmiałe próby "elektryfikacji" flot dostawczych. Choć to na razie jednostkowe przypadki.

W tym roku oczywiście poznamy mnóstwo kolejnych nowych propozycji - sporym zainteresowaniem może cieszyć się Skoda Enyaq oraz Dacia Spring.